"robisz to za wolno" - zbyt wolno pracuję, jak temu zaradzić?

2

Przez całą karierę, będąc zwalniany z pracy, otrzymywałem komunikat, że jednak za wolno pracuję:
-prace dorywcze podczas studiów - wykładanie towaru, praca w fabryce szła mi wolniej niż innym mimo starań, tu akurat nie trzeba było na siebie zarabiać i można było próbować zmieniać
-Capgemini - za wolno klepałem faktury, zwolnili po okresie próbnym
-inne firmy finansowe, gdzie klepało się faktury w stylu AP/AR/GL - tak samo, myślałem że to przez to że mało ciekawa praca, zwolniłem się z ostatniej już sam
-Janusz soft w Krakowie - wyraźnie widać było że robię to za wolno aż nagle prowadzący poprosił mnie na stronę i powiedział bym jednak więcej nie przychodził i mnie zwolnił, tłumacząc że rzekomo projekt sie kończy

  • korporacja IT na krakowskiej bonarce - po roku wyraźnie Manager mi to powiedział, wdrożył plan naprawczy i pomimo poprawy w innych obszarach, stwierdził że wszystko inne ok ale za wolno dostarczam, w związku z czym mnie zwalnia
  • następnego pracodawcę okłamałem że niby nie za bardzo chciałem pracować w tamtej domenie, jednakże obecnie także idzie mi to zbyt wolno, co wyraźnie widać i powoli zaczynam się juz rozglądać po rynku

Jak dotychczas takiego komunikatu nie otrzymałem jedynie w pracy dorywczej przy roznoszeniu gazet, jednak nie dało się z tego utrzymać :(
W IT próbowałem: Developmentu i QA, natomiast do sprzedaży/konsultanta/helpdeska czy TL/menadżera sie nie nadaję.

Co poradzilibyście na mój problem? Co powinienem zmienić, jakiej pomocy szukać?
Proszę też powstrzymać się od debilnych komentarzy typu weź kredyt, zrób dziecko itd.

17

Jest sposób na przyspieszenie pracy:

7

A masz pomysł, co było powodem tego, że "robisz zbyt wolno" jako deweloper? Rozumiałeś wymaganie tylko nie umiałeś go zaimplementować? Czy może zbyt mocno się zastanawiałeś jak zaprojektować klasy? A może nie wiedziałeś do końca, co musisz zrobić? A może napotykałeś często ścianę i nikomu o tym nie mówiłeś?

2

Zdefiniuj co oznacza "wolno". Podaj jakiś przykład.

Czy wiesz skąd to się może brać? Nie radzisz sobie z taskami? Nie prosisz o pomoc?

5

Coś tutaj widocznie nie gra skoro ten problem ciągle się powtarza. Nikt Ci nie da złotego środka dopóki sam nie zrobisz rachunku sumienia co robisz źle i nie spróbujesz nad tym popracować. W najgorszym wypadku ten biznes nie jest zwyczajnie dla Ciebie - Tak czasami bywa.

1

Julian

0

Ja na twoim miejscu posłuchałbym feedbacku i jednak pracował szybciej.

Świetna godzina zapostowania! Trolling is a art.

0

Dostales jasny komunikat, robisz za wolno. Popracuj nad tym zeby robic szybciej. Czyli: 1. brakuje ci wiedzy. 2. skupiasz sie na jakis pierd0lach zamiast na zadaniu.
A o chorobach to rozmawiaj z lekarzem.

1

a w QA czemu nie? to byly manualne testy? za wolno sie przeklikiwales?

1

Generalnie jeśli masz ten problem od wielu lat to warto IMO skontaktować by się z rozgarniętym psychologiem/psychiatrą i ew. z dietetykiem lub tym typem od hormonów, nie pamiętam teraz nazwy : p. Generalnie jeśli masz rozgarniętego(sic) lekarza pierwszego kontaktu to po prostu do niego.

