Obecne stawki godzinowe

0

Zauważyłem ostatnio, że sporo wpada mi na LinkedIn ofert ze stawka 140 - 170zł/h. Zacząłem się zastanawiać czy stawki zaczęły iść w górę, bo w zeszłym roku chyba max co dostawałem w ofertach to 130zł-140zł/h. Jakie są wasze spostrzeżenia? :)

2

tak, stawki poszly bardzo mocno w gore w ostatnich miesiącach.

4

Też mi się zdarzyło dostawać wiadomości z górnymi widełkami 180, 190 zł netto/h, a nawet 210 zł (ale tu nie było określone czy netto, więc może i nie), ale po wyrażeniu zainteresowania na żadną rozmowę nie zostałem zaproszony i zawsze dostawałem informację, że mają kandydatów z większym doświadczeniem.

4

Te oferty 150+ też dostawałem w 2019. Często wysyłałem CV i zawsze dochodziłem do ostatniego etapu. Na koniec jest prośba o zrewidowanie widełek bo w sumie firma nie chciałaby tyle wydawać.
To jest lep na muchy, typowy chwyt marketingowy. Po prostu angażujesz się w przychodzenie na interview a później próbują ścinać wynagrodzenie.

Najlepszy tekst CEO jednej firmy - "Zapewne wiesz jaka jest już nasza odpowiedź, ale musimy porozmawiać o wynagrodzeniu". Albo inny typowy "Janusz" w czasie interview dogadywał mi "no ale nikt tyle nie zarabia" a potem "no ja nie wiem czy Pan tyle teraz dostaje", trzecia firma, zrobiłem dla nich cały projekt w godzinę na interview. Dwa dni później dostaję feedback że: "za dużo debugguje logami" (dosłownie 2 razy w ciągu interview przeczytałem sobie logi) i dla nich "jestem mid'em a nie seniorem ale w ciągu pół roku pracy u nich możemy porozmawiać o wyższej stawce", oczywiście musiałbym najpierw zrezygnować z aktualnej umowy dla innej firmy :). Zwyczajnie przyczepili się banału żeby mieć pole do negocjacji.

To jest jeden wielki żart. Po prostu jak nie dadzą takich przejaskrawionych widełek to nikt nawet nie spojrzy na ich ogłoszenie. Później już tylko zagadują jaki to nie jest SUPER PROJEKT I TEAM do którego dołączysz, owocowe wtorki, bakaliowie środy.

4
Lucassith napisał(a):

interview dogadywał mi "no ale nikt tyle nie zarabia" a potem "no ja nie wiem czy Pan tyle teraz dostaje",

= nie stać nas na ciebie (co nie musi być winą rekrutera, po prostu trzeba iść do innej firmy, takiej, która ma większy budżet).

zrobiłem dla nich cały projekt w godzinę na interview gdzie dostaję info że: "za dużo debugguje logami" (dosłownie 2 razy w ciągu interview przeczytałem sobie logi)
i dla nich "jestem mid'em a nie seniorem ale w ciągu pół roku pracy u nich możemy porozmawiać o wyższej stawce",

To już jest buractwo i plucie w twarz :D

1

Wydaję mi się, że część firm porzuciła wypełnianie zespołów juniorami i kasę tę woli przeznaczyć na zachętę, ściągnięcie i odpowiednie zmotywowanie mida/seniora. Mniej rąk do pracy, ale chociaż nie trzeba niańczyć takiego delikwenta przez pół roku, a potem gdy już ma zacząć zarabiać na siebie to postanawia odejść do kolejnej firmy.

3

Tak swoją drogą, to ja polecam zawsze mówić górną granicę widełek, a nie gdzieś po środku.

2

Takie stawki są realne, ale zazwyczaj jest to praca na kontrakcie B2B nad konkretnym projektem z określoną datą na dowiezienie. Pracowałem tak w jednej firmie i zarobki świetne, ale czułem się jakbym tylko żył robotą. W każdym razie tak, są takie stawki ale to nie jest tak, że przyjdziesz do firmy i 3 tygodnie będziesz robić e-learningi i szkolenia, ja byłem eksploatowany dość mocno i nieraz siedziałem weekend za free (wynagradzała mi to wypłata) aby coś dowieźć. Po prostu te zarobki są wysokie, ale oczekiwania także.

2

Ja bym zaczął od określenia jaka technologia i jaka domena, bo inaczej to jakby pytać czy pogoda jest dobra nie określając w którym miejscu.

Ja siedzę w PHP i tutaj stawki poszły mocno w górę i to nie tyko w ogłoszeniach. 3 lata temu 100zł/h na B2B to byłą już solidna pensja dla seniora. Na dzisiaj to nawet ogarniętego mida trudno w tych pieniądza zrekrutować. Sam od roku się nie brałem udziału w żadnej rekrutacji, ale na Linked In stawki są wyraźnie wyższe niż rok temu + kilku moich znajomych zmieniało ostatnio pracę i wychodzili na tym dobrze finansowo, a już przed zmiana mieli okolice 20k.

Co do stawek na LI to z nimi różnie bywa. Próbowano mnie kiedyś zrekrutować do firmy w której pracowałem za stawkę, gdzie moje wynagrodzenie było poniżej dolnej granicy oferowanych widełek, a ze akurat negocjowałem podwyżkę to się okazało, że po tej podwyżce byłbym gdzieś w tej okolicy dolnych widełek ;-) Górnej nie miał nawet dyrektor techniczny. Zrażony tą sytuacją odpowiedziałem na kilka ogłoszeń i zdecydowałem się na 3 rekrutacje. Wszystkie 3 przeszedłem + dostałem dodatkowo ofertę "po znajomości". W 2 z tych 3 firm, gdy odmówiłem zaoferowano mi wynagrodzenie powyżej widełek z ogłoszenia.

Jaki z tego wniosek - na Linked In jest jak w życiu. Jest sporo firm, które dają wysokie widełki z nadzieją obniżenia ich w procesie rekrutacji, ale możesz też trafić na firmy gdzie jak dobrze wypadniesz na rozmowie to jesteś w stanie wynegocjować nawet lepsze warunki niż były w ogłoszeniu. Jak trafisz w dobry czas (czyli przewagę popytu nad podażą w danej technologii/domenie) to wynegocjujesz stawki powyżej swoich umiejętności, a jak na rynku jest przesyt w danej dziedzinie to choćby skały wydalały to wiele nie ugrasz.

5
onomatobeka napisał(a):

Wydaję mi się, że część firm porzuciła wypełnianie zespołów juniorami i kasę tę woli przeznaczyć na zachętę, ściągnięcie i odpowiednie zmotywowanie mida/seniora. Mniej rąk do pracy, ale chociaż nie trzeba niańczyć takiego delikwenta przez pół roku, a potem gdy już ma zacząć zarabiać na siebie to postanawia odejść do kolejnej firmy.

Gdyby się przyjrzeć, to nie jest szczególnie dziwne. Teraz nawet juniorzy potrafią chcieć 10k - chcą kasę a umieją niewiele. I nie chodzi nawet o samą znajomość technologii, ale o ogarnięcie. Większość studentów robi tak, że na papierze jest dobrze a w praktyce nawet nie średnio. Gorzej, że to czasem idzie w ekstremum, bo firmy chcą mieć człowieka orkiestrę a płacić nie ma komu.

3

Jest duży niedobór koderów, stąd stawki poszybowały. Na LI dostałem ofkę 50-60 euro / h tylko warunkiem była relokacja do Niderlandów :(

0

Pracując jako QA to widzę wzrost stawek odkąd na początku 2020 weszła praca zdalna. Koniec 2019 to takie 16k to już była niezła kasa, teraz nie ma problemu dostać ofertę na 140-150zl/h na B2B albo 20k brutto na UoP. I to mówię o ofertach, a nie ogłoszeniach.

3

Stawki zdecydowanie poszły w górę, ale mam wrażenie, że kryje się za tym chęć firm do ograniczenia kadry - zarówno kadry juniorskiej, jak i "wspierającej". Obecnie większość ofert, które dostaję, oczekuje także wiedzy z tematów cloudowych, architektury itd., gdzie mam wrażenie, że jeszcze dwa lata temu przeciętne stanowisko developerskie wymagało jedynie klepania kodu, a tematem deploymentów itd. zajmował się kto inny.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1