Junior DevOps - czy jest sens?

0

Cześć,
Co sądzicie o tego typu ofertach? Czy one wgl mają sens pod względem ilości technologii do nauki oraz ilości pracy? Mam ofertę takiej pracy (Docker, AWS, Ansible, Terraform, Jenkins), ale mam dosyć sceptyczne nastawienie, ponieważ (przynajmniej według mitów i legend) na tego typu stanowiskach często pracują ludzie z takim expem, że ciężko może być konkurować na rynku w kontekście przyszłej zmiany pracy, zwłaszcza zaczynając od juniora - chodzi mi o dysproporcje pomiędzy jednymi, a drugimi. Z góry dzięki za odpowiedzi

4

Jeśli jara Cie tego typu dzialka, a na dodatek firma skladajaca Ci oferte ma renome i placi nienajgorzej to nie wiem nad czym sie zastanawiac :d

2

IMHO warto. Dla samego clouda nawet :P Nikt CI nie karze być devopsem w późniejszej karierze. Niemniej z takim expem jako junior devops, w przypadku dalszych rekrutacji np na juniior develoepra, będziesz o lata świetlne przed wanna be po bootcampach.

1

Brałem udział jako pomagacz w ostatniej rekrutacji którą mieliśmy na "devopsa" (kogoś kto pomaga zespołom w budowaniu pipelineów i monitoringu) i mieliśmy ludzi z kilkoma latami doświadczenia którzy byli tacy słabi że głowa boli (mam na myśli ludzi którzy nie rozróżniają S3 od EC2 mimo AWSa wpisanego w doświadczeniu). A mimo wszystko ktoś im pracę dał.

Prawdą jest że jeśli masz kogoś kto ma wiele lat doświadczenia to nie jesteś żadną konkurencją, ale ci ludzie nie aplikują na stanowiska juniorskie. Może jak ktoś bawił się w administrację systemami która może płacić porównywalnie mało to się skuszą, ale nie ma dużo takich osób.

3

DevOps ma teraz lepszą pozycję na rynku niż programista i zapowiada się że będą mieli jeszcze lepszą za parę lat jak Cloud mocno wejdzie do Polski i projektów outsourcowanych z Zachodu, także ja bym się nie zastanawiał. Sam myślę ostatnio nad rolą DevOpsa, mimo że jestem programistą to widzę jakie mają stawki relatywnie do obowiązków, konkurencji mają dość fajną pozycję na rynku. A, no i nie ma co roku masy ludzi którzy opuszczają bootcampy. Chociaż widziałem ostatnio, że w USA zaczynają już robić bootcampy z DevOpsowania :P

1

Jak dla mnie to nudna robota, konfiguracje jakichś buildów, serverów, nie za wiele jest tam pola do twórczości. W pracy programisty jakieś miejsce na to jest.

3

@Miox: No i jak? Podjąłeś pracę?

0

Tak z ciekawości to czy praca devopsa jest trudna w porównaniu do programisty? Często w pracy słyszę jak programiści mówią że devopsi to tylko konfigurowanie, wyklikiwanie, itd., a programiści to muszą umieć algorytmy, programować, itd.

2

@TestWariat: Programiści mają tendencję do przeceniania stopnia skomplikowania swojej pracy (i piszę to jako programista). W rezultacie jak przychodzi do "tylko skonfigurować" to okazuje się, to "tylko coś skonfigurować" nie jest banalne.

6

Bardzo często praca devopsa to tak na prawdę praca programisty z dodatkiem infrastruktury do utrzymania / konfigurowania itp. Np. u mnie normalnie developujemy toole, skrypty, mamy code review + cała infrastruktura azurowa na głowie. Znam też "devopsów", których jednymy zadaniem jest obserwowanie logów z kubernatesa :D

3

Mam wrażenie, że w każdej firmie devops musi umieć co innego i nikt właściwie nie wie jak się dobrze do tej roli przygotować.

Na dodatek każda firma potrzebuje devopsa, ale nie wyszkolą jakiegoś swojego pracownika tylko sami szukają z zewnątrz nie wiadomo czego.

Moja poprzednia firma to już pół roku szuka junior devopsa i znaleźć nie może, a wiem, że przynajmniej kilku testerów stamtąd byłoby chętnych żeby się wyszkolić w tym kierunku i wskoczyć na to stanowisko. Ale po co? Lepiej szukać wiatru w polu.

Mnie też ciekawi ta funkcja. Jakbym dostał ofertę pod warunkiem, że się wyszkolę w zakresie X, Y, Z to spokojnie bym to wszedł. A tak to w ciemno uczyć się nie wiadomo czego to bez sensu, gdzie w każdym ogłoszeniu masz inne wymagania.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1