Jak przeorganizować pracę wypalającą życie (również programisty).

3

Barry Schwartz, psychology professor and author of Why We Work, describes the three types of workers: those who work for a paycheck, those who work for advancement, and those who work for a cause.

Rozmowa ze Schwartzem to, przede wszystkim, generalnie synoptyczne spojrzenie na problem sensu pracy i jak ten problem rozwiązać, natomiast w szczególności od około 15 minuty Schwarz skupia się na pracy programisty i (bezsensownych) "widgetach", takich jak Twitter i Facebook, tworzonych w Silicon Valley, które to przyczyniają się do marnotrawstwa potencjału dziesiątek tysięcy inteligentnych ludzi programistów, którzy mogliby wytwarzać coś, co ma istotny wpływ na życie innych ludzi i planet, w miejsce maksymalizacji efektywności kapitalistycznej maszyny w zamian za sowite wynagrodzenie.

https://www.inc.com/barry-schwartz/how-you-can-take-control-of-a-life-sucking-job.html

7

dlaczego twitter i facebook to bezsensowne "widgety"? oba serwisy można wykorzystać produktywnie. to, że większość ludzi traci czas na twitterze i facebooku nie oznacza, że same pomysły na których są oparte są złe. czy 4programmers.net to bezsensowny "widget"? czy telewizja i ogólnie media to bezsensowny "widget"? każda gazeta (chociażby new york times) może być czytana nałogowo i zbyt mocno przeżywana prowadząc do kolosalnej straty czasu.

4

IMO chodzi o to, że facebook i twitter są celowo projektowane tak, żeby maksymalizować engagement i ilość zbieranych danych do celów reklamowych, a użyteczność dla użytkowników jest na dalszym planie.

1

@snowflake2137: to samo można by powiedzieć o 90%+ kanałów telewizyjnych i produkcji filmowych (a może 99%+?). gdybyś chciał spędzić czas produktywnie to byś go spędził bez problemu. jeśli np. oglądasz filmy instruktażowe na youtube to youtube podrzuca ci coraz więcej filmów instruktażowych. jednak jeśli oglądasz gównoburze polityczne to youtube podrzuca ci jeszcze więcej gównoburzy politycznej.

2

Twitter i Facebook mają powiedzmy jakieś jeszcze pozytywy, ale jak ktoś mi znajdzie i wyjaśni po co najbystrzejsi ludzie pracują nad web3 / blokczejnem / crypto (oprócz uzasadnienia, że tam leży najwięcej pieniędzy) to byłbym wdzięczny.

Z innej strony - gdyby nie te "widgety" szereg pracy by odpadał, albo byłby obecny w mniejszym stopniu - np. analityka / datascience (wiem, że są inne zastosowania niż to gdzie ktoś kliknął, ale ...).

5

bezsensownych) "widgetach", takich jak Twitter i Facebook

Wszystko zaczęło się od książek beletrystycznych, a potem ten syf się rozrósł. No bo czy jest jakaś wartość dodana z czytania książek beletrystycznych? Nie, ludzie robią to dla przyjemności. A mogliby w tym czasie czytać jak poprawnie spać, albo traktaty filozoficzne

0
Wibowit napisał(a):

dlaczego twitter i facebook to bezsensowne "widgety"? oba serwisy można wykorzystać produktywnie. to, że większość ludzi traci czas na twitterze i facebooku nie oznacza, że same pomysły na których są oparte są złe.

Niby tak, ale na samym końcu te serwisy to po prostu stronki z postami i reklamy pomiędzy nimi.
Wyzwania tych serwisów polegają głównie na tym, żeby obsłużyć dużą liczbę osób na raz i jak najdłużej ich tam zatrzymać.

1

Przecież korzystanie z tych produktów to kwestia czystej psychiki + manipulacja od twórców, żebyś jak najwiecej obejrzal/posiedział.
Osoby uzależnione od tych portali powinni wyleczyć ewentualne choroby psychiczne, tj np ADHD, nerwicę, samotność, depresję, nieumiejętność podejmowania decyzji, nierozumienie własnych emocji, nienawiść do siebie i określonych grup społecznych itd. To są z reguły realne problemy wielu ludzi i powody wszelakiego tz "lenistwa", wypalenia, marnotrawienia czasu na niepotrzebne rzeczy które nie służą odpoczynkowi/zabawie itd

Po poradzeniu sobie z tym myślę, że naturalną konsekwencją jest porzucenie tych widgetów i używanie ich tylko dla relaksu lub pracy/komunikacji. Zrozumienie czego się lubi i efektywnego korzystania z własnych zasobów intelektualnych. Z tym że efektywnego dla nas samych.

