B2B czy UoP

0

Cześć,

Potrzebuje pomocy, pierwszy raz stykam się z B2B.
Mam dwie oferty pracy. Jedna 11k brutto na UoP, druga 13k net na B2B bez dni urlopowych.
Jak to wygląda w praktyce ? Na co polecacie zwrócić uwagę ?

Rozumiem również, że 13k net to jest to co pracodawca mi wpisuje na fakturę + on jeszcze opłaca 23% podatek VAT, tak to działa ?

Chciałem jeszcze z ciekawości zapytać - chcąc 11k brutto na UoP ile wspominać przy B2B bez i z dniami urlopowymi ?

3

Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie.
Poszukaj na forum, to dość często wałkowany temat.

B2B -> ekwiwalent na UoP
B2B vs. UOP - mid QA

Jak to wygląda w praktyce ? Na co polecacie zwrócić uwagę?

Na Twoją sytuacje zdrowotną, podatkową, rodzinną i zawodową.

Rozumiem również, że 13k net to jest to co pracodawca mi wpisuje na fakturę + on jeszcze opłaca 23% podatek VAT, tak to działa ?

W zdecydowaniej większości tak, ale ten VAT i tak oddajesz Państwu (w całości lub części - patrz koszty).

chcąc 11k brutto na UoP ile wspominać przy B2B bez i z dniami urlopowymi

Najczęściej pojawiający się przelicznik to brutto pracodawcy * 13/12 (jeśli nie masz dni urlopowych)
Ewentualnie z powyższej stawki dziennej jak sobie podzielisz to co Ci wyszło przez 21 możesz dodać jeszcze rocznie 10 dni na chorobowe.

3
  1. Fakture wystawiasz Ty
  2. Wtedy to juz formalnie nie pracodawca a klient ;)
3

Ktoś normalny jeszcze pracuje na UoP w IT?

5

@Descendant: Tak, większość ludzi w dużych korpo (FAANG, banki itd.).

4

Musisz sobie to przekalkulować finansowo i życiowo pod kątem Twojej sytuacji.

Umowa UoP:

od kwoty brutto odejmujesz podatek dochodowy, ewentualnie korzystasz z KUP (wtedy podatek jest niższy i wynagrodzenie netto wyższe), przysługuje Ci z urzędu 26 dni urlopu oraz L4 za 80% wynagrodzenia. Koniec tematu.

Umowa B2B:

wystawiasz "klientowi" fakturę VAT, tzn. kwota netto + 23% tej kwoty, od kwoty netto odliczasz podatek dochodowy (standardowa stawka lub podatek liniowy 19% - w większości przypadków opłaca się liniowy), odejmujesz od tego ZUS, przez pierwsze pół roku prowadzenia działalności jest to ok. 300 zł, potem ok. 600 zł przez pół roku i po roku ok. 1500 zł (nie pamiętam dokładnych kwot, ale takie rzędy wielkości - edit: niżej podałem kwoty, które znalazłem). Musisz też odjąć od tego koszty prowadzenia księgowości. Możesz sobie sam ogarniać księgowość, ale lepiej to zlecić. Po odjęciu tych wszystkich danin, to, co zostanie, to Twoje wynagrodzenie na rękę. Jeżeli nie masz w umowie płatnego "urlopu" (na B2B formalnie nie ma urlopów, to jest jedynie kwestia umowna między Tobą, a "klientem"), to jak chcesz sobie wziąć 26 dni urlopu jak na UoP, to praktycznie tak, jakbyś sobie jedną wypłatę w roku odjął. Nie przysługuje Ci L4 oraz inne socjalne benefity dostępne na UoP. Dla chorowitych osób lub rodziców może to być problem. Nie wiem, jeszcze jak teraz jest z tym nowym ładem, bo miał w ramach tego dojść jakiś nowy podatek, co jeszcze bardziej może uszczuplić Twoje wynagrodzenie na rękę.