4

Podobno jak się robi wolno, to dokładniej :p
A tak poważnie, to nie rozpraszasz się może jakoś łatwo, co by mogło wskazywać na problemy około ADHDowe? Nie łapiesz co chwilę za smartfona, bo FOMO? Jeśli nie, to może warto byłoby sprawdzić TSH? Tarczyca potrafi dać w kość, z tego co słyszałam. Jeżeli to nic z tego, to cóż... witaj w klubie Wiecznie Przymulonych Ludzi ;)

11

Jeżeli realnie masz taki problem, a nie jest to tylko wymysł ludzi z którymi pracowałeś, to pojawiło się tutaj sporo dobrych podpowiedzi. Od siebie dodam, patrząc po tym jak u mnie wyglądało marnowanie czasu oraz spadek produktywności, akurat jak przeszedłem na pracę remote z powodu covida (a był, i to mocny), to jest kilka rzeczy na które można zwrócić uwagę (pisze to z perspektywy osoby samotnej niebędącej w związku, mieszkam sam), pomijam kwestie związane ze zdrowiem bo pojawiło się sporo rad odnośnie potencjalnych badań:

  • o której kładziesz się spać (serio, niewyspanie można zapić kawą ale przymula się i tak), czy siedzisz do bardzo późna w nocy i z rana musisz ratować się kawą albo dwoma?
  • czy wchodzisz w trakcie pracy na strony typu youtube/reddit/fora/kwejki/srejki/wykop itp itd, jeśli tak i czujesz że zajmuje to za dużo czasu, to możesz zastanowić się nad zainstalowaniem oprogramowania do blokowania takich rzeczy w konkretnych godzinach np 1AM-17PM - to jest bardzo mocny punkt, bo w połączeniu z przymulaniem z niewyspania siedzi się na takich stronkach bo nie trzeba wysilać na nich mózgu i zamiast pracować, nawet powoli, to przepuszcza się czas z myśleniem że na koniec dnia "się zdąży spiąć poślady i machnie raz dwa"
  • ile czasu spędzasz przed komputerem, czy nie jest tak, że skończysz robotę i przełączasz się na inny sprzęt lub po prostu zamykasz IDE i otwierasz swoje rzeczy na kompie?
  • czy jesz śniadanie? serio, to jest bardzo ważne
  • czy uprawiasz jakiś sport lub aktywność na świeżym powietrzu
  • jak wygląda Twoja dieta? spójrz na to co masz w lodówce i czy wydaje Ci się że to są dobre produkty
  • może wypalenie albo depresja - PL patrzy się na to jak na słabość, z pomieszanym rozbawieniem i zdegustowaniem "wziąłby się do roboty zamiast narzekać"; kiedy były ostatnio jakieś wakacje albo reset od pracy?
  • mieszkasz sam, albo czy dzielisz mieszkanie i nie jest Ci z tym za wygodnie?

Nie zwalałbym wszystkiego na to, że jesteś jakiś powolny umysłowo, bo te rzeczy o których napisałem potrafią w dużym stopniu wpłynąć na to na jakich obrotach codziennie operujemy. Opcją atomową jest poblokowanie wszystkiego co nie jest związane z praca na kompie w godzinach pracy, proste ale skuteczne. Dodatkowo sama rutyna w stylu kładzenie się mniej więcej o tej samej godzinie oraz wstawaniu daje dużo, suplementacja w postaci witamin (może czegoś brakuje w diecie), więcej ruchu na świeżym powietrzu.

Oczywiście jest tez ten aspekt, że należy rozwijać się jako developer, a to robi się też między innymi poprzez niepracowanie u Januszów (znajdź sobie firmę z teamem który robi w Twojej technologii żebyś pracował z ludźmi mądrzejszymi od siebie, dużo to daje, mam porównanie przez pierwsze półtora roku mojej pracy gdy byłem we 2 a później jako jedyny developer, a później przeszedłem do pracy w zespole 15 osób robiących w mojej technologii - niebo a ziemia).

