Brak motywacji do pracy

0

Cześć,
od ponad dwóch lat jestem testerem w firmie posiadającej kilka swoich produktów. Od około pół roku nie mam kompletnie motywacji do pracy, produkty znam już na tyle dobrze, że gdy dostaję zadanie i wiem ile pracy mnie czeka na przetestowanie tego, to odechciewa mi się wszystkiego. Często jest tak, że kilka godzin nic nie robię, a potem na ostatnie godziny zmuszam się do pracy i wszystko nadrabiam. Niby nie mam problemów przez to w pracy, bo testy wychodzą bardzo dobrze, ale męczy mnie to dosyć mocno. Ostatnio myślałem, że to przez przepracowanie i wyjechałem na tydzień na urlop. Po urlopie sytuacja poprawiła się, ale tylko na około 2 tygodnie. Od piątku zaczynam pracę w nowej firmie i obawiam się że sytuacja może się powtórzyć. Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na poprawę motywacji w pracy?

3

od ponad dwóch lat jestem testerem w firmie posiadającej kilka swoich produktów.

<ziew> testowanie to najnudniejsze wedlug mnie zajecie w it. Znam jednego testera, ktory przeszedl do DevOps(@ledi12 :P). Do tego znam jednego kierownika testerow, po awansie z chlopem nie da sie dogadac.. ale to moze jednostkowy przypadek.
Motywajca do pracy to przede wszystkim pieniadze, ciekawe zadania, mowliosc rozwoju, fajna atmosfera. Przeanalizuj te sprawy i dojedziesz do nowych wnioskow. A moze awans zewnetrzny?
Otrzymales porade od bezrobotnego, czuj sie wyrozniony :)

1

Głód jest najlepszym motywatorem.

Edit:
Przeczytaj książki o motywacji albo biografię kogoś kto osiągnął jakiś sukces i spróbuj określić coś własnego dla siebie co Cię motywuje. Motywacja dzieli się na wewnętrzną i zewnętrzną. Zewnętrzna to taka, że ktoś stoi z pasem. Ludzie sukcesu to osoby, które mają wewnętrzną motywację. Albo jesteś zmotywowany albo nie. Jeżeli chcesz się przebranżowić to wyznaczaj sobie osiągalne cele np. mały projekt w jakimś języku. Jeżeli projekt jest zbyt duży to stwórz sobie trello, dodawaj nowe ficzery na tablicy i je sukcesywnie implementuj. Albo wyznaczaj sobie cel, że przeczytasz ileś książek w rok. Zapytaj szefa czy nie ma nowych projektów w firmie gdzie może mógłbyś się sprawdzić. Jeżeli nie masz nowych projektów to zapytaj się go czy nie pomoże Ci w rozwoju w taki sposób, że przygotujecie sobie listę potrzebnych rzeczy do awansu i będziecie odhaczali te rzeczy. Nawet jeżeli on albo Ty się zwolnisz to wszystko czego się nauczyłeś zaprocentuje w Twoich projektach. Generalnie ten schemat jest uniwersalny.

10

Jak robisz 8h w 2h to znajdź sobie drugi etat. Będziesz pracować 4h dziennie i kasować dwie wypłaty

2

Pytanie to jak czujesz się w zespole? Jaką atmosfera? I czy finansowo nie jesteś świadom że zarabiasz po niżej rynkowej? Jeśli zespół jest z innej bajki,. Atmosfera napięta jak guma w m... A pieniądze slabe, to ja też bym tak miał :D Pozbycie się tych trzech problemów to 90% pewności że objawy miną :D Przetestowane ;)

2

Praca przy komputerze Cię męczy, być może nadajesz się do fizycznej. Mnie praca fizyczna uzależnia i wpadam w trans. Do pracy przy komputerze muszę się zmuszać.

13

Proponuję kredyt, dzieci. Bardzo mocno motywują do pracy.

0

Zmiana pracy, ale tutaj to raczej profesji.

1

@k3j4: Może przeanalizuj co Cię motywuje i czego z tego brakowało w starej pracy.
Ludzie albo potrzebują motywacji zewnętrznej albo sami się motywują.
Ponoć ci drudzy odnoszą większe sukcesy.
Jeśli jesteś z pierwszej grupy to może miałeś słabego kierownika (albo nie miałeś go wcale)?

