Cześć wszystkim. Postanowiłem założyć konto i zasięgnąć rady ponieważ mam problem w aktualnym projekcie, którego raczej nie idzie rozwiązać. Chodzi o to, że we 4 programistów jesteśmy oddelegowani jako konsultanci/kontraktorzy do klienta (firma produktowa). Pracuję w tym projekcie od ponad roku. Od kwietnia mamy nowego managera technicznego od klienta, który zarządza nami, w sensie organizuje nam Scruma, Daily, doradza w sprawach technicznych, biznesowych, organizuje meetingi. Jego stanowisko to Enginieering Manager.
W zespole zaczęło się robić napięcie i ciśnienie, ze względu że ten manager zaczął naciskać bardziej niż ten wcześniejszy. 3 kolegów z zespołu zauważyłem i rozmawiałem z nimi, że zaczęło się niewyrabiać i np. zdradzili mi że nieraz robią wolontariat by coś dokończyć.
Z opiekunem z kontraktornii spotkaliśmy się i opowiedzieliśmy mu, że klient bardzo naciska, że jest ciśnienie by dowozić na czas. Manager z kontraktornii nic nie powiedział i że będzie "monitorował" sytuację i by wszystkie uwagi zgłaszać mu, a nie do klienta.
Po miesiącu nic się nie zmienilo. Co gorsza ten Enginieering Manager działa w pewnym sensie jako Scrum Master, organizuje ceremonie i na retro nie wypada się "poskarżyć" na nic, to samo widzę bo kolegach bo to "klient". Enginieering manager wie, że siedzimy nadgodziny ale udaje że tego nie widzi.
Ogólnie sytuacja w zespole jest toksyczna, np. moje morale i kolegi są mega niskie, sami nie wiemy co robić. Mi szkoda zmieniać pracę, bo dopiero co rok mi minął :/
Co byście zrobili na moim miejscu? Uderzyć o zmianę projektu? Szukać pracy? Mam 3 lata doświadczenia.