Ostatnio latam sobie na rozmowy i muszę przyznać, że ofert jest sporo nadal, co pare dni praktycznie dostaje jakieś wiadomości na LN, ale pensje są wręcz tragiczne w porównaniu do tego co było kiedyś. Jak już rekruterka zechce podać widełki to srednio są max 15-20k brutto UOP dla kogoś z 3,5 lat doświadczenia w c++(to samo na jj). Czyli ciężko teraz wycisnąć jakaś perełkę jak kiedyś i załapać się na 20k netto np b2b mając taki exp a z działu "ile zarabiacie" można było wywnioskować, że kiedyś dla chcącego była to norma. Pensje się niestety unormowały i spadły, ale ofert jest całkiem sporo i nieraz miałem decyzję na "tak" już po paru dniach.
No i nie mówiąc o rosnącej pladze ofert hybrydowych. Powiedziałbym, że tak 30% ofert to hybrydy. Na zagraniczne kontrakty nie ma co liczyć. Oprócz niemieckiego januszexu o nazwie thinkcell to nie ma nic.
Generalnie trzeba uciekać z kraju za jakiś czas, bo polska stała się droga jak Dubaj w stosunku do zarobków i jak nie wzrosną pensje zgodnie z inflacją to za granicą są po prostu tańsze koszty życia.