Hej,
Zostałem zatrudniony do firmy na B2B jako Java Developer i oddelegowany do klienta. U klienta w projekcie zaczęliśmy nowy projekt i jestem w zespole odpowiedzialny za stawianie infrastruktury i sprawy DevOps. Bardzo mało koduję. Podczas Scrum Pokera estymujemy także zadania DevOpsowe, co moim zdaniem jest ciężko wyceniać. Zgłaszałem ten problem na retro i tak dalej, ale nic się nie zmieniło. Druga sprawa to taka, że sprawy DevOps są dla mnie całkowicie nowe i od około 5 miesięcy robię non stop nadgodziny by wyrabiać się z estymatami, wycenami w Sprintach. Np. czasem na taska dajemy 8SP i muszę to robić. Ogólnie się stresuję całą sytuacją, bo boję się stracić pracę, a druga sprawa, że nie mam też życia prywatnego, a nie liczę nadgodzin. Proszę o rady
Ile masz lat doświadczenia w tej Javie i czy rzeczywiście coś w niej potrafisz?
Jeśli tak, to na rynku obecnie panują takie warunki, że ciężko sobie wyobrazić, by mogło być jeszcze lepiej. Także czas na aktualizację CV ;)
Jak nie sciemniales na rozmowie i nikt o tym nie wspominał podczas rekrutacji to who fucking cares.
Albo akceptują, że wzięli kogoś bez dopytania o wiedzę w tym zakresie i będzie to robił dłużej, albo pora się rozstać.
Darmowe nadgodziny na B2B to już w ogóle xD
P.S. Ciągle mam wrażenie że w kolko zakłada temat w podobnym stylu multikonto zgrzyta :)
Ja pochodzę z czasów gdzie nie było kogoś takiego jak "pan devops" i robiło się w sumie wszystko.
Ogolnie jak developer myśli, że jego robota kończy się na "git push" a reszta dzieje się automatycznie to jest to według mnie patologia. Bo czekają tacy aż ktoś zrobi i są "zblokowani"
Pozniej mam na produkcji jakieś javowe aplikacje, które używają wyłącznie writer endpoint z RDS w AWS bo nikt nie przeczytał pierwszego lepszego docsa o tym jak działa ten RDS.
Brak zrozumienia infrastruktury = gorszy kod.
Więc na moje "devopsowe" taski to takie jak każde inne. No chyba, że masz stawiać nowe konto AWS, setupowac dostępy, stawiać swój klaster eks, no to już może nieco za dużo.
Ale to każdy w zespole powinien brać takie taski, no bo jedna osoba to zawsze będzie za malo
Devopsy to mają co najwyżej umożliwić Ci zrobić swoją robotę od początku do końca bez ich udzialu
zaczęliśmy nowy projekt i jestem w zespole odpowiedzialny za stawianie infrastruktury i sprawy DevOps. Bardzo mało koduję.
Takie są często uroki początku projektu. Trzeba zrobić infrę a jeszcze nie ma co klepać. Plus jest taki, ze jak już infra jest to zwykle nie trzeba jej wiecej dotykać.
od około 5 miesięcy robię non stop nadgodziny by wyrabiać się z estymatami, wycenami w Sprintach. Np. czasem na taska dajemy 8SP i muszę to robić.
? Tego nie rozumiem. Estymaty to estymaty, zwykle wartości losowe lub zupełnie z d**y. Robiąc nieoficjalne nadgodziny sam sobie szkodzisz, bo podbijasz w górę velocity. Pracuj normalnie. Praca nie zając, nie ucieknie. Jak nie skończysz taska to sie nic nie stanie, serio. Wręcz przeciwnie, jak sie nie wyrobisz, to PM będzie musiał zrewidować założenia co do tego ile zespół jest w stanie dostarczyć w czasie sprintu.
Wielu ludzi nie rozumie, ze ideą estymacji nie jest żeby wycisnąć "jak najwięcej" albo żeby się prześcigać z niskich wycenach, tylko po prostu żeby dało sie mniej więcej przewidzieć kiedy coś będzie gotowe. Często lepiej np. kiedy z estymacji wynika że coś będzie zrobione za miesiąc, niż kiedy wyestymujecie na 2 tygodnie a dowieziecie po 3. Niby 3 to szybciej niż miesiąc, ale to bez znaczenia, bo rozmineliście się z terminem i moze np. klient był umówiony na prezentacje.
Mysle, że problem polega na tym, że @superior2 jest samotny w swoich zadaniach, jak ludzie się nie wymieniają w tych taskach no to trzeba z kimś pogadać.
A to problem sam w sobie, odejdziesz a inni będą kminic co zrobiłeś i jak ;)
Zostałem zatrudniony do firmy na B2B jako Java Developer i oddelegowany do klienta.
Jednym z czynników które też brałbym pod uwagę jest czynnik bycia kontraktorem (jak mniemam) - w części firm kontraktorzy traktowani są jako zapychacz który zniknie w ciągu roku, więc naturalnie daje im się mniej sexy taski.
Rada numer 1:
Jeśli nadgodziny nie są płacone, w sensie, jeśli dziś np. 18.04 pracujesz 10 godzin, a na fakturze pozwalają ci tylko wystawić 8xtwoja stawka to:
nie rób nadgodzin, jeśli nie zdążysz w ustalonym i dostępnym czasie, zgłoś w takim razie, potrzebę szkolenia, że jest to nowa rzecz i sobie nie radzisz bo estymaty są zbyt niskie i dlaczego zespół devów, którzy nie ma pojęcia o devops taskach estymuje razem z tobą?