Dopiero mnie zatrudnili, a już chcą abym sobie napisał nowe CV :D

1

Wczoraj zaczęliśmy współpracę, a już chcą abym sobie napisał nowe CV ;)

To normalne?

5

Ale kto cię zatrudnił, jakaś firma, czy Alfi cię złowił i teraz funduje operację powiększenia cycków?

6
Eltanin Impact napisał(a):

już chcą abym sobie napisał nowe CV ;)

A jak już napiszesz to co masz z nim zrobić?

  1. Wysyłać do nowych pracodawców?
  2. Oddać tym co cię zatrudnili żeby mogli sprzedać cię drożej

Ja się nie będę wypowiadać co w IT jest normalne, bo jak to robiłem ty byłem określany bucem itd

0

Ociągaj się ile wlezie z tym poprawieniem CV, to możliwe że dłużej pobędziesz na ławeczce :D

1
piotrpo napisał(a):

Ale kto cię zatrudnił, jakaś firma, czy Alfi cię złowił i teraz funduje operację powiększenia cycków?

Wygląda na kontraktornię/body-leasing.

KamilAdam napisał(a):

A jak już napiszesz to co masz z nim zrobić?

  1. Wysyłać do nowych pracodawców?
  2. Oddać tym co cię zatrudnili żeby mogli sprzedać cię drożej

Zmienić ownership dokumentu na Google Drive na HR.

Dostali ode mnie CV podczas rekrutacji, a teraz chcą nowe według ich formatu.

Tylko, że naprawdę dużo pracy włożyłem w moje CV, a teraz chcą żebym napisał nowe :(

Pinek napisał(a):

Ociągaj się ile wlezie z tym poprawieniem CV, to możliwe że dłużej pobędziesz na ławeczce :D

Ale ja chcę programować :)

2
Eltanin Impact napisał(a):

Wygląda na kontraktornię/body-leasing.

Czyli opcja z operacją cycków

Dostali ode mnie CV podczas rekrutacji, a teraz chcą nowe według ich formatu.

Pakują cię w standardowe pudełko, żeby łatwiej cię sprzedawać. Zachowaj sobie stare CV i je aktualizuj na bieżąco, a to sobie też zobacz, bo akurat w sztuce pisania CV, które trafiają do ludzi w korpo mogą być lepsi.

Ale ja chcę programować :)

I poszedłeś do IT naiwniaku? XD Żarcik. Dobra rada na przyszłość, zanim podpiszesz umowę, dowiedz się dla kogo będziesz pracować. Praca przez kontraktornię dla jakiegoś konkretnego klienta to nic złego. Duże korpo nie podpiszą z tobą umowy b2b i część z nich traktuje kontraktorów normalnie, jak ~FTE. Body leasing, purchased service i inne takie bzdury, to w większości bagno.

2
piotrpo napisał(a):

I poszedłeś do IT naiwniaku? XD Żarcik. Dobra rada na przyszłość, zanim podpiszesz umowę, dowiedz się dla kogo będziesz pracować. Praca przez kontraktornię dla jakiegoś konkretnego klienta to nic złego. Duże korpo nie podpiszą z tobą umowy b2b i część z nich traktuje kontraktorów normalnie, jak ~FTE. Body leasing, purchased service i inne takie bzdury, to w większości bagno.

Ja dobrze wiedziałem, że jestem rekrutowany do kontraktorni, między innymi dlatego dokładnie przeczytałem umowę, w której jest wyraźnie napisane "programowanie" - nie "pisanie sobie CV" :D

Odrębna kwestia, że w projekcie który mnie zainteresował w międzyczasie coś "nie wypaliło" (nie wiem dokładnie co) i od początku współpracy z kontraktornią trafiłem na ławkę :(

Obawiam się, że zmienią mi technologię albo trafię w jakieś legacy-szambo (było tak w poprzedniej firmie).

1

To może ich zapytaj na czym stoicie w tej chwili? Bo albo cię zakontraktowali na zapas, albo ten konkretny klient ich kopnął w rzyć i teraz próbują ci znaleźć coś innego. Szansa na to, że projekt, który ci znajdą na szybko będzie interesujący też nie jest jakaś wielka, a możliwości manewru, potencjalnie będziesz miał w ramach "bierzesz, albo cześć". A jak cię wepchną w jakieś bagienko, to możliwości odwrotu też będą ograniczone. Wszystko oczywiście kwestią tego jak mocną masz pozycję na rynku pracy i jakie są szanse, że szybko znajdziesz sobie coś lepszego.

1
piotrpo napisał(a):

To może ich zapytaj na czym stoicie w tej chwili? Bo albo cię zakontraktowali na zapas, albo ten konkretny klient ich kopnął w rzyć i teraz próbują ci znaleźć coś innego. Szansa na to, że projekt, który ci znajdą na szybko będzie interesujący też nie jest jakaś wielka, a możliwości manewru, potencjalnie będziesz miał w ramach "bierzesz, albo cześć".

Mam spotkanie w kalendarzu w sprawie innego projektu.

A jak cię wepchną w jakieś bagienko, to możliwości odwrotu też będą ograniczone. Wszystko oczywiście kwestią tego jak mocną masz pozycję na rynku pracy i jakie są szanse, że szybko znajdziesz sobie coś lepszego.

W zupełnej ostateczności pozostaje mi opcja nuklearna, czyli wypowiedzenie, ale nie chcę tego robić, może nowy projekt będzie dobry.

Niemniej, mam kilkanaście lat doświadczenia w zawodzie i oszczędności na jakieś 2-3 lata, więc o nową pracę się nie obawiam :)

4

Mojemu kumplowi w firmie (ponoć najlepsza firma IT w mieście, często są na konferencjach w całej Polsce) kazali dopisać sobie do CV 2 lata freelancingu bo klient chciał doświadczonych profesjonalistów :P

1

Już dostałem feedback, że opisy projektów wykonywanych we współpracy z poprzednimi firmami są za krótkie XD

Jak ja mam to teraz pogodzić z NDA?
Powiedzieć w nowej kontraktorni, że ma kontaktować się z poprzednią i ustalać z nimi, co można ujawnić? ;P

1

Dosłownie przed chwilą miałem rozmowę z konkurencyjną kontraktornią - dostałem info, że moje nowe CV prawdopodobnie jest już w trakcie robienia przez rekruterkę, więc niedługo zostanie podesłane mi do akceptacji :)

Więc nie, to nie jest sztywną normą, że w kontraktorni trzeba samodzielnie pisać sobie nowe CV zgodnie z wymogami kontraktorni :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1