Uciekanie z firmy "bo projekt się nie podoba" dla mnie zawsze było i będzie dziecinadą oraz przejawem niedojrzałości i braku odpowiedzialności.
A ja uważam, że pisanie czy mówienie do kogoś czegoś takiego, to świadome wprowadzanie innych w błąd dla swojej korzyści, albo przejaw właśnie niedojrzałości. Jak czytam takie generalizacje, to mam przed oczami egocentryka, która ubolewa nad sobą bo piaskownica mu się nie ułożyła po jego myśli, wszyscy dookoła którzy odeszli są winni, niedojrzali, bo ośmielili się chcieć pracować gdzie indziej.
Ludzie sami decydują co im się opłaca, czy traktują firmę jak rodzina, dla kogo i kiedy chcą pracować. Resztę reguluje prawo. Nic ci do tego i nie lubię osób które tak oceniają ludzi(i myślę że nie tylko ja), daj może namiary na swoją firmę żeby inni wiedzieli gdzie panuje taki 'szacunek i kultura'(wnioskuję że jesteś pracodawcą).
Nie rozumiem tego katastrofalnego wyolbrzymiania, zmiany znaczenia i zrównywania swoich dobrych chęci i ambicji z postawą poddańczą lub ofiarą.
Bycie ambitnym i chcącym zrobić coś więcej nie jest równoznaczne z byciem wykorzystywanym frajerem a czytając Wasze posty wygląda na to, ze tak właśnie się czujecie.
Generalizowanie tego w tylko jednym kierunku jest logicznym błędem!
Jasne, nie można krytykować ludzi którzy się decydują naprawiać słabe/trudne systemy. Ich wybór, ich sprawa, może coś z tego będą mieli, albo i nie.
... i dlatego generalizowanie w przeciwnym kierunku nie jest "logicznym błędem"?
Ogólnie do całości tematu: miałem już 2 sytuacje w 2 różnych korporacjach, że projekt mi nie pasował, pogadałem z kierownikiem i w jednej sytuacji udało się zmienić, a w drugiej pójść na kompromis. Tak ogólnie, to warto rozmawiać, bez jakiegoś obrażania się na siebie i cały świat, i to jest dla mnie "dojrzałość w pracy". W trzeciej firmie, już nie korpo, powiedzieli że niestety nie mają projektu innego i się rozstaliśmy - bez obrażonych min. Także nie wiem, co to za "dojrzałość korporacyjna", że w korporacji się nie da zmienić projektu ;). Może są jakieś tendencje w tym temacie w zależności od rozmiaru firmy, których ja nie znam, ale nie ma
magicznej korpo zasady ;).