Taka garść przemyśleń, nie jestem ani lekarzem ani psychologiem więc nie można traktować moich rad jako recepty. To co chcę powiedzieć, to że popatrz całościowo na to jak wygląda Twój dzień i czy nie można poprawić kilku aspektów codziennego rytmu.

3

Pierwsza rzecz, jaką możesz zrobić, to mierzyć, na co poświęcasz czas (są aplikacje do tego tzw. time trackery, ale również możesz dokonać autorefleksji np. "hmm, dwa dni męczę się samemu z tym modułem, to bez sensu się tak męczyć, następnym razem zapytam kogoś" albo "idzie mi wolno, bo słabo znam ten framework, potrzebuję się go najpierw douczyć, bo nie mam fundamentów" albo "proces deploya/testowania/developerki/whatever zajmuje mi za dużo czasu, napiszę sobie skrypt automatyczny, żeby zaoszczędzić czas" itp. itd. w zależności od tego, co uznasz za przyczynę.

Możesz też spytać innych, gdzie upatrują przyczyny twojego wolnego robienia, bo może dadzą ci jakiś feedback.

Pamiętaj też, że pracując w zespole, w firmie, spotkasz się też z patologiami zespołowymi/firmowymi, więc też warto nauczyć się z nimi walczyć, sprytnie omijać albo po prostu akceptować.

Może np. co chwila ktoś ci zawraca dupę na komunikatorze. Może taski są źle podzielone i źle wyestymowane (że coś się wydaje proste i szybkie do zrobienia, a powinno być rozbite na kilka tasków z większą estymacją). Może każą ci rzeźbić w spaghetti kodzie (i tutaj jest trudna decyzja, bo profesjonalnym podejściem byłoby nie robić jeszcze większego bałaganu, tylko pisać nowy kod ładnie i zrefaktorować stary, ale to zajmuje czas niestety. Więc być może w danej firmie będą oczekiwać bardziej, że walniesz kolejny kawałek spaghetti, byle szybko. No ale wtedy można też bardzo szybko złożyć wypowiedzenie).

6

Ale mam nadzieję że nie mówisz w nowej pracy że w starej zarzucali ze za wolno robisz. nie mówisz NIKOMU, bo sam w ten sposób byś sobie bicz kreci

1

Systemowo "za wolno" możesz robić jeśli jesteś zbyt dokładny, jesteś perfekcjonistą lub masz zaburzenia wzrokowo-ruchowe.
Być może musisz poćwiczyć - np. przechodzenie przez autostradę, skoki spadochronowe, rzut granatem (najlepiej nie-ćwiczebnym), pracę w barze w klubie dla nacjonalistów. Przydaje się też spacerowanie po poligonie czołgowym - jednocześnie ćwiczysz orientację w terenie i biegi przełajowe.

0

To zamiast 8 godz. pracuj 12. Trudno.
Albo zaproponuj przejście na na pół etatu i pracuj na cały.