9

Rozrywka jest istotnym skladnikiem rozwoju cywilizacji, tak samo jak sztuka czy filozofia. Ludzie, ktorzy twierdza ze do przodu pcha nas wylacznie praca czysto matematyczno-inzynierska sa bardzo mocno zamknieci w swoim swiatopogladzie i szczerze im z tego powodu wspolczuje.

2

Ciężko mi wyobrazić siebie w pracy, której jestem jedynie dla wypłaty. Miałem szczęście nigdy nie być w takim miejscu.

Z drugiej strony interesujące jest patrzenie jak dużo kasy wydajemy na to, żeby mieć więcej czasu i żeby ten wolny czas czymś wypełnić.

1
brzezmac napisał(a):

Twitter i Facebook mają powiedzmy jakieś jeszcze pozytywy, ale jak ktoś mi znajdzie i wyjaśni po co najbystrzejsi ludzie pracują nad web3 / blokczejnem / crypto (oprócz uzasadnienia, że tam leży najwięcej pieniędzy) to byłbym wdzięczny.

Idea tego o co pytasz czyli web3 , crypto i blockchejny itd, polega na tym by zrozumiec co to jest. Nadal na przyklad swiat nie jest gotowy na XML mimo ze to jest bardzo dobre narzedzie. Co mozesz osiagnac za pomoca web3 ?

  1. Stworzyc serwis spolecznosciowy w ktorym wrzucone posty i docenione przyniosa ci kase. gdzie tworca dzieli sie kasa z osobami ktore daja kontent, fb tego nie robi. Dzieki crypto nie musisz sie martwic o kursy walut
  2. dzieki tokenom np NFT mozesz dofinanswoac swoja firme, projekt, wypuszczasz np 1000 NFT po 100 zlotych i kazdy kto kupi daje ci kas ale ma tez wartosc bo dzieki temu tokenowi moze miec dostep do jakis dodatkowych i to nawet spersonalizowanych rzeczy, identyfikcja wlasnie odbywa sie przez krypto
  3. Mozesz np zawierac podpisy zdalne kupuajc ziemie, dom, samochod itd taka ksiega wieczystwa bo kazdy widzi historie.

Dzieki blokczejn masz baze danych w milionach kopii ktorej nie a sie podrobic ani zmienic. Zrozumienie tego (kto pierwszy) potencjalu daje ogromne korzysci. a to dopiero wszystko sie zaczyna.

3
chomikowski napisał(a):
brzezmac napisał(a):

Twitter i Facebook mają powiedzmy jakieś jeszcze pozytywy, ale jak ktoś mi znajdzie i wyjaśni po co najbystrzejsi ludzie pracują nad web3 / blokczejnem / crypto (oprócz uzasadnienia, że tam leży najwięcej pieniędzy) to byłbym wdzięczny.

Idea tego o co pytasz czyli web3 , crypto i blockchejny itd, polega na tym by zrozumiec co to jest. Nadal na przyklad swiat nie jest gotowy na XML mimo ze to jest bardzo dobre narzedzie. Co mozesz osiagnac za pomoca web3 ?

  1. Stworzyc serwis spolecznosciowy w ktorym wrzucone posty i docenione przyniosa ci kase. gdzie tworca dzieli sie kasa z osobami ktore daja kontent, fb tego nie robi. Dzieki crypto nie musisz sie martwic o kursy walut
  2. dzieki tokenom np NFT mozesz dofinanswoac swoja firme, projekt, wypuszczasz np 1000 NFT po 100 zlotych i kazdy kto kupi daje ci kas ale ma tez wartosc bo dzieki temu tokenowi moze miec dostep do jakis dodatkowych i to nawet spersonalizowanych rzeczy, identyfikcja wlasnie odbywa sie przez krypto
  3. Mozesz np zawierac podpisy zdalne kupuajc ziemie, dom, samochod itd taka ksiega wieczystwa bo kazdy widzi historie.

Dzieki blokczejn masz baze danych w milionach kopii ktorej nie a sie podrobic ani zmienic. Zrozumienie tego (kto pierwszy) potencjalu daje ogromne korzysci. a to dopiero wszystko sie zaczyna.

Ja rozumiem blokczejn na poziomie technologii. Pisałem nawet artyuli jak problem, który rozwiązaywałem kiedyś innymi technologiami (konkretnie chodzi o przenoszalność numerów między operatorami telko) rozwiązać za pomocą permissioned blokczejn (ideologicznie się wpasowuje).