Symulacja dla Ciebie (Akurat miałem chwilę, to pobawiłem się w księgowego xD) :

kwoty dla UoP wziąłem ze strony: https://wynagrodzenia.pl/, kwoty zusu wziałem z https://www.e-pity.pl/aktualnosci/maly-zus-2021-ile-wyniesie/ oraz https://www.zus.pl/baza-wiedzy/skladki-wskazniki-odsetki/skladki/wysokosc-skladek-na-ubezpieczenia-spoleczne

UoP: 11k brutto

7845.63 zł netto od stycznia do września włącznie, 6811.63 zł od października do grudnia włącznie, 90253.56 zł na rok

B2B: 13k netto + VAT

podatek liniowy 19%, VAT odprowadzony do urzędu = 10530 zł - 381.81 zł (mały ZUS) = 10148.19 zł (od stycznia do czerwca włącznie). 10530 zł - 647.58 zł (ZUS po pół roku) = 9882.42 zł (od lipca do grudnia włącznie). Łączenie wychodzi 122474.52 zł na rok. Jak weźmiesz sobie urlop jak na UoP, czyli nie będziesz pracował przez 1 miesiąc, to odejmujesz od tej kwoty 1 miesięczne wynagrodzenie na rękę (10148.19 zł) = 112326.33 zł. Od tego możesz też odjąć koszty prowadzenia księgowości. W InFakcie pełny pakiet ze wszystkim wynosi chyba ok. 1600 zł na rok, ale nie pamiętam dokładnie. Można to też oczywiście taniej ogarnąć. Dla uproszczenia obliczeń, przyjmijmy kwotę 2k zł na rok za księgowość. Czyli na końcu zostanie Ci: 110326.33 zł na rok. Możesz też zwiększyć swój dochód kupując produkty na firmę - np. komputer, sprzęt biurowy itp. Wtedy ponosisz koszty prowadzenia działalności i możesz tym samym obniżyć swój podatek.

Podsumowując, w przypadku B2B jesteś do przodu 20072.77 zł na rok jeśli weźmiesz sobie 20 dni urlopu. Jeśli nie weźmiesz w ogóle urlopu, to będziesz do przodu 30220.96 zł na rok. Nie masz benefitów związanych z UoP (L4, okres wypowiedzenia, ustawowy urlop, itd.). Po roku prowadzenia działalności, Twoje zarobki na rękę spadną, ponieważ będziesz musiał płacić pełny ZUS = 1380.18 zł no ale tym będziesz się martwił za rok (możesz sobie to policzyć osobno). W każdym razie warto to mieć na uwadze. Moje obliczenia nie uwzględniły nowego ładu, więc może to wynagrodzenie na rękę w rzeczywistości będzie niższe. W związku z nowym ładem miał dojść jakiś dodatkowy podatek 9%, tylko nie wiem, czy odnosi się on do JDG i jak się go liczy (przed podatkiem dochodowym? po odjęciu podatku dochodowego? przed ZUSem? po ZUSie? Tutaj jakiś księgowy by Ci musiał powiedzieć). Jeżeli ten nowy ład ma działać tak, jak mi się wydaje, to w Twoim przypadku będziesz w plecy jakieś +/- 10k zł na rok na ten nowy podatek względem powyższych kwot na B2B, ale nie wiem, jak to będzie działać w praktyce, tylko się domyślam. Nie traktuj powyższych obliczeń jako prawdy objawionej, bo mogłem się gdzieś pomylić. Nie specjalizuję się w księgowości i podatkach. Pogadaj sobie o tym z jakimś księgowym lub doradcą podatkowym (ja nim nie jestem ;-)).

Generalnie, jeśli nigdy nie prowadziłeś działalności, to jest to ciekawa przygoda, żeby zapoznać się z tym, jak to wszystko działa, jak funkcjonują podatki, ale nie ma złotej rady co do tego, czy UoP czy B2B jest lepsze. Sam pracowałem na umowach o dzieło, potem o pracę, potem B2B, potem znowu o pracę i wynagrodzenie na rękę mi cały czas rosło, więc to nie jest do końca tak, że programistom na B2B zawsze zostaje więcej w kabzie, bo każdy przypadek jest inny ;).

8

Po nowym ladzie UOP juz totalnie nie jest oplacalne. Na pewnym etapie placisz lacznie 41% podatku plus ZUS. Po nowym roku tylko b2b i ryczalt 12%

3

@Descendant, @Chdzk:

Tak. Są też "normalni", którzy preferują UoP. Jak masz 80% KUP na UoP, rozliczasz się wspólnie z żoną, która zarabia średnią krajową, masz przynajmniej jedno dziecko i oboje z żoną macie IKZE to... Rzekłbym, że wtedy B2B z dużymi karami umownymi i dużo większą odpowiedzialnością nie jest w ogóle atrakcyjne. Dodatkowo, jak ktoś będzie chciał wziąć kredyt hipoteczny to przy ryczałcie może się mocno zdziwić.

