Panie i Panowie,
Wiadomo, że jest jak jest. Jak wyż demograficzny pójdzie na emeryturę będzie tylko gorzej. W związku z powyższym rozważam gdzie by się tu w ciągu 3-5 lat przenieść. Chciałbym poczytać Wasze opinie/doświadczenia dotyczące różnych miejsc w europie, oraz ogóle - co byście wybrali mając podobną sytuację :).
Co warto zaznaczyć:
- Interesuje mnie miejsce dla rodziny (2+2) z dziećmi w wieku przedszkolnym/wczesnoszkolnym.
- Oczywiście chciałbym nauczyć się lokalnego języka, ale miło byłoby jakbym na początku mógł dogadać się po angielsku.
- Zmierzałbym do "asymilacji" swoich dzieci w lokalnej społeczności.
- W tej chwili pracuję zdalnie (kontrakt) i mógłbym przenieść się nie zmieniając kontraktu. Docelowo planuje utrzymać taką formę pracy, ale przyznaje, że nie zaszkodziłoby jakbym przeniósł się gdzieś, gdzie potencjalnie można podczepić się pod lokalne IT.
- Interesuje mnie ruch przemyślany "strategicznie", w perspektywie 50 lat i dalej. Nie po to planuje dzieciom traumę przeprowadzki, by za X lat okazało się, że państwo w którym mieszkamy ma te same problemy co Polska (demografia, problemy z pomyślunkiem statystycznego wyborcy).
Jestem otwarty na sugestie, dlatego nie będę podawał więcej tropów. Dla przykładu podam to co mi chodzi po głowie:
Wiedeń
- jedna z tańszych "zachodnich" stolic w Europie
- piękne miasto, z dobrą komunikacją, atrakcjami etc.
- wiedeńczycy są dość przystępni
- dużo parków, placów zabaw i innych "rodzinnych" atrakcji
- austriacki system edukacji jest jednym z lepszych w europie
- jest rynek IT...
- nie można jednak powiedzieć, by był to hub IT
- biorąc pod uwagę ceny, kupno nieruchomości jest co najmniej nierozsądne (chyba, że dalekie przedmieścia)
- podatki, bo od, przykładowo 100k € podatek wynosi ok 30-40%.