Pisane na podstawie doświadczeń wielu osób z różnych polskich firm z branży.
Scenariusz jest zwykle mniej więcej taki:
- Jest sobie jedna lub kilka osób, które coś tam ogarniają z embeded mniej więcej z działki programowanie mikroprocesorów oraz programowanie z zakresu systemów operacyjnych. Czyli teoretycznie powinny być w miarę ponad średnią krajową inteligentne.
- Zakładają firmę i znajdują klientów (dużych krajowych lub jeszcze większych zagranicznych).
- Produkt jest ich autorski lub dostosowują istniejący kod.
- Ich główne dominujące źródło przychodu to utrzymanie produktu. Czytaj klepanie bugfiksów.
- Zaczynają rekrutować rozpisując się jacy to sa zajebiści i jak zajebiście ciekawa jest praca u nich i jak to osby ambitne mogą się zajebiście realizować u nich.
- Przychodzą osoby ambitne.
- Osoby te nie są dopuszczane do czegokolwiek innego niż bugfiksy mimo obiecania im gruszek na wierzbie o swobodzie samorozwoju i udziału w ciekawych wyzwaniach programistycznych wymagających kreatywności.
- Osoby te albo rzucają to szybko w diabły i odchodzą albo zaczyna sie wielomiesięczne pogorszenie relacji bo spada pracownikowi zaangażowanie w robocie i co za tym idzie efektywność.
- Założyciel/założyciele nie wyciągają z tego wniosków i nie zmieniają strategii i podejścia do firmy oraz pracownika.
- Błędne koło trwa, firma rozwija się w ślimaczym tempie i po dekadzie/ dekadzie z hakiem zespół z kilku osób rozrósł się do może dwudziestu kilku co nie pozwala na prowadzenie jakichś rewolucyjnych nowych projektów, bo wciąż trzeba klepać bugfiksy dla stałych klientów i nie ma kogo oddelegować do Risercz und diweołpment. Że nie wspomne o potrzebie poświęcenia na oryginalny nowy produkt kilku lat w trakcie których wielce zasadne byłoby utrzymanie kluczowych osób z zespołu u siebie. Ale w ich firmie poodchodzili już nawet najbardziej wytrwali.
- Brak fejmu i światowej sławy oraz prestiżu. Kasa też niekoniecznie jakaś powalająca jak na dekadę "rewolucjonizowania branży i innowacji" przez ich "ambitny zespół, realizujący ciekawe nietrywialne projekty".