Odrzucenie oferty = obraza? :)

0

Siema :D

Wiem, że kiedyś był podobny temat, ale jest stary więc zakładam nowy.

Zdarzyło Wam się kiedyś, że firma od której dostaliście ofertę (i nie skorzystaliście), "obraziła się" przy kolejnym razie i zwyczajnie Was odrzuciła? Słyszałem co najmniej 3 takie historie.
Do czego pije -> Z ostatnich rozmów finalnie dostałem kilka ofert (podobne finansowo) i na ich podstawie dokonałem wyboru tej jedynej. Niemniej zależało by mi, żeby utrzymać dobry kontakt z pozostałymi, bo nigdy nie wiadomo jak się losy potoczą.

Co możecie powiedzieć z własnego doświadczenia? W takich wypadkach "odrzucone" firmy stają "okoniem" i unosza się honorem hur dur odrzuciłeś to teraz spadaj, czy raczej wychodzą na przeciw z otwartymi rękoma?

5

Zależy jak to zrobisz.

Ja proponuje wstrzymać swoją wycenę do samego końca aż obie strony się poznają i będą mieć wstępny obraz możliwej współpracy.

To możesz wtedy wprost określić swoją stawkę. Wyślij maila, że na razie minimum jakie Cię interesuje to X, ale ze względu, że bierzesz udział w innych rekrutacjach to jest jeszcze szereg czynników, który ma wpływ i który może tą stawkę zmienić. Daj znać, że zaproponowanie ciekawszej oferty uprości rekrutację i że analogicznie rozpatrujesz propozycje od pozostałych firm.

Jak inna firma ich ubiegnie to będą sobie sami pluć w brodę, że nie zaangażowali się wystarczająco mocno.

5

Tak jak kolega wyżej. Najlepsza jest po prostu szczerość. Ja podczas ostatniej zmiany pracy miałem również taką sytuację (aplikowanie do kilku miejsc), i firma z której ostatecznie zrezygnowałem nie tylko się nie obraziła ale jeszcze przez rok co jakiś czas kontaktowali się ze mną czy zmieniłem zdanie.

6

Też się ze mną tak kontaktowali, czy jednak bym nie zmienił zdania, że gdybym kiedyś chciał to śmiało mogę się odezwać itd.

Miałem natomiast daawno taką sytuację, że firma odpowiedziała na CV wrzucone do uczelnianej bazy cefałek (czyli nawet nie aplikowałem wprost do nich), ale tak wyszło, że akurat dostałem ofertę, zaakceptowałem itd. No to z tej firmy - a było to przed RODO - powiedzieli mi, że mnie sobie zapamiętają ( ͡° ͜ʖ ͡°)

8

Ja parę razy odrzuciłem ofertę i grzecznie wyjaśniłem jakie były powody. Spytałem czy jak coś się zmieni, to mogę zadzwonić. Na razie kontakt jest normalny.
Swoją drogą mam protip w takich sytuacjach: rzucanie kosmicznymi kwotami, żeby firma się odczepiła albo "a nuż dadzą" powoduje, że nie dzwonią. No bo po co, skoro i tak za 30k mogą mieć dwie osoby po 15k? To było pytanie retoryczne.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1