Jednak to o czym piszesz to problemy, które mają rozwiązania efektywniejsze energetycznie i b. ogólnie finansowo (koszty transakcji relatywnie wysokie). Jak słyszę, że ktoś klepie następny system do rozliczenia punktów w jakimś markecie, ale na blokczejnie to mnie trzęsie.

  1. Dzielenie się kasą za kontent - naprawdę nie mogę zliczyć ile razy i jak długo czytał bez blokczejna i wypłacić kasy (chyba, że ktoś jednak woli w tych eurogąbkach czy innym NFT).
  2. Dofinansowanie firmy - obligacje, crowdsourcing (w prawdziwych pieniądzach, tudzież fiatowskich jak to w slangu crypto się nazywa).
  3. Podpis zdalny radzi sobie bez blokczejna - od tego jest samo PKI.

Dane w milionach kopii, ale finalnie architektura zwraca się ku centralizacji lub relatywnie niewielkiej liczby nodeów, bo podraża to koszt transakcji i konieczność weryfikowania.

Co do tego, że wszystko się dopiero zaczyna, to ja mam z tym dramatyczny problem, bo bitcoin jest na rynku od 2009 roku. Adopcja jest mizerna. Na poziomie państwowym to zdaje się Ekwador przyjął BTC jako walutę, a teraz dzięki spadkom są w dupie. Generalnie cyfrowa waluta nas nie ominie (w sumie te nasze waluty już są cyfrowe), ale nie będzie "wolna" w sensie reklamowanym przez dzisiejszych entuzjastów, tylko kontrolowana państwowo i raczej nie będziemy się z tego cieszyć (wydaje mi się, że wtedy ruszy drugi obieg z handlem barterem, albo złotem lub innym fizycznym pieniądzem).

0

Ja się nie dziwię że crypto i web3 zostały zgwałcone na wszystkie mozliwe sposoby.
W web1 podobno technologię filmów online i płatności karta zapoczatkowały strony porno XD
Web2 to ludzie napie'dalający na siebie wzajemnie durne teksty w rodzaju "a srasz"
Więc i web3 musi miec swoje ciemne strony

1


web 3.0 "you own the actual network"

0

Blokczejns i decentralizacja? Mówicie o grupie kilku programistów, którzy pushują zmiany do oficjalnego repo koparki i w tej grupie decydują o nowych ficzerach w protokole? Na czym konkretnie polega ta decentralizacja?

0
twoj_stary_pijany napisał(a):

Blokczejns i decentralizacja? Mówicie o grupie kilku programistów, którzy pushują zmiany do oficjalnego repo koparki i w tej grupie decydują o nowych ficzerach w protokole? Na czym konkretnie polega ta decentralizacja?

Na tym ze baza danych jest kopiowana do wszystkich ktorzy uczestnicza albo w kopaniu albo maja swoje portfele. Transakcja ktora jest dodana do łancucha zaczyna z dowodem z poziomu 0. Jeśli ty dodasz falszywa transakcje do bazy i bedziesz chcial ja zsynchronizowac ze wszystkimi bazami zdecentralizowanymi zeby uznali twoja baze za prawdziwa. To zaczynasz z dowodem z poziomu -1

Zanim obliczylbys dowod z -1 do poziomu 0 zeby uwierzytelnic taka baze. Lancuch bedzie juz na poziomie 2, 3 lub wiekszym. Bo jest ich miliony wiecej niz twoich :) dlatego nie masz szans zeby sfalszowac transakcje.

0

@twoj_stary_pijany:

Ok, a co powstrzymuje tych kilku core devów przed zmodyfikowaniem protokołu?

Zmiana protokou jest latwa bo to zadna filozofia ale:

  1. moze sie okazac ze ta zmiana bedzie nieodwracalna (chociaz jesli jest protokol A i zmieniamy go na protokol B ktory nie ma pewnych funkcji z protokolu A to mozna wproawzic protokol C ktory ma juz te przywrocone funkcje zmaiast przywracac protokol A, ma to sens ? )
  2. Niektore blockchainy sa oparte o glosowanie, a protokol zostanie zatweirdzona tylko wtedy gdy zgodzi sie na nia wiekszosc uzytkownikow, ktorzy maja wglad do kodu i wiedza co zostanie wprowadzone.
  3. jest duzo jeszcze innych funkcji i zaleznosci ktore skutecznie zablokuja ci taka zmiane.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1