16
  1. Wyłączenie rozpraszaczy, łatwiej się skupić kiedy nic nie gada nad głową. Pamiętaj że powrót do pełnego skupienia to czas ok 20 minut.
  2. Alkohol. Rozwala neurony i blokuje połączenia w mozgu, powoduje spadek łatwości skupienia i powoduje mgle umysłową, rozwala też hormony. Lepiej zrezygnować. Od kiedy alkohol jest bardzo rzadko ze mną o wiele lepiej mi się myśli i ogarnia rzeczywistość. Poza tym o tym nikt nie powie ale alkohol powoduje też dużo gorszy sen i problemy z późniejszą regeneracja organizmu.
  3. Sport. Nie musi to być nie wiadomo jako sport, ale godzina spaceru dziennie powoduje dotlenienie mózgu i łatwiejsze ogarnięcie się i więcej energii na cały dzień.
  4. Woda. Odpowiednie nawodnienie powoduje że organizm łatwiej się regeneruje i jeśli np pijesz Muszyniankę to uzupelniasz pierwiastki typu magnez. Oczywiście są szczypta soli do wody, ale nie takiej soli morskiej czy himalajskiej, najlepsze jest nasza niekodowana klodowaska, pomaga to przyswajać pierwiastki.
  5. Suple w zależności od tego co Ci potrzebne magnez to podstawa, oczywiście w odpowiednim otoczeniu. Gdzieś mam linka do stronki w której jest wpisane to otoczenie. Łatwiej przyswaja się cytrynian magnezu niż inne odnogi. I tylko z vit C, do tego vit D której mamy dzisiaj potężne niedobory. Zrób badania takie kompleksowe to będziesz wiedział co uzupełnić.
  6. Hormony jak wyżej. Dzisiaj problemy z tarczyca mają np Kaszubi więc warto to dokładnie przebadać. Badania pod kątem cukrzycy itd.
  7. Możesz też ogarnąć jelita. Tutaj niestety to raczkująca dziedzina. Niby coś mamy ale nadal niewiele wiemy. Możesz wprowadzić dobry aloes nie taki za 10zl butelka bo to kompot z aloesu i nic nie daje tylko miąższ. Jest niezbyt smaczny ale reguluje pracę jelit i jest adaptagenem więc naprawia komórki.
  8. Dieta. OMG tutaj można książki na ten temat pisać. Więcej warzyw i owoców w diecie, mniej cukrów, gorzej się myśli po dietach przeładowanych węglami. Także pizza i hamburger tylko od wielkiego dzwonu. A poza tym owoce i warzywa potrafią wyregulować hormony. Oczywiście najlepiej gotować samemu, wiele rzeczy na półkach w sklepach to syf warto to dobrze zbadać.
  9. Sen. Najlepiej zadbać o swoja higienę snu kładąc się o jeden porze i wstając o jednej porze. Oczywiście z zachowaniem chronotypu i pamiętaj że jesli jesteś sową to i tak do 9-10 niewiele zrobisz nawet wstając o 5. A jak masz niedoczynność tarczycy to do 13-14 masz mgle umysłową. Tutaj warto posłuchać biochemików, którzy mają doświadczenie w nauczaniu lekarzy. Do lekarzy radzę podchodzić z dystansem bo oni na temat witamin i minerałów niewiele wiedzą a w lutowym focusie było napisane wręcz że tylko 20% tego co jemy jest w miarę zbadane i nie wiemy jeszcze jak to wpływa na organizm. Polecam ogarniętego endokrynologa żeby to pogadać.
    10 kanały rozwojowe nie takie "jesteś zwycięzcom" tylko kogoś kto poczytał trochę badań. Min jest kilka takich ciekawych typu bracia Rodzeń, forma na życie, sukces, Adrian Kołodziej, na pewno wpadnie Ci ten lekarz z Rzeszowa, nie pamiętam jaki kanał prowadzi ale mądrze gada i widać że nie jest typem który już raz się naumiał i nie będzie sobie już głowy zawracał, a takich lekarzy jest całkiem sporo wbrew pozorom. Krzysiek Król czasem glupoty gada ale ma taką energię że nią zaraża, rozwojowiec ten kanał jest fajny bo sporo tam informacji o tym jak łatwiej zapamiętywać i jak ćwiczyć pamięć i mózg.
  10. Myśli jak skupiasz się na tym co nie wyszło to będzie tego jeszcze więcej to działa jak samospełniająca się przepowiednia.
  11. Perfekcjonizm no nie, perfekcjonizm niestety nie jest zbyt dobrym wyznacznikiem i trzeba to wypośrodkować. Często perfekcjoniści nie kończą zadań więc uważaj na to.
    13 ćwiczenia mózgu. Krzyżówki, sudoku, wykreślanki. Ćwiczą mózg i poprawiają pamięć. Możesz też poświęcić sobie pół godzinki dziennie na naukę czegoś nowego wtedy tworzą się połączenia w mózgu i łatwiej się myśli, możesz dojść do umysłu jak brzytwa.
  12. Czytanie książek nie pdf. Niby nic ale ćwiczy mózg równie mocno co krzyżówki. Poza tym powoduje że się skupiasz, a skupienie można w ten sposób wytrenować.
  13. Rób to co Cię pasjonuje nawet po godzinach. Wtedy łatwiej się skupić, pracuje się szybciej itd.
0

szukaj firm w ktorych sie nie robi na akord w sprintach. jest troche takich gdzie nie ma wyscigow

3

A co zmieniłeś/poprawiłeś w swojej pracy po pierwszym i kolejnym takim feedbacku?