6
  1. Znajdź sobie inne zajęcia poza pracą. Czasem zmiana otoczenia i wyjechanie gdzieś na parę dni pozwala "przewietrzyć" umysł. To nie muszą być szachy.
  2. Zadbaj o dietę. Wystarczy zjeść trochę za dużo albo wypić jedno piwo, żeby następnego dnia myśli były "zamglone", co w pierwszym odruchu można złożyć na niewyspanie albo wypalenie. Tymczasem powodem może być obniżony poziom testosteronu - to właśnie jest wynik objadania się. Śmieciowe jedzenie może też być powodem niedoborów magnezu i witamin z grupy B. Te witaminy są bardzo ważne dla układu nerwowego. Już niewielkie niedobory wpływają na pogorszenie nastroju, snu i słuchu (gorsza słyszenie dźwięku powyżej 12 kHz). Cięższe niedobory mogą prowadzić do stanów depresyjnych.
  3. Może ten punkt powinien być jako pierwszy: warto sobie rozpisać na kartce co konkretnie chce się osiągnąć i rozbić do na proste do osiągnięcia kroki.

Ja chyba jakiś poradnik napiszę i będę wklejać to ludziom ;) .

2

@k3j4: Znam taki ciekawy przypadek mojego znajomego, który też był testerem i też miał podobne problemy z motywacją w pracy. W skrócie pracował jako QA enginner przy testach automatycznych dla weba(selenium) i mobilek. Po iluś tam latach zaczęło go to turbo nudzić i też nie mógł się zebrać do pracy, więc wymyślił że przejdzie na Java dev co mu się udało, ale po 1.5 roku stwierdził że pisanie crudów jest też turbo słabe i dogadał się w firmie, że przejdzie na testera backend/performance. Drugi rok tak pracuje i mówi że to najlepsza pozycja w IT.

Może odpowiedzią na Twój problem jest zadanie sobie pytania co chcesz robić w IT (albo czego nie chcesz robić) i pójście w tym kierunku.

2
k3j4 napisał(a):

Cześć,

od ponad dwóch lat jestem testerem w firmie posiadającej kilka swoich produktów. Od około pół roku nie mam kompletnie motywacji do pracy, produkty znam już na tyle dobrze, że gdy dostaję zadanie i wiem ile pracy mnie czeka na przetestowanie tego, to odechciewa mi się wszystkiego.

Może za długo się zasiedziałeś w jednej pracy, a może to kwestia jakichś problemów psychicznych? Może warto np. zmienić pracę albo udać się do specjalisty?

Często jest tak, że kilka godzin nic nie robię, a potem na ostatnie godziny zmuszam się do pracy i wszystko nadrabiam.

To raczej normalne. Ale są 3 szkoły pracowania:

  • najpierw prokrastynacja, a potem zapier*alanie, czyli najpierw nic nie robisz, potem dopiero intensywnie pracujesz
    to widać szczególnie wtedy jak są jakieś deadline'y, że nie robi się nic z projektem, dopóki deadline nie zacznie gonić. Tak samo na studiach, gdzie człowiek się zaczyna uczyć na 2 dni przed egzaminem itp. Jeśli dla ciebie koniec dnia to taki "deadline", to normalne, że szacujesz ilość pracy do zrobienia danego dnia i kombinujesz, żeby zacząć pracę jak najpóźniej, żeby jednak zdążyć. Życie na krawędzi.

  • "najpierw obowiązki, a potem zabawa" - czyli robisz, co masz zrobić, a potem przez resztę dnia nic nie robisz, bo przecież "zrobiłeś swoje" i się cieszysz, że masz tak łatwą pracę, że jesteś ją w stanie zrobić przez połowę dnia, a potem się obijać i oglądać śmieszne koty.

  • trochę pracy, trochę zabawy - czyli teoretycznie pracujesz od rana do wieczora, ale w rzeczywistości przerwa tu, przerwa tam i jakoś tam czas leci. Jak podsumować, to pewnie czasowo wyjdzie na to samo, jak we wcześniejszych opcjach, ale przynajmniej przez 100% czasu możesz powiedzieć, że "pracujesz", nawet jeśli akurat masz przerwę.

1

a pieniądze was nie motywują? Słyszałem, że każdy tu zarabia 10k+

2
Descendant napisał(a):

a pieniądze was nie motywują? Słyszałem, że każdy tu zarabia 10k+

Nie, nie motywują. Ale 10k też nie zarabiam, więc może przez to.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1