Wcześniejsza emerytura, to moim skromnym zdaniem, nic dobrego. No bo co - zapierdzielać ile wlezie za młodu, a potem jak człowiek przepracowany, to na siłę się cieszyć i nie pracować? Raczej "małe emerytury" (nie chodzi o wysokość wypłat z ZUSu) są fajniejsze. Co 3 miesiące jakiś trip, raz na rok coś dłuższego (2-3 tygodnie gdzieś daleko np. Tajlandia, Sieradz). Znam osobiście kilka osób, które są na emeryturze, a dalej pracują jako programiści (firma ma bardzo statyczny soft i raczej liczy się teraz ich wiedza ekspercka niż klepanie na kolanie jakiś rozwiązań co sprint).
1
0
Zbudowanie jakiejś tam częściowej wolności finansowej + założenie może jakiejś gastronomii, która by cieszyła. Nie musi zarabiać, może być na 0, ale żeby cieszyło jak się rozwija i, że ludzie są zadowoleni. poza tym sadziłbym roślinki, drzewa i o to dbał.
2
A co dziwnego w pracy do emerytury? W zagranicznych projektach spotkalem, i dalej mam w zespole testerów czy devow po 56, 58 czy 60 lat.
0
Zapomniałem że post tu wrzuciłem, wracam i widzę że dyskusja rozgorzała :) Jako autor może też dorzucę swoją wizję.
Osobiście nie planuje pracować do osiągnięcia wieku emerytalnego (ale życie może to zweryfikować). Plan jest taki żeby budować dochód pasywny (głównie nieruchomości), a po osiągnięciu 40-tki (za 3 lata) zmniejszać wymiar czasu pracy o 1/5 co 5 lat do 50-tki. O taką mam koncepcję.. :)
0
Lubię pracować i o ile dalej będą chęci to będę pracował tak długo jak się da. Fajnie byłoby dojść do miejsca gdzie mogę pracować, ale nie muszę. Z 2 dzieci to jednak nie takie proste nawet przy do dobrych zarobkach i konsekwentnym oszczędzaniu, ale jak się koniunktura utrzyma to kto wie. Mi tak na szybko wychodzi, że bym musiał z 2 miliony cebulionow odłożyć aby czuć się zabezpieczonym.
2
Ja generalnie jestem na takim etapie że staram się non stop zwiększać swoje kompetencje -> zarabiać coraz więcej -> inwestować jak najwięcej. Dojść do poziomu powiedzmy 10k $ netto/mc, popracować tak troche lat i myśle że potem by już można było przejść na emeryturę.
Generalnie uważam że jak ktoś ma łeb na karku i ma kogoś kto go od najmłodszych lat poprowadzi to w IT zaczynając "kariere" powiedzmy w wieku 20 lat (gdzieś zaraz po szkole średniej) to do 35rż z fire by się spokojnie zmieścił.
Dla mnie niestety jest już za późno :D Ale może koło 40 się uda.
0
Johnny1985 napisał(a):
Zapomniałem że post tu wrzuciłem, wracam i widzę że dyskusja rozgorzała :) Jako autor może też dorzucę swoją wizję.
Osobiście nie planuje pracować do osiągnięcia wieku emerytalnego (ale życie może to zweryfikować). Plan jest taki żeby budować dochód pasywny (głównie nieruchomości), a po osiągnięciu 40-tki (za 3 lata) zmniejszać wymiar czasu pracy o 1/5 co 5 lat do 50-tki. O taką mam koncepcję.. :)
Ile już masz tych nieruchomości przynoszących pasywny dochód?
0
Osobiście inwestuje na giełdzie, wydaje swoje publikacje i planuje pójść w stronę biznesu/zarządzania.
10 lat w branży, więc już poduszka finansowa gruba, ale nie wyobrażam sobie programować kolejne 20/30 lat :) może jeszcze kolejne 10 i albo własny biznes poza IT albo inwestycje
0
Żeby pracować do emerytury najpierw trzeba mieć pracę, a ja aktualnie nie pracuje i szukam pracy w IT.