Ile trwa znalezienie pracy przez doświadczonego programistę? Tyle, ile odebranie telefonu

1

Na dobry początek tygodnia :-)

"Kamil jest na drugim roku studiów informatycznych. Uznał, że dobrze byłoby skonfrontować teorię z praktyką. Początkowo myślał o stażu. Ale stwierdził, że zaryzykuje i złożył CV do jednej z zagranicznych firm działających w Polsce.
...
Na rękę dostał 10 tys. zł."

https://wyborcza.biz/biznes/7,159911,27746955,robia-z-pracodawcami-co-chca-nawet-studenci-zarabiaja-krocie.html

1

Znam Kamila, to zdolny chłopak ale nie jest skory do ryzyka, tym razem posłuchał rad i jak widać niedowiarki - można? Można.

1

Ja mialem odwrotny problem jak tylko dalem CV do bazy to mnie przez pol roku gnebili telefonami. za natepnym razem kupilem karte na chwile i wywalilem pozniej. Masakra jakas. znalezienie pracy to fakt jeden telefon tylko to ty decydujesz czy kasa ci pasuje. Ja mialem taki przypadek ze PMem byl polak w marykanskiej firmie ale miala tez oddzialy na swiecie, byli tam francuzi, niemcy, polacy, anglicy, i inne jakies tam afrykanskie plemiona.

I bylo no super ale zostala rozmowa z CTO czy czyms takim ze dyrektor technicznych rzeczy. I rozmowa byla tak slaba, on byl tak niemily ze pomyslalem sobie "Serio chcesz pracowac z kims takim? nawet za taka kase nie warto" i potem jak mi zadawal pytania jakies to mowilem ze nie wiem, ze no niestety tego jeszcze nie robilem.

  • Ale w CV miales ze robiles
  • no tak napisalem ale myslalem bardzej zeby wpisac a potem sie bede uczyl w trakcie
  • no ale jak to w trakcie , firma ma placic za twoja nauke
  • no tak myslalem ze tak bedzie, tak

Efekt koncowy wiadomo jaki byl. A kasa wtedy byla $60k rocznie. Dobre pienieadze ale czasem czujesz ze to nie to. Wygladalo to troche jakby byl konflikt miedzy tym fajnym polakiem PM a tym dyrektorem CTO. i ten zatrudnia ludzi i wybiera ten z polski a tamten mu sprawdza ludzi albo nie przyjmuje moze specjalnie. Jkby za duzo naszych zatrudnial i francuzikowi sie nie podobalo. nie wiem. szkoda mi wtedy bylo, bo zapowiadalo sie fajnie.

6

Lubię takich niespełnionych bajkopisarzy xd

7

Mi, od momentu powiedzenia sobie chcę znaleźć nową, dobrą pracę do podpisania umowy zazwyczaj mija około 2 miesięcy.

2

No nie wiem, teraz szukam, 2 tygodnie zajęło (full time) a ile było męki przy tym (zagadki i puzzle, 1 dzień on-site interview, wieczorne spotkania z amerykanami, zadania domowe) - w sumie z 4 firm wykluły się 2 oferty więc i tak nie jest źle bo mam wybór.

10k na rękę to sporo jak na studenta, być może artykuł sponsorowany przez bootcampy? Kto wie?

Googiel daje podobno 16k brutto na UoP dla praktykantów po UW w Wawie. Teraz wszystko jest możliwe...

3

Jakoś ciężko mi uwierzyć w ten artykuł.

9

Pracę łatwo znaleźć, ale jak spojrzycie na oferty pracy to są to głównie kontaktronie, gdzie ludzie często zbierani są do projektów z łapanki. O stabilności takiej pracy nie wspomnę bo mnie zwolnili raz jak się projekt skończył po 9 msc, nie znaleźli mi nowego projektu, potem pracowałem znowu w kontraktornii i był taki mobbing/presja że masakra, w firmie mało kto wytrzymywał 2 lata, a rotacja programistów była jak dawniej na "call center". Teraz mnie znowu zatrudnili do projektu, ale trwał tylko 6 msc (nie informując o tym wcześniej, po prostu klient stwierdził że nie trzeba więcej body-leasingu). No i znów szukałem nowej pracy xD

Ogólnie to jest roboty w brud, ale.... No właśnie zawsze jest jakieś ale. Jak popatrzycie na Linkedin to w fajnych firmach/zespołach/projektach stanowiska są poobsadzane bo ludzie pilnują garczka, mają rodziny, dzieci cenią sobie stabilność i do takich zespołów nie rekrutuje się na chama ludzi, tylko zazwyczaj są to stanowiska z polecenia/znajomości gdzie te same zespoły są budowane przez 2-3 lata, a z zewnątrz nie wpuszcza się ludzi losowo, czasem nawet charakter tej osoby musi współgrać z charakterem ludzi z zespołu, bardziej aniżeli umiejętności techniczne. Wiem, że to znowu gadanie że praca to nie miejsce na wywody emocjonalne itd, ale jakby nie patrzeć to miejsce, środowisko gdzie spędzamy dość sporo czasu jakby nie patrzeć.

