Wymaganie robienia rzeczy DevOpsowych dla programisty Java + dziwna sytuacja w firmie

3

to bajka dla managerow jak niektorych ludzi szczegolnie z mniejszym doswiadczeniem mozna urobic na prace od rana do wieczora :)
wystarczy troche asertywnosci

7
mexes napisał(a):

od dwóch miesięcy siedzę w pracy po godzinach ponieważ jestem na okresie próbnym

Nie na tym polega okres próbny, żeby pokazać, że jest się sługą pana. Zasiedziałeś się w piwnicy z programistami, którzy coś tam przez lata sobie dłubią i nikt im nie przeszkadza, a czasy już dawno się zmieniły. Trzeba się nauczyć w końcu głośno mówić. Póki co pokazujesz, że jesteś tym jeleniem, który będzie siedział po godzinach jak go się przyciśnie.

Powiedz, że nie masz wymaganych skilli, nigdy nie mówiłeś, że masz, jest to temat kompletnie nowy dla Ciebie i pomimo usilnych starań pracując 8h non stop (bo nikt normalny nie pracuje w pracy 8h jeśli nie ma ciśnienia) jesteś gdzie jesteś i nie planujesz z tego powodu siedzieć po godzinach.

To czy programista powinien w dev ops to osobny temat. Moim zdaniem powinien. Takie mamy czasy, że rzeczy dwvopsowe to po prostu kolejny tool. Czasem trzeba specjalisty do tego toola, ale podstawowe rzeczy powinien znać nawet taki obibok jak ja.

A manager jest debilem i nie powinien zarządzać ludźmi

2

Ja pracuje jako ktos w rodzaju Devops i ogarniamy kwestie infrastruktury na full time. Developerzy korzystaja z tego co dostarczymy + maja nasze wsparcie.

Ale, jakas infrastrukture typowo pod siebie, jakas baza danych itp. to developerzy sobie stawiają sami za pomocą terraforma, deploy/config, CI również. Muszą po prostu rozumieć co robią bo niestety jak beda sobie klepać tylko kod to nie bedą rozumieli niższych poziomów i ten kod będzie gorszy.

No chyba, że od kogos wymaga się by od A do Z ogąrnal management kontem/kontami w chmurach itp. No to będzie coś nie halo, ale dopóki cos sie miesci w obszarze wokół danej aplikacji to spoko.

2

Uciekaj szkoda zdrowia.

1

@mexes: Nie wracaj do starej firmy tylko skacz dalej z liścia na liść. Po prostu miałeś nifart i trafiłeś w g**no firmę. Najlepiej przez kontraktornie zagadaj, że cię ten projekt nie interesuje, ajak nie pomogą to wypo i szukaj dalej.

0

@mexes: jak to się skończyło?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1