Wątek przeniesiony 2022-10-23 22:29 z Kartoteka przez Riddle.

Jak myślicie ile klient z zagranicy płaci za godzinę pracy programisty?

0

Jak myślicie ile klient z zagranicy płaci za godzinę pracy programisty? Np. klient z USA, Hiszpanii, Wloch itd. Czy zazwyczaj tacy klienci nie schodzą poniżej 200zł/h? Jak uważacie? Ciekaw jestem jaką marzę ma za mnie moja firma.

2

dokładnie tyle, ile wynegocjuje ze zleceniobiorcą, ani grosza mniej ani więcej. Jesteś ciekaw - poprzeglądaj ogłoszenia np. z USA i już

5

200 zł/h to mają programiści w PL, będąc na samym końcu łańcuszka xd

7N publicznie podaje, że ich marża to 25% (tego co płaci klient) - a skoro się tym chwalą, to większość firm teoretycznie powinna pobierać więcej. Aczkolwiek marże nie są sztywne - czasem, żeby po prostu złapać kontrakt i podtrzymać klienta / ilość zleceń, pośrednicy gotowi są schodzić nawet do 10%. Czasem w drugą stronę - klient bogaty (Kalifornia, Araby) a znajdzie się jakiś Areczek mid developer w PL którego się sprzeda za srogą stawkę seniora, to i kilkaset % może wyjść.

1

Zależy jaki klient i jakiego programisty. Im większy januszsoft, tym większa dysproporcja pomiędzy tym co płaci klient, a tym co dostaje programista.

0

Widzę, że w jednym z ogłoszeń 7N podaje stawkę do 180zł dla frontend developera. Czyli należy to pomnożyć przez 0,25% i wyjdzie mniej więcej stawka jaką klient płaci dla 7N skoro twierdzicie, że 7N bierze marże na poziomie 25%?

0

Tak.

3
sajek587 napisał(a):

Widzę, że w jednym z ogłoszeń 7N podaje stawkę do 180zł dla frontend developera. Czyli należy to pomnożyć przez 0,25% i wyjdzie mniej więcej stawka jaką klient płaci dla 7N skoro twierdzicie, że 7N bierze marże na poziomie 25%?

25% od kwoty którą płaci klient, a nie od kwoty wynagrodzenia programisty. Czyli 75% dla deva, 25% dla 7N. Czyli jak oferują 180 zł dla deva, to oni dla siebie zgarniają 180/3 = 60 zł/h. Zatem klienta chargują na 180 + 60 = 240 zł/h.

1

500zl za godzine

2

Około 500k pln (brutto) / rok dla kontraktorni.
Ty dostajesz z tego z 200-240k pln (brutto) / rok xD

5
sajek587 napisał(a):

Jak myślicie ile klient z zagranicy płaci za godzinę pracy programisty? Np. klient z USA, Hiszpanii, Wloch itd.

Z moich danych wynika, że klient z USA płaci zwykle co najmniej 3x tego co dostaje programista, często jest to 5x lub więcej.

Bywa, że junior za 3kPLN jest sprzedawany jako senior, wtedy jest jeszcze większa przebitka.

Skrajny przykład: jest mi znany polski przypadek pracy przymusowej programisty na czarno za 5-20zł za h wykonywania tasków, bez prawa do urlopów, ubezpieczenia na wypadek choroby, itd.

Płacili tylko za robienie tasków, ustalali sobie arbitralnie z góry kwotę za każdy task, za gotowość nie płacili, za "ławkę" też nie.

Finalnie wyszło jakieś 650 zł miesięcznie na czarno, ale wymagali upominania się o wynagrodzenie i płacili nieregularnie, pieniądze przelewali z nawet kilkumiesięcznymi przerwami.

Polska firma miała z tego jakieś 45000 zł miesięcznie, a był jeszcze dłuższy łańcuch, którego przedostatnim ogniwem była zagraniczna korporacja wykazująca miliardy USD w danych finansowych.

Przebitka wynosiła więc co najmniej 60x, a ostatnim ogniwem był niczego nieświadomy konsument.

Czy zazwyczaj tacy klienci nie schodzą poniżej 200zł/h? Jak uważacie?

Nie spotkałem się z tak niską stawką płaconą przez klienta.

Ciekaw jestem jaką marzę ma za mnie moja firma.

Spodziewaj się od 2x Twojego wynagrodzenia, ale stawki bywają bardzo różne.

