Dokładanie coraz to nowych obowiązków w pracy

0

Pracuję przez firmę outsourcingową dla firmy produktowej, mam 4 lata doświadczenia jako Java Developer, pracuję jako regular. Zaczynając nowy projekt i rekrutując się półtorej roku temu powiedziano mi na rozmowie rekrutacyjnej mniej więcej jaki mam mieć stos technologiczny i odpowiedzialność.

Pracuje w zespole 4 programistów kontraktorów i manager z firmy produktowej.

Aktualnie sytuacja jest taka, że manager w firmie gdzie pracuję dokłada mi coraz to więcej nowych obowiązków:

  • wdrażanie członków nowego zespołu (nie uwzglednione w Sprincie, przez co nie wyrabiam się z zadaniami w Sprincie)
  • przygotowywanie planu, Jiry na refinement (nie mamy biznes analityka) oraz czasem takie przygotowanie tasków, rozpisanie planu zajmuje mi pół dnia, potem robię darmowe nadgodziny by wyrobić się z zadaniami w Sprincie
  • rzeczy DevOpsowe, np. Jenkins się posypie i trzeba coś sprawdzić, na AWSie całą infrastrukturą też się zajmuje - nie mamy DevOpsa

Doszło do sytuacji że przez brak bycia asertywnym oraz lekkiego lęku postawienia się przed tym managerem (on jest z firmy klienckiej) dołożono mi nowych obowiązków że przestałem wyrabiać się z zadaniami i zaczałem robić pro-bono. Np. wczoraj siedziałem do 19 za darmo.

Czy takie tematy jak brak work-life-balance, dokładanie nowych obowiązków, brak wynagrodzenia za nowe obowiązki poruszać z moim managerem z kontraktornii?

(temu managerowi z firmy produktowej niestety dostałem od kontraktornii zalecenie aby się nie skarżyć oraz nic nie mówić, a wszystko konsultować przez managera z kontraktornii)

Dzięki za słowa wsparcia

2

Albo zacznij komunikować na bieżąco że nie dasz rady czegoś zrobić z wyżej wspomnianych powodów albo przestań robić nadgodziny i na refinement lub następnym sprint planingu powiedz ze nie dowiozłeś bo dostałeś zadania nie uwzględnione w poprzednim sprincie.
Mega prosta sprawa. Nie wiem czego się boisz, że Cię zwolnią? Jakby tak zrobili to i tak byś nie chciał tam pracować. Xd

A jak już chcesz załatwiać rzeczy na około to jak najbardziej możesz ale to trochę głupie moim zdaniem

0
Theus napisał(a):

Mega prosta sprawa. Nie wiem czego się boisz, że Cię zwolnią?

Tak boję się z tego względu że półtorej roku temu zmieniłem pracę, a przed tą poprzednią byłem 6 miesięcy tylko. Oraz nie jestem osobą dość asertywną.

3

Ciesz się, że masz pracę.

0

Tak boję się z tego względu że półtorej roku temu zmieniłem pracę, a przed tą poprzednią byłem 6 miesięcy tylko. Oraz nie jestem osobą dość asertywną.

No albo zacznij być i coś z tym zrób. Krok 1 już wykonałeś bo szukasz pomocy więc jest dobrze. Darmowe nadgodziny to jest najgorsze co można sobie zrobić bo potem firma zaczyna tego oczekiwać.

Ja proponuję w następnym sprincie robić tylko przez 8h i zrobić tyle ile zdołasz. Masz rozpisywać zadania -> zrób to. Jeśli będzie pytanie dlaczego nie wyrobiłeś się ze swoim zadaniem powiesz, że miałeś na głowie inne obowiązki. Gwarantuje Ci, że nikt na to nie będzie zwracał uwagi albo zwrócą uwagę i zatrudnią osobę to pomocy.

1

@fastis pytaj gościa przed sprintem co planuje albo olej totalnie borda sprintowego xD W teorii board powinien organizowac pracę a w praktyce to sprytne narzędzie na wywieraniu presji na ludziach. I wiercenia w głowie po sprincie "bo nie dowiozles". Wiele osób robi pod siebie jak nie dowiezie albo siedzi po godzinach. Ja jak nie dowożę bo wpadły pozasprintowe rzeczy to mam wy.... i mam pompkę z managerów na retro że ujowo to zaplanowali xD Nie dajcie sobą manipulować tymi sprintami....

48

Sam sobie odpowiedziałeś -> bycie nie asertywnym. Masz dwa wyjścia: Zacząć mówić nie, albo zażądać odpowiednio wysokiej podwyżki.

0

Możesz to robić, ale pamiętaj żeby własnego taska nie robić po godzinach. Po prostu nie dowieziesz go i powiesz głośno dlaczego. No i tyle. Jak chcesz być bardziej safe to powiedz, że nie dasz rady, bo masz swoje zadanko, które chwile zejdzie i spytaj się o priorytet. Jeżeli faktycznie tamte dodatkowe rzeczy są ważniejsze to je zrób ale z zachowaniem tych 8h. To jemu płacą za branie odpowiedzialności za takie decyzje. Ty jesteś zwykłym klepaczem.
Tak szczerze to normalny roboczy komunikat. Jeżeli menago nie jest zakompleksionym dzieckiem to Ci powie ci ważniejsze i będzie okej. Jeżeli jest jaki jest to możesz sobie z niego bekę cisnąć, albo się zwolnić.

0

u nas jak przygotowujesz np. prezentację na demo to przez 3 dni na daily powtarzasz przygotowuję prezentację na demo i wtedy kodu nie tykasz.

1
fastis napisał(a):

Czy takie tematy jak brak work-life-balance, dokładanie nowych obowiązków, brak wynagrodzenia za nowe obowiązki poruszać z moim managerem z kontraktornii?

No nie, najlepiej tutaj na forum nam pomarudzic. Właśnie ci zmieniam zakres obowiązków, pani Anetka z HR odezwie się do ciebie po południu z papierkami do podpisania

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1