@Markuz:
napisałeś:
@axelbest Punkty 3, 6, 8 moim zdaniem świadczą o braku doświadczenia, pamiętaj, że programista ma rozwiązywać problemy zespołu a nie dokładać nowe bez samodzielnej próby ich rozwiązania. To tak jakbyś przypominał domownikom o wyniesieniu śmieci zamiast je po prostu wynieść samodzielnie.
no to lece, bo mam tu troszke odmienne zdanie, może to wynika z firm, w których pracowałem, może z tego, że tam gdzie te rady stosowałem sytuacja w kodzie poprawiała się znacznie.
- Regularnie na standupach o ile takowe macie, mów, że to, to i tamto jest źle zrobione.
Czyli jak ktoś Ci da zadanie, w którym zobaczysz, ze połowa kodu który masz użyć jest do pupy, to będziesz wolał dłubać przy tym teraz i przy następnych zadaniach czy będziesz wolał zgłosić coś w stylu:
Ej sluchajcie, robilem takie zadanie, musialem uzyc X i Y, z racji tego ze X jest źle napisane, to czy nie mozemy przynajmniej wrzucic do backloga zadania na poprawe tego. Zastrzegam też sobie, że jeśli w przyszlosci wpadnie mi zadanie które będzie dotyczyło X - to najpierw zrobie ten fix z backloga.
- Regularnie przypominaj o długu technologicznym
Rozumiem, że będziesz w pełni akceptował np zmienne typu "button25", i w razie potrzeby osoba, która napisała taki kod zawsze i szybko wyjaśni Ci czym jest ten przycisk. Bo to mi wskazuje, że chyba chcesz się uczyć kodu w projekcie na pamięć np majac metody "giveMeSomeInt()..... return "siedem to liczba"
. Bo to jest dług techniczny i predzej czy później się zemści.
- Każdą z powyższych uwag, w miarę możliwości zgłaszaj tak, żeby było "na papierze", także po daily napisz z 5 zdań do PM'a "Ej słuchaj, po raz kolejny zgłaszam, że to to i to jest do poprawy".
Czyli nie zgłaszać nic? Bo ja miałem kilka sytuacji z takim tekstami szefostwa/PM'ow
- PM: Wiedziałeś o tym? To czemu nie zgłaszałeś?
- Szef: zgłosiłeś to już? Ok, to skoro PM tego nie ogarnął przez miesiąc to czemu mu nie przypomniałeś o tym? Mogłeś mi to zgłosić że PM nie reaguje.
I wisienka na torcie czyli najlepszy dla nas scenariusz:
Szef/PM: Ej czemu to nie działa od dwóch miesięcy? Kto za to odpowiada? Czemu to nie było zgłaszane?
Pracownik: Ty za to odpowiadasz, bo zgłaszałem to 3 razy mailowo, za każdym razem nie dostałem odpowiedzi, albo pisałeś mi że zajmiesz sie tym "w przyszlym tygodniu" / "po urlopie" / [setka innych powodow]
Szef/PM: No tak.... to przepraszam najmocniej.
no chyba że wolisz słownie przekazywać te informacje, to wtedy nie zdziw się, że jakiś szef/pm - powie Ci tak:
Co? Nic mi takiego nie mowiles, ja tego nie pamietam
Odnośnie smieci - spoko, tylko pomyśl, że kontener masz 20km stąd i wyniesienie ich nie zajmie 5 minut. Za ten czas ktoś musi zapłacic, więc nie Ty decydujesz o tym, kto albo kiedy ma je wynieść. A śmieci (o dziwo dobry przykład) z dnia na dzień, będą śmierdzieć coraz bardziej, utrudniając pracę nie tylko Tobie.