Znalazłem stary plik .txt ze śmiesznymi tekstami mojego janusza i uznałem, że może warto się niektórymi mądrościami podzielić i nieśmiało liczę, że może inni też od pracodawców czy klientów usłyszeli rzeczy niestworzone.
Niemniej jednak zacznę kilkoma ciekawszymi cytatami / myślami:
"Wy patrzycie tylko na pieniądze a o kondycji firmy nie świadczą wyniki finansowe a to, że się rozwija" - żadnego rozwoju oczywiście nie było, nie było hajsu na wypłaty a projekty były wyceniane o 50% za mało. Nie były też ambitne. Kilka osób się zwolniło.
"To ja ci mam dać premię za to, że wykonywałeś swoje obowiązki?" - leci kontra, że praca po godzinach, potrzeba dokształcenia się by coś dopiąc i pozostawienie dobrego wrażenia na kliencie (który potem wrócił) na to zasługuje, a poza tym była obiecana przed projektem - "Ja też pracuję po godzinach i premii sobie nie przyznaję"
"Niedoszacowałem czasowo projektu specjalnie żeby klient docenił" - 5 miesięcy pracy za darmo xD
"Może i źle opisalem zadanie ale powinniście się tego domyślić"