2

Mam podobny problem ostatnio. Co prawda nikt mi tego wprost jeszcze nie powiedział, ale sam po sobie to widzę. Zaczęło się to wszystko w nowej firmie - pracuję już tam 4 miesiące, ale jeden z projektów, nad którym siedzę strasznie mnie przeraża. Mam jakąś cholerną niechęć do liczb (wiem, to śmieszne, ale programując już 5 rok nadal to mam, mimo, że to tylko część domeny) - w projektach czysto technicznych (gdzie większość żeby do zaprogramowania to technikalia) czuję się o wiele lepiej - a jak tylko widzę liczby i procenty to mój mózg automatycznie protestuje...
Wszystko mnie rozprasza, czasem mam dni, że patrzę w kod i nie mam pomysłu co ze sobą połączyć (serwisy, moduły) - patrzę i tak mija kilka godzin z 2 linijkami kodu. Najgorsze jest to, że nie robię wcale skomplikowanych rzeczy, ale domena tego projektu jest dla mnie troszkę niezrozumiała.

Jest też druga kwestia - w poprzednich firmach traktowali mnie zawsze trochę milej - tzn. troszkę się mną bardziej opiekowali :D zawsze pytali jak sobie radzę chętnie pomagali - ale to może dlatego, że zawsze poznawali mnie na żywo i znali mój sposób bycia. Tutaj zacząłem od razu zdalnie, słabo się tak poznaje ludzi. Oczywiście też otrzymuję pomoc jak tylko chcę (i też się czasem pytają jak sobie radzę) - ale wydaje mi się traktują mnie zbyt poważnie, jakbym był dobrym programistą, a ja jestem raczej taki cienki bolek.
Szczerze czasem się troszkę obawiam, że ktoś mi w końcu powie, że się wlokę.

Czasem myślę, czy by nie zmienić pracy na biznes-analityka, albo help desk :) żeby troche odpocząć - ale hajs niestety póki co muszę nazbierać.

1

Jak ktoś komuś zarzuca wolną pracę to powinien zdefiniować co oznacza jego zdaniem "wolno" i jakie przesłanki stoją za tym stwierdzeniem. Jeśli jest to subiektywne odczucie ... t podarujmy sobie takie rozmowy. Na ogół za wolną pracą stoją czynniki takie jak: słabo opisane tickety, słaby zespół wobec czgo ktoś po kimś musi poprawiać, projekt w opłakanym stanie technicznym, niedopracowane procesy, ....

1

jak mi się wydaje że pracuję za wolno to pracuję dłużej (np. 10h/dziennie) ale faktycznie pitolenie że za wolno aż się prosi o przedstawienie faktów, kto i jak to policzył? czy to jest obiektywne? każdy dev jest inny, nie jesteśmy robotami

(na marginesie to zastanów się czy chcesz pracować w środowisku gdzie mierzą ci czas pracy, jak np, tutaj https://4programmers.net/Forum/Og%C5%82oszenia_drobne/354463-zlece_napisanie_aplikacji_do_mierzenia_czasu_pracy XD)

1

Problem z natury "no wez miej 185cm" :D. Napisze cos czego nie napisali inni bo byli zbyt mili, nie nadajesz sie do tej roboty. Poszukaj mniej skomplikowanej działki, hajsy sa wszedzie