6

Dwa tysiące to faktycznie mała różnica. Nie będę powtarzać postów o kalkulatorach i przeliczaniu. Wspomnę o prawach i obowiązkach. Na B2B trzeba dbać o rozliczenia samemu: opłacać podatki, wypisywać faktury itp. Spotkałem się z tym, że ludzie na B2B nie mają benefitów a bynajmniej nie mają takich praw w firmie jak ludzie na UoP. Dlatego warto dopytać czy ludzie na B2B są traktowani tak samo jak na UoP. Jeśli forma umowy nie robi firmie znaczenia, to spoko.
Druga sprawa: cokolwiek złego dzieje się w spółce, to robi się kolejka osób do wypłacania należności. Ludzie na UoP są w tej kolejce wcześniej, niż ludzie na B2B. W tej drugiej formie można w ogóle nie dostać kasy. Też tak miałem. Skoro to klient a nie pracodawca, to może nie zapłacić i pozostaje bujać się po sądach.
Kolejna rzecz: mając UoP trochę łatwiej jest o kredyt na mieszkanie. Nie żeby na B2B się nie dało, ale po prostu banki lepiej oceniają ludzi na UoP. No chyba, że ktoś ze spółki zoo ma kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie, ale to dużo większa skala, niż 11k :) . Ktoś może się zdziwić, że odłożył X kasy na wkład własny a potem się okazało, że kalkulator liczył mu na UoP a na B2B trzeba mieć X * 1,15. Niby to tylko 10 - 20k, ale może opóźnić możliwość zaciągnięcia kredytu o kilka miesięcy a przez ten czas może się coś zmienić. Nie dość, że trzeba będzie te dodatkowe kilka tysięcy uzbierać, to jeszcze warunki kredytu mogą być gorsze. Czyli to dodatkowe tysiące to spłacenia.

0

Dziękuję wszystkim za odpowiedź. Byłby bardzo pomocne i bardzo dużo mi wyjaśniły. To już nie jest taka czarna magia :D

Zastanawiam się jednak nadal o jakiej kwocie wspomnieć, gdy pytają mnie o B2B. Celuję aktualnie w 11k brutto na UoP. Jest to koło 13.5k brutto dla pracodawcy. Mnożąc to * 13/12 wychodzi troche ponad 14.5k i myślałem o takiej kwocie mając 26 dni bezpłatnego wolnego. Co o tym myślicie ? 13/13.5k gdyby te dni były płatne.

Jeszcze wspomnę, że wszystkie wyliczenia jakie robiłem to z kalkulatorem nowego ładu, gdyż umowę i tak podpisuję od stycznia.
Korzystam z tego https://ladnepodatki.pl/

3

Mało kto wapomniał koledze, że praca na b2b nosząca znamiona umowy o pracę jest nielegalna.
A zatem jeżeli pójdziesz na b2b i będziesz chodził do biura na 8h, korzystał z narzędzi "klienta" pracował pod nadzorem i w miejscu wyznaczonym przez "klienta" to musisz mieć świadomość, że to jest nielegalne w Polsce bo nosi znamiona umowy o pracę

3

Poruszę kontrowersyjny temat:
Na UoP zyskuje się więcej żetonów w ZUS.

Jeżeli ZUS bedzie jeszcze istniał i będzie istnieć zasada że ilość żetonów wprost proporcjonalnie wpływa na wysokość emerytury to:

  • ludzie co przepracowali całe życie na B2B dostaną ekwiwalent 300 dzisiejszych PLN
  • a ci na UoP 600 dzisiejszych PLN

Co wybieracie?

A tak na serio to nie patrzyłbym tylko i wyłącznie na kwoty netto jakie się otrzymuje miesięcznie, ale również na rzeczy które są trudno przewidywalne (chociaż to też sprawa indywidualna):

  • możliwość długotrwałej choroby
  • prawdopodobieństwo upadku ZUS
  • możliwość kontroli z US
  • a co jak rząd zlikwiduje IKZE i każe oddać odliczony podatek
  • co jak zajdę w ciąże (to dla kobiet)
8

Jak oddajesz kase do ZUSu to nie masz jej ani teraz ani nie bedziesz miec za 50 lat na emeryturze (sensownie i bezpiecznie jest tak zalozyc). Jak nie oddajesz to a. masz przynajmniej tu i teraz b. mozesz to sensownie zainwestowac i miec lepsze profity niz z ZUSu.