1

To na jedną rękę, na drugą drugie 10k pewnie ma. No wiadomo jak student to w jedną nockę pyknie ten projekt co to już tyle lat się ciągnie.

2

Troche wygląda na zarzutkę. Nawet gdyby zatrudnili jakiego chłopa to rzeczywistość pewnie szybko by zweryfikowała. Mało prawdopodobne żeby student 2-giego roku = doświadczony programista. No chyba że to korposzzmbo gdzie szukają na gwałt, wtedy owszem, każde ręce się przydadzą i dla każdego znajdzie się robota.
Mi ostatnio ze znalezieniem pracy zajęło dwie rozmowy.
1 - poszedlem na luzaka - słabo poszło
2 - z przygotowaniem wszystko było git i przyszła umowa

4

Jest w tym artykule w ogóle taka podstawowa informacja jak technologia? xD

5

Jaki jest sens wrzucania artykułów za paywallem? Patrząc tylko na początek to jakaś bajeczka, w której oczywiście jest sporo prawdy, bo z jakimkolwiek doświadczeniem to szukanie pracy w dużym mieście to nie wysiłek, a w dobie pracy zdalnej, gdzie w jeden chwili jest się w pracy, a 10 minut później na rekrutacji to nawet nie trzeba się spocić(a i ubrać się można od połowy w gore).

Tl;dr IMHO eldorado trwa.

5

ale o co chodzi?

poklepał backendów w jakiejś javce przez rok czy dwa, umie sqla i jakiegoś angulara to pewnie lekka ręką 10k

2

A co to jest 10 tysiecy na te czasy........

13

Ja ostatnio złożyłem 5 cv i z każdej się odezwali, na najłatwiejszej rozmowie to nie dali nawet feedbacku(XD), jedna firma to konraktornia i próbowali mnie gdzieś wcisnąć od razu do klienta ale ja chciałem być w "normalnym" zespole, kolejna firma to wysłała mi zadanie ale już byłem ugadany z inną więc odrzuciłem(odezwali się chyba dopiero po miesiącu po złożeniu cv), w kolejnej dostałem ofertę po rozmowie i zadaniu, ale to byłaby podwyżka około 25 % tylko i projekt jednak na dłuższą metę średnio by wpływał na rozwój, ostatnia oferta mnie satysfakcjonowała i ją przyjąłem. Prawie każdy proces rekrutacji trwał tydzień, czasem dało się szybciej. Dodam że mam 2 lata doświadczenia.
Także dostać pracę to nie jest aktualnie ciężko ale żeby dostać dobrą to już tak.

8

Jak chcesz pracę, to znajdziesz od razu (zakładając, że prezentujesz chociaż średni poziom ogarnięcia jakiejś popularnej technologii). Szukasz dobrej pracy (interesujący projekt, interesująca domena, dobra kasa, itd.), to trzeba się nabiegać i nachodzić. W dodatku nigdy nie wiesz jak trafisz. Mój najlepszy i najgorszy projekt w życiu miał miejsce w tej samej firmie.

2

Obecnie mamy takie czasy, że rąk do pracy brakuje dlatego zatrudnia się hindusów ile popadnie. Znalezienie DOBREJ pracy remote zagraniczną jest ciezkie. Natomiast znalezc byle jaką dobrze platna nie jest ciezkie. Tylko pytanie czy warto się wk****ać z ludźmi pewnej narodowosci...

1

Są kontraktornie do których wyślesz cv, czekasz parę dni, odzywa się manager który przeprowadza pozorowaną rozmowę z kandydatem, a w kolejnym tygodniu dzwoni dział personalny klienta aby wgrać zdjęcia papierów do systemu i umowa o pracę czeka do podpisania. Jak jest łatwo na początku to potem nie jest zbyt ciekawie. Przynajmniej takie są moje doświadczenia.

Na szukanie ciekawych projektów które pozwoliły mi się rozwinąć poświęciłem sporo czasu. Znalezienie agencji która wspiera rekrutacje, ma ciekawych klientów i niebalane projekty też nie nie należy do zadań łatwych.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1