Brak podwyżek w firmie

7

Tu nie chodzi o to, że kolesiowi się coś należy, a co oferuje rynek. Nawet jak nie ogarnia za bardzo to rynek jest taki, że go może wessać i proponujemy z tego korzystać. Z fartem.

6
piotrpo napisał(a):

Nie wiem czy OP jest dobrym, przeciętnym, czy kiepskim programistą.

Ja nigdzie nie zanegowałem tego, że ludzie po 4 latach pracy mogą zarabiać 10 000 zł lub nawet więcej. Zwróciłem jedynie uwagę na to, że sama informacja o tym, że ktoś gdzieś pracował 4 lata nie jest wystarczającą do tego by mówić, że należy się mu więcej niż zarabia obecnie.

Ciekaw jestem, czy któryś z 27 wyżej wypowiadających się kolegów zatrudniłby OP'a w ciemno na 3 miesiące za 10 000 brutto nie weryfikując jego umiejętności ani nawet potencjału jaki ma na to by się douczyć, a właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia w tym temacie. Nikt o nic nie zapytał ale ponad 20 osób napisało, że kasa się należy za same 4 lata "posiedzenia' na stanowisku niektórzy zakładając, że szef to na 100% "zbój".

Tak samo sugerowanie "natychmiast się zwolnij" może się skończyć poważną krzywdą dla zadającego pytanie.
Swój epizod współpracy z korporacjami miałem ale nie spotkałem się z tym, żeby całkiem w ciemno zatrudniali ludzi na stanowiska z wynagrodzeniem 10 000zł.

9

No ale co mnie obchodzi jako pracownika czy komuś wypracuję zysk pokrywający koszty zatrudnienia mnie? Ja jestem od robienia swojej roboty dobrze (i co prawda jak zrobię coś dobrze to mam satysfakcję, a jak spartolę to jest mi przykro, ale wcale nie uważam, że to jakiś must have), a nie od zarabiania dla kogoś. Jakbym miał bawić się w takie rzeczy to bym nie był klepaczem tylko organizował przedsiębiorstwa, za to zresztą są większe pieniądze niż za klepanie kodu.

Jako pracownika nie interesuje mnie zysk pracodawcy, to rola jego bądź przełożonego. Mnie jako pracownika interesuje możliwość posiadania wysokiego wynagrodzenia. Rynek pracy szaleje i proponuje fajne pensje. Czemu niby nie radzić komuś, by z tego nie skorzystał? Jeśli pracownik zarabiający przykładowo 10k się komuś nie opłaca to może trzeba się zastanowić nad likwidacją stanowiska. Jak koszty posadzenia i uprawy ziemniaków będą wynosić 1.5zł, a cena sprzedaży to skupie będzie równa 1zł to będziesz @katakrowa namawiał osoby zbierające kartofle żeby nie wymyślały sobie i zbierały te ziemniaki za grosze zamiast iść do roboty np. na zbiór winogron, gdzie zarobi się więcej, bo to ich wina, że kartoflarzowi zbyt mały zysk przynoszą? Niech sam sobie kartoflarz odpowie czy chce dalej kartofle uprawiać, a winiarniarz zweryfikuje czy były zbieracz kartofli nadaje się do zbierania winogron, czy nie

0

Kup kwiaty oraz bombonierkę i idź przeprosić szefa za swoje zachowanie. A tydzień później złóż wypowiedzenie.

0

@ledi12: może tyle dostać jeśli pracodawca uzna, że ma potencjał i zwyczajnie go zatrudni. - właśnie o to chodzi, czy ktoś z piszących, że należy mu się dużo więcej niż zarabia podjął chociażby próbę weryfikacji czy pytający ma ten potencjał... Ja jedynie togo się doczepiłem a widać zadziałało to jak płachta na byka.
Nikt nic nie zweryfikował finalnie efekt jest taki, że całkowicie przypadkowa osoba z sieci opowiada swoja smutną historię (nawet nie wiadomo ile w tym prawdy), a większość krzyczy, że 10 000 to mu się należy z palcem w d...
Ja pytam za co mu się należy to 10 000? Za to, że na świadectwie pracy będzie miał wpisane 4 lata jako programista w tym część czasu jako junior? Moim zdaniem to zbyt mało.

0

Ja dostałem z 0 exp 6000 brutto.I nie, nie byłem/jestem geniuszem, po prostu coś tam umiałem i mogłem dać jaką wartość dodaną. Także bezdyskusyjnie praca do zmiany.

3

Ja bym bez sentymentu zaczął chodzić na rozmowy , fajnie że szef dał ci rzekomo duże możliwości rozwoju , ale w praktyce wygląda to tak, jakby co miesiąc odciągał co najmniej połowę wypłaty za tą "naukę"

4
katakrowa napisał(a):

@ledi12: może tyle dostać jeśli pracodawca uzna, że ma potencjał i zwyczajnie go zatrudni. - właśnie o to chodzi, czy ktoś z piszących, że należy mu się dużo więcej niż zarabia podjął chociażby próbę weryfikacji czy pytający ma ten potencjał... Ja jedynie togo się doczepiłem a widać zadziałało to jak płachta na byka.

Nikt nic nie zweryfikował finalnie efekt jest taki, że całkowicie przypadkowa osoba z sieci opowiada swoja smutną historię (nawet nie wiadomo ile w tym prawdy), a większość krzyczy, że 10 000 to mu się należy z palcem w d...
Ja pytam za co mu się należy to 10 000? Za to, że na świadectwie pracy będzie miał wpisane 4 lata jako programista w tym część czasu jako junior? Moim zdaniem to zbyt mało.

@katakrowa: Wydaje mi się, że bardziej zadziałała tutaj magia doświadczenia. Poniekąd masz racje a z drugiej strony pracując 4 lata siłą rzeczy trzeba coś umieć. Inaczej by tych 4 lat nie pracował bo nie kalkulowało by się to dla Janusza. Nie wiem czy OP jest wymiataczem/gamoniem, ale wiem jedno. 5k brutto to dostają totalne szczypiory albo przebranżawiające się pielęgniarki. Poza tym umiejętności != zarobki. Nie trzeba być wymiataczem, że dobrze zarabiać i odwrotnie - Szczególnie w szerokiej gamie korpo obecnych na rynku.

4

@katakrowa: a czego Ty dokładnie potrzebujesz żeby powiedzieć komuś, że za mało zarabia? Może jakiś test będziesz podsyłał z zadaniami do rozwiązania i na jego podstawie określał umiejętności programisty, bo bez tego się nie da? xD Każdy na podstawie dostarczonych przez op informacji tworzy sobie w głowie jego najprawdopodobniejszy obraz. W mojej głowie on jest co najmniej przeciętnym midem, a takowy lekko powinien zarabiać 10k brutto. Rozumiem, że w twojej głowie pojawił się obraz programisty bez jednej ręki i oka, bo przecież op nie wspomniał, że je posiada, i na tej podstawie sugerujesz, że 10k to może być za dużo?

6

@katakrowa: jesli po tylu latach wciaz nie ma skilla, zeby zarabiac wiecej to to rowniez jest dobrym powodem do zmiany pracy.

1

Skoro po tylu latach jego wartość rynkowa nie wzrosła ponad 10k, to i tak bym sugerował zmienić prace.
Może nawet pójść do innej firmy za juniora (spokojnie dostanie tyle ile teraz ma).

W najgorszym wypadku jakaś porządniejsza firma oceni, że programisty z niego nie będzie i da mu szanse przekwalifikować się na pm-a, scrum mastera, czy co tam teraz w modzie jest.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1