0

Ktoś mi może wyjaśnić o co chodzi z KUP na UoP ?

4

Jak masz np. 50%KUP to podatek odliczasz od polowy wynagrodzenia a nie od calosci.
EDIT: ale zeby nie bylo za kolorowo to jest okreslony limit a powyzej niego znowu wszystko jest opodatkowane.

0

@Janek.z.janek: oczywiście, że w tym kontekście lepiej wypada B2B - obie wersje są tak samo do d**y, a na B2B jest z czego oszczędzać, stąd popularność idei FIRE i nieliczenia na ZUS.

Co do reszty:

  1. Choroba to realna sprawa, chociaż to kwestia ważenia ryzyka. Jeśli nie prowadzi się niebezpiecznego trybu życia, jest się mlodym, zdrowym to łatwiej dostać luja na ulicy
  2. ZUS nie upadnie.
  3. US nie kontroluje bez powodu, a nawet jeśli to co?
  4. Na ZUS też są zwolnienia na ciążę czy macierzyńskie. Można placic składki od wyższej podstawy jak się chce mieć wyższe świadczenia.
2
stivens napisał(a):

Jak oddajesz kase do ZUSu to nie masz jej ani teraz ani nie bedziesz miec za 50 lat na emeryturze (sensownie i bezpiecznie jest tak zalozyc). Jak nie oddajesz to a. masz przynajmniej tu i teraz b. mozesz to sensownie zainwestowac i miec lepsze profity niz z ZUSu.

@stivens - a możesz zdradzić jakie to są sensowne inwestycje dające gwarancję zwrotu lepszą niż ZUS w perspektywie 40 lat? Oraz zdradzić jakie jest źródło tej gwaranacji?

0
somekind napisał(a):

@stivens - a możesz zdradzić jakie to są sensowne inwestycje dające gwarancję zwrotu lepszą niż ZUS w perspektywie 40 lat? Oraz zdradzić jakie jest źródło tej gwaranacji?

Myślę, że lepszą stopę zwrotu daje gotówka w dolarach. Tzn. w życiu nie stracisz na nich tyle, co na wpłatach do ZUS.
Źródłem gwarancji natomiast jest rząd Stanów Zjednoczonych - zakładając, że kupisz obligacje skarbowe.

2

Rozumiem, że rząd US upaść nie może, a Stany Zjednoczone nadal będą światowym hegemonem?
Pytanie pomocnicze - jak tam sytuacja z elektroniką do fordów, produkują już całe samochody, czy nadal głównie skorupy?

3

Dla mnie największym plusem UoP jest sytuacja że jak manager wywiera presję na mnie abym coś szybciej skończył to dostaje wtedy L4 od psychiatry na 2-3 dni. Próbowałem tak już w 2 firmach póki co i działa to tak, że on wie za co to L4 a zwolnić średnio mu się opłaca więc zazwyczaj spuszcza z tonu.

A od 1 stycznia będzie L4 na wypalenie zawodowe

0
musrus napisał(a):

Mało kto wapomniał koledze, że praca na b2b nosząca znamiona umowy o pracę jest nielegalna.

A zatem jeżeli pójdziesz na b2b i będziesz chodził do biura na 8h, korzystał z narzędzi "klienta" pracował pod nadzorem i w miejscu wyznaczonym przez "klienta" to musisz mieć świadomość, że to jest nielegalne w Polsce bo nosi znamiona umowy o pracę

To fakt. Warto dodać, że sytuacja odwrotna, tj. jesteś na UoP i którykolwiek z dowolnych ma miejsce:

  • pracujesz z miejsca, którego nigdy nie uzgadniałeś z pracodawcą
  • nie masz wyznaczonych godzin pracy, a jeśli takowe masz to masz je gdzieś
  • to czym się faktycznie zajmujesz nie pokrywa się z tym co masz wpisane w obowiązkach (np. w obowiązkach masz wyłącznie zapisy o produkcji programowania, a jako team leader poganiasz ludzi, żeby zajmowali w końcu poskładali timesheety)
    to jest to równie nielegalne.

