Cześć,
czy macie doświadczenie z zatrudnieniem pracownika do projektu w którym sami powinniście brać udział? Czy klienci są przychylni na takie rozwiązania, jeżeli cała odpowiedzialność za jego prace spada na nas? Zastanawiam się nad taką współpracą, ale obawiam się że klient może stracić do mnie zaufanie i nie chcieć dłużej współpracować.
0
0
Pytane - co oznacza "klient" - czy chodzi o ściemniany etat pod nazwą "B2B", czy naprawdę jesteś (pod)wykonawcą i masz dostarczyć jakiś działający produkt?
W przypadku "etatu B2B" to może być problem, aczkolwiek zależy to od specyficznych zapisów umowy. Jeśli masz z jednej strony odpowiedzialność za działania podwykonawców, ale z drugiej zapis i ochronie tajemnic, to najlepiej by było jakbyś się zgłosił do klienta i wprost napisał o co chodzi oraz poprosił o odpowiedź/interpretację tych zapisów umowy na piśmie. W sensie - co Ci wolno, czego nie. Albo jakiś aneks do umowy (opcja bezpieczniejsza) w której zostaną określone zasady współpracy z podwykonawcami.
A jeśli jesteś "prawdziwą" firmą to normalna rzecz, że w takich podmiotach są zatrudnieni ludzie, masz kilku programistów, grafika, kogoś od UI/Ux itp., więc tutaj nawet ja (jako potencjalny zleceniodawca) czułbym się lepiej, bo większy zespół oznacza że firma poważniejsza, że ma ludzi wyspecjalizowanych w swoich zadaniach, a jak Ty złapiesz kowida i będziesz niedostępny, to prace nadal będą się toczyć i będzie z kim pogadać.
0
Co do "etatu B2B", to po to przechodziłeś rekrutację, żeby ludzie z danego zespołu gadali z Tobą i mieli do czynienia z kodem Twoim - formalnie, musiałbyś zapytać się klienta, czy taki "outsourcing" pracy do osoby trzeciej byłby możliwy. Na 99,9% odpowiedź będzie "nie".