12

Oj, tak sobie myślę, że sam pracuję wolno (rozwiązania dowożę dużo dłużej, niż inni, bo zamiast naierdzielac jak przecinak byle odhaczyć zadanie, rozdłubuję je na czynniki pierwsze - wiem, niepopularne dziś zachowanie). Tyle, że ja poszedłem do szefa i mu o tym powiedziałem, że robię coś wolniej i tak będzie zawsze. Wykazałem, że stoi za tym większa dokładność i wyższe zadowolenie klienta (jestem wdrożeniowcem) i teraz pracuje w swoim, akceptowanym przez pracodawcę, tempie. Oczywiście nie była to pięciominutową rozmowa, lecz proces trwający prawie rok. Nie, żebym ściemniał i się obijał - po prostu wiem, jakie mam wady i nie próbuje ich zataić, lecz "wykorzystać". I po tym wszystkim wisi mi, że koledzy z się ze mnie śmieją/ szydzą/ zazdroszczą. Taki jestem - każdy jest inny i każdy jest potrzebny, a korporacyjny tryb funkcjonowania przedsiębiorstw próbuje wszystkich sprowadzić do jednego mianownika, co wcale nie sprawia, że ludziom jest lepiej...
Nie znam sytuacji przedmówców, ale mój przykład pokazuje, że z własnej wady da się wykreować zaletę... CHYBA :)

4

ja robie wolno bo tu gdzie pracuje to sie nie spiesza :) ostatnio zrobilem zadanie jedno przez 3 tygodnie znaczy 20 dni nic, a ostatniego dnia zrobilem calosc i mielismy spotkanie z szefami. Szef zadowolny mowie ze nasza praca jest super itd ale nie byl zadowolony z zawartosci. bo to jest program do zbierania danych od klienta i pokazujesz mu umowe potem, broszure, takie slajdy. i [CIACH!] na te slajdy ze do bani itd a ja ze no slajdy sa od asystenta wlasciciela firmy xD zmiekla mu pytka i mowil ze idzie pogadac zeby je zmienic jak sie da. i czekam juz 8 dni na nowe slajdy :) nie musze mowic ze czekam xD a 250$ dziennie płacone xD

13

jak pracowałem w kołchozie to jakbym się nie starał to zawsze było za wolno. Potrafiłem klepać 8 godz. dziennie ze stoperem w ręku a i tak było za wolno. Jak przeszedłem do korpo, a potem 2 korpo to nagle okazuje się, że robię za szybko.

8

Wystarczy że pracujesz w Scrumie i robicie wyceny.
Masz jednego/dwóch napalonych Developerów w zespole którzy trzaskają nadgodziny za free, dokańczając taski np. w weekendy nie mówiąc o tym. Tworzy to zakłamany obraz dla managera/scrum mastera i masz projekt gdzie normy się magicznie wywindowały same do góry. A potem rotacja co 1-2 lata. Jak pracujesz jeszcze jako kontraktor to ich to nie interesuje. Nawet chcą by te normy były wysoko bo z perspektywy klienta ich nie interesuje Twoje życie prywatne, samopoczucie tylko jak najszybciej zrobiona robota za jak najmniejszy hajs .

Pracuje zdalnie i już spotkałem się z tym parę razy, że normy szły same do góry bo robili nadgodziny sami z siebie nie mówiąc o tym by dokończy coś na "już".

A właśnie to na już powinno działać tak że się pyta czy "będą nadgodziny", jak manager powie że nie, to wtedy zamyka się laptopa.

57

Złota zasada to nie robić szybciej niż estymata, która de facto również powinna mieć "słuszny zapas". Klepanie tasków na jirze to nie wyścigi - stawka nadal ta sama a roboty i stresu więcej. Niestety zdarzają się ludzie, którym wydaje się, że startują w jakimś konkursie kto zrobi więcej. Ciężko się z takimi współpracuje.

1

"Slow work to (...), wolniejsze tempo pracy, zrezygnowanie z wielozadaniowości, ćwiczenie swojej kreatywności i dopasowanie wykonywania zadań do swoich możliwości."

Zobacz więcej: https://poradnikpracownika.pl/-slow-work-na-czym-polega

0

Pracuj tak samo i czekaj aż Cię zwolnią a wierz mi. Nie jest to opłacalne.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1