Z oczywistych względów dopóki US/ZUS nie dojdą do wniosku, że państwo traci na takim łamaniu prawa to jesteś bezpieczny. Problem zaczyna się gdy np. złamiesz sobie palec pracując z kawiarni czy będąc kobietą odpowiednio szybko po podpisaniu umowy pójdziesz na macierzyński.

@Saalin: co do samego ZUSu to problem nie jest taki, czy upadnie czy nie - ale jakie masz gwarancje, że żaden rząd nie zmieni nic w sposobie jego działania na twoją niekorzyść. Już swojego czasu rząd próbował znieść limit składek emerytalnych, a Lewica chciała do tego dorzucić maksymalną emeryturę.

Tak samo jest np. z PPK, który uważam za całkiem dobry produkt, a jego główną słabością jest to, że na 99% reguły gry zmienią się w ciągu tych 30 lat - prawdopodobieństwo, że któryś rząd zmieni zasady opodatkowania zysków z PPK uważam za wysokie. Dużo niższa szansa na to jest przy IKE/IKzE, bo te są produktami raczej niepopularnymi i nieprędko znajdzie się tam na tyle pieniędzy żeby opłacało się po nie wyciągać ręce.

0

@Wyjątek:

Myślę, że lepszą stopę zwrotu daje gotówka w dolarach. Tzn. w życiu nie stracisz na nich tyle, co na wpłatach do ZUS.

Jaka jest stopa zwrotu w ZUS? Próbowałem znaleźć sensowne informacje, ale póki co nic poza tym, że stopa zastąpienia będzie prognozowana w 2060 na jakieś 30%(stosunek przeciętnej pensji do przeciętnej emerytury, czyli np. 5000 na ręke -> 1500 emerytury. No ale to nie jest informacja o tym ile ze składek zwracają, zakładając, że długość życia to średnia krajowa.). Czy ktoś wie jakie są szczegóły?

@somekind

a możesz zdradzić jakie to są sensowne inwestycje dające gwarancję zwrotu lepszą niż ZUS w perspektywie 40 lat? Oraz zdradzić jakie jest źródło tej gwaranacji?

Czyli jak, według Ciebie pod kurek na ZUS? Ja jeszcze za młody jestem na inwestowanie, ale ogólnie z tego co widzę po starszych znajomych to dochód pasywny z dzierżawy lokali pod wynajem w atrakcyjnej lokalizacji to dobra lokata kapitału. Dzierżawcy jakiemuś nie wyjdzie biznes, nie płaci, to mu dziękujesz i przychodzi następny. Gwarancją jest atrakcyjność miejscówki.

2
stivens napisał(a):

Jak oddajesz kase do ZUSu to nie masz jej ani teraz ani nie bedziesz miec za 50 lat na emeryturze (sensownie i bezpiecznie jest tak zalozyc). Jak nie oddajesz to a. masz przynajmniej tu i teraz b. mozesz to sensownie zainwestowac i miec lepsze profity niz z ZUSu.

Zauważyłem że ogromna większość ludzi którzy tak myślą płacą "duży ZUS". Ja tak nie sądzę.
O ZUSie trzeba myśleć jak o żetonach. Są żetony za ilość lat składkowych i za żetony za odłożoną kwotę.
Ile będą warte za 30-50 lat? Nie wiadomo, ale prawie na pewno będą coś warte.

Wydaje mi się że w miarę strategią jest odłożenie tzw. minimalnej emerytury a później przejść na jakąś spółkę ZOO, albo po prostu przestać pracować:

  • czyli dla mężczyzn 25 lat składkowych,
  • 8 lat dostaje się z automatu za studia wyższe (mało kto o tym mówi w dyskusjach "dlaczego nie warto iść na studia")
  • zostaje 17 lat składkowych do ogarnięcia
  • w 2021 składka emerytalna+rentowa to około 868PLN/miesięcznie czyli 10.5kPLN rocznie
  • zakładając że ta kwota jest stała w stosunku do siły nabywczej (zmienia się tylko o inflację) to przez te 17 lat zapłacimy około 180k PLN.

