Helpdesk czy staż?

0

Od czego lepiej zacząć swoją przygodę? Od helpdesku, czy jednak nabyć podstawy i szukać staży?

1

Ale jaką przygodę? Od helpdesku możesz zostać managerem helpdesku a potem może zostaniesz nawet jakimś szefem call center w indiach
A staż nie napisałeś w jakiej branży
Wszystko zależy od tego co Cię kręci

9

Zaczynanie swojej "przygody" z programowaniem od helpdesku ma tyle samo sensu co zaczynanie jej od prowadzenia taksówki.

47

Why not both? Jeśli nie masz pracy to możesz sobie zarabiać na HD i w międzyczasie uczyć się programować.

1

Od lutego pracuję na Helpdesku i jestem zadowolony. Jest czas, żeby ogarnąć studia (opłacają mi połowę), a nawet pouczyć się programowania.

7
ly000 napisał(a):

Zaczynanie swojej "przygody" z programowaniem od helpdesku ma tyle samo sensu co zaczynanie jej od prowadzenia taksówki.

Helpdesk ma tyle wspólnego z programowaniem że jedno i drugie raczej używa komputerów. Trochę tak jakby przygodę z gotowaniem zaczynac od napadania na ludzi na ulicy bo w jednym i drugim używa się noża.

  • Jak chcesz zostać programistą to szukaj stażu
  • Jak potrzebujesz pieniędzy to idź pracować na helpdesk
0

Możliwe, że OP pyta o to, czy łatwiej zrobić migrację z pozycji HD czy sieciowca wewnętrznie (np. firma ma wiele gałęzi i można zmieniać ścieżki) lub mając doświadczenie wcześniej na takim stanowisku.

Jest to jakiś pomysł i jak trafisz na firmę, która umożliwia takie migracje to będzie o wiele łatwiej niż przebijać się w gąszczu innych juniorów. Sam miałem doświadczenie w IT zanim zacząłem programować i prawdopodobnie (nikt nigdy nie potwierdził) pomogło mi to znaleźć pierwszą pracę jako programista.

Zawsze to człowiekowi więcej lampek świta, jak ktoś o coś pyta na rekrutacji :). Taki HD to może nawet czasem jakiegoś SQL'a będzie musiał napisać.

2

nie rozumiem tego pojeżdżania na helpdesk. Oni przecież też są ogarnięci, raz mi chłop sieci pod vpn konfigurował skryptując w bashu.

1

Jeżeli to staz w programowaniu to staż

2

@LitwinWileński: Nie chodzi o jeżdżenie po helpdesku, zwyczajnie resetowanie komuś haseł, pisanie, że ma zresetować komputer i podobne zadania nie mają nic wspólnego z programowaniem. Jeżeli celem jest zostanie programistą, to "staż w HD" ma zerową użyteczność. Jeżeli celem jest zarabianie większej kasy niż np. w McDonalds, to może to być bardzo rozsądna opcja.

0

Mogę opisać przykłady wewnątrz kopro, może nie typowy HD, ale infolinia.

Pracownicy z infolinii obsługują klientów, dodatkowo świetnie poznają soft, który my w korpo robimy.

Następnie Ci bardziej ogarnięci mają możliwość wewnątrz organizacji przejść do sekcji IT do działu testów manualnych, bo produkt ogarniają i lepiej testuje taki człowiek, niż ktoś z zewnątrz. Pomijam fakt, że robota trochę nudna, jak klikasz codziennie po kilkanaście razy te same przyciski w różnych konfiguracjach.

Kolejnym krokiem jest przejście na testera automatycznego, bo są szkolenia wewnętrzne, które co dwa tygodnie się odbywają. Kilku kumatych po 2-3 latach przeszło z infolinii -> tester manualny -> tester automatyczny.

Jeden zawodnik nawet złożył wypowiedzenie, bo chciał zostać programistą i znalazł prace w SH jako junior, ale dostał ofertę i przeszedł z testera automatycznego na programistę wewnątrz i teraz rozwija produkt, gdzie jeszcze 3 lata temu obsługiwał go na infolinii.

Reasumując, praca na HD może mieć sens, jeśli jest to spore korpo i ma jakieś wewnętrzne możliwości awansów/migracji do innych zespołów.

0

Pytanie też: czy wiedza z helpdesku jest niezbędna by zostać dobrym programistą?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1