Cześć Wam,
Jeśli takie wątki już były, to sory za powtórkę. Mam pytania dotyczące dwóch rzeczy:
- W umowie B2B jest taki zapis w paragrafie dotyczącym obowiązków i ogólnie przedmiotu umowy:
Przyjmujący Zlecenie ponosi wszelką odpowiedzialność za swoje działania i zaniechania wobec osób trzecich, w tym za ich rezultat oraz wykonywanie. Przyjmujący Zlecenie wykonuje czynności objęte postanowieniami niniejszej umowy samodzielnie we własnym imieniu oraz na własny rachunek i ryzyko.
Po rozmowie z prawnikiem dowiedziałem się, że w tym zapisie chodzi o to, że jakbym popełnił jakiś błąd na którym firma (lub osoby trzecie?) poniesie stratę, to odpowiadam za to. Dowiedziałem się też, że to jest standard w tego typu umowach (nie mówię o IT). Dobrze ten zapis rozumiem?
Co uważacie, czy tak zapisane to jest w porządku i w takiej postaci może być? Czy to faktycznie jest jakieś ryzyko? Bo teoretycznie, jakbym pracował dla banku i zrobiłbym nieumyślnie dziurę na której zostałyby wykradzione miliony to ponoszę za to odpowiedzialność. Macie takie zapisy lub staracie się bardziej doprecyzować, kiedy taka odpowiedzialność miałaby zostać poniesiona? Albo jej maksymalna wysokość?
- Kolejna kwestia, jaka mnie interesuje to zasady zachowania poufności pod kątem utraty sprzętu, wykradzenia danych itp. Jak macie doprecyzowane tego typu rzeczy? Bo jeśli będzie to zbyt ogólnie napisane, np.
utrata sprzętu z jakiegokolwiek powodu powoduje złamanie zachowania poufności
, to kradzież laptopa z domu już będzie podlegać pod to, no a to może spowodować nałożenie kary.
Interesuje mnie po prostu jak u Was to wygląda w umowach i co sądzicie o takich zapisach.