1
sajek587 napisał(a):

Jak myślicie ile klient z zagranicy płaci za godzinę pracy programisty? Np. klient z USA, Hiszpanii, Wloch itd. Czy zazwyczaj tacy klienci nie schodzą poniżej 200zł/h? Jak uważacie? Ciekaw jestem jaką marzę ma za mnie moja firma.

płaci tyle ile musi
są firmy gdzie marża jest wysoka bo sobie mogą na to pozwolić
są takie gdzie robią po kosztach i nawet ludzie z Indii się im zwalniają

2

Pracowałem kiedyś dla szwajcarskiej firmy i mój koszt wynosił 460 franków szwajcarskich za dobę, wtedy CHF stał ok. 3,5-4 zł. Ja zarabiałem wtedy ok. 120-130 zł za godzinę, plus VAT.

Ogólnie powiedziałbym, że firmy zarabiają tyle samo, co ty na twoim wynajmie. Tj. jeśli zarabiasz 100 zł, to kontraktornia zazwyczaj zarabia na tobie tyle samo. Oczywiście może się różnić to wszystko w zależności od firmy (duże firmy potrafią wynegocjować dla siebie lepsze stawki, co nie musi przełożyć się na procentowo wyższe stawki) i stanowiska (na juniorach i midach była swego czasu trochę większa przebitka).

3

Zagraniczne firmy płacą około 10k$ za miesiąc za głowę w PL, tak jak ktoś napisał około 500k/rok. (plus minus 10-20%)

Lokalne kontraktornie biorą jakieś 20-40% marży, reszta trafia na nasze konta.

Ogólnie kontraktornie to największa zaraza w tym kraju. W wielu krajach eu, można mieć kontrakt bezpośrednio z firmą matką. Albo marżą agencji jest stała i znana np. 15%. W Polsce jest wolna ręka, są firmy które mają ogromne marże tj. 30% i więcej przy właściwie zerowym (względem stawek) kosztach ich operacji. Później jeszcze kłamią nas, że do nas "dokładają"... Tak więc szanujmy naszych zleceniodawców, podchodźmy z dystansem do ściemy jaką słyszymy od naszych agencji.
.

0

Klient ze Szwajcarii (3lata temu) stawka 460euro/day za mida, 540 za seniora (frontend).
Bardziej aktualna stawka, klient ze Skandynawii - 80euro/h za seniora.
Także jakby ktoś pytał czy nas nas mocno dymają - oj tak :)

Podane stawki są stawkami jakimi kontraktornia na samej górze łańcuszka billowała klienta.

2

jeszcze to ze biora to pol biedy, ale to ze te kontraktornie sa zbedne w procesie to juz cala bieda.

4

Pracowałem kiedyś w polskim oddziale szwedzkiej firmy robiącej dla Amerykanów. W przeliczeniu za godzinę mojej pracy Amerykanie płacili Szwedom 400 zł, Szwedzi Polakom 200 zł, a Polacy mi 100 zł.

3

Jak to takie kokosy z praktycznie zerowym wkładem własnym (któryś wyżej tak napisał) to brać i zakładać kontraktornie, kosić klientów na grube miliony, płacić podwykonawcą 5% tego co płaci klient i leżeć brzuchem do góry na malediwach. Wolny kraj, póki co, nikt nie zabrania zakładać biznesu (a nie tylko być pseudo B2B, żeby parę stów więcej na miesiąc przytulić) i korzystać z eldorado... Się socjaliści i deje znaleźli - mnie dej, mnie wincyj bo ja uber programista jestem ale taki cichy i spokojny i stawki sobie nie wynegocjuje większej ale ponarzekać ile to zdzierają zawsze można...

0

Mniej więcej połowę dostajesz ty (czasami i mniej).
Policz sobie, te kontraktornie mają biura, rekruterów, managerów do opłacenia, płacą programistom za tzw. postojowe gdyby te firmy kasowały po 10-20% to biznes by się w życiu nie spiął.

1

Pewna kontraktornia z Warszawy ma takie stawki:
Senior - klient płaci 120$/h, inżynier dostaje 130pln/h
Digital Advisor Senior Principal - klient płaci 150$/h, inżynier dostaje 180pln/h

Dane prawdziwe, prościutko z firmowego excela :)
Jakby nie patrzeć, Polak developer jest robiony w ch..ja.
Kontraktornie lecą w kulki.

0

To pytanie brzmi:
Czemu zagraniczne firmy wola zatrudniać kontraktornie zamiast wrzucać oferty pracy na polskie strony? Przecież znalezienie takich to banał.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1