Podsumowując: kontraktor z wyższym wykształceniem, który prowadził jednoosobową działalność przez 17 lat (suma składek 180kPLN) zyskuje prawa do minimalnej emerytury.
Minimalna emerytura w 2022: około 1200 na rękę. Nie uwzględniając inflacji, potrzeba 150 miesięcy (12.5 lat) żeby to wyciągnąć z powrotem co będzie pewnie trudne uwzględniając to że za 30 lat wiek emerytalny to będzie min. 75 lat.

1
student01 napisał(a):

Jaka jest stopa zwrotu w ZUS?

Za ostatnie 50 lat? To strzelam, że coś w przedziale od dziesiątek tysięcy do milionów procent.

Czyli jak, według Ciebie pod kurek na ZUS?

A czy ja coś takiego gdzieś sugerowałem?

Mnie tylko o ułomność argumentacji chodzi - jeśli nie akceptujemy argumentów historycznych dotyczących ZUSu, to nie powinniśmy ich akceptować także w stosunku do inwestycji.
Czy poprzedni rok zbyt mało pokazał w kwestii tego jak światowa gospodarka jest podatna na wahania, i jak łatwo o trzęsienie ziemi? Że największa ponoć gospodarka na świecie nie potrafi wyprodukować samochodu bez części od swojego głównego oponenta, z którym prowadzi wojnę gospodarczą?
A jeżeli ignorujemy zmieniający się świat, i zakładamy, że tych aspektach zawsze będzie tak jak było do tej pory, to należy zakładać też, że ZUS zawsze będzie wypłacał emerytury.

ogólnie z tego co widzę po starszych znajomych to dochód pasywny z dzierżawy lokali pod wynajem w atrakcyjnej lokalizacji to dobra lokata kapitału. Dzierżawcy jakiemuś nie wyjdzie biznes, nie płaci, to mu dziękujesz i przychodzi następny. Gwarancją jest atrakcyjność miejscówki.

Atrakcyjność miejscówki nie jest stała w czasie, są miejsca niegdyś popularne, których już nikt nie odwiedza. Przy czym miejsca, to nie tylko galerie handlowe, ale i całe miasta.

Zadziwia mnie ta wybiórczość analizy - ZUS upadnie bo demografia, ale usługi najem będą rosły w nieskończoność. :D

4

Zadziwia mnie ta wybiórczość analizy - ZUS upadnie bo demografia, ale usługi najem będą rosły w nieskończoność. :D

Słuszna uwaga dlatego mam bekę jak ktoś proponuje ładowanie wszystko w nieruchomości zamiast ZUS.

1

@somekind:

A jeżeli ignorujemy zmieniający się świat, i zakładamy, że tych aspektach zawsze będzie tak jak było do tej pory, to należy zakładać też, że ZUS zawsze będzie wypłacał emerytury.

Sporo ludzi sobie zarabiało na wynajmie, czy to krótko czy długo terminowym. Przyszła pandemia i pozamiatała niby stabilną gałęzią zarobku...Tak więc ;)

0

Ale arystokracja dalej wypłacała dywidendy.

0
scibi_92 napisał(a):

Ale arystokracja dalej wypłacała dywidendy.

A ZUS nadal wypłacał emerytury. :)

Kiedyś w S&P były poważne firmy dostarczające ludziom usługi/produkty, których wartość wynikała z pozycji rynkowej. Teraz są tam m.in. takie bańki jak Tesla. Może to kiedyś wróci do normalności - a może nie.

0
somekind napisał(a):

Rozumiem, że rząd US upaść nie może, a Stany Zjednoczone nadal będą światowym hegemonem?

Pytanie pomocnicze - jak tam sytuacja z elektroniką do fordów, produkują już całe samochody, czy nadal głównie skorupy?

Dobrze rozumiesz. Polska to kraj pograniczy, może będzie tu Polska a może będzie Rosja. Może złotówka będzie coś warta, a może będzie drugi Gierek.

0

Dostałem z jednej firmy 2 oferty. Jedna UOP i druga B2B.
UOP 16000zł brutto, 26dni + 2 dni urlopu od pracodawcy
B2B 17000zł netto + vat, urlop 28 dni (gdzieś przeszmuglowany jakoś w umowie, ze nie musze swiadczyc usług przez 28 dni w roku, ale mam to płatne)

Mam wrażenie, że oferta B2B powinna być trochę bardziej podrasowana w stosunku do UOP. Co sądzicie?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1