Programowanie w branży lotniczej.

0

Hej,
Ostatnio otrzymalem propozycje pracy jako inzynier oprogramowania w duzej lotniczej korporacji. Przestraszyłem się natomiast tego, że jak sami mówili z racji, że są to systemy krytyczne cały proces certyfikacji jest bardzo dokładny, a co za tym idzie technologicznie są trochę "do tyłu".
Szukałem troche informacji na ten temat natomiast jest ich bardzo mało, a tworzenie oprogramowania w tej branży przypomina pewną niszę.
Boje się trochę, że spedzając tam parę lat większość nabytych umiejętności bedzie totalnie nieprzydatna w innej pracy, a co za tym idzie sama zmiana miejsca zatrudnienia może być problematyczna.
Czy ktoś z was posiada jakieś doświadczenie w tym temacie i mógłby powiedzieć jak to wygląda "od środka"?

0

Co konkretnie miałbyś tam pisać? Oprogramowanie dla samolotów albo infrastruktury lotnisk?

2

Mam doświadczenie z branży kolejowej z systemami mission-critical, więc pokrewna tematyka. W skrócie: to doświadczenie nie będzie nieprzydatne o ile zechcesz potem pracować w automotive/kolejnictwie/aeorspace.
Bardzo mocno document-driven, może się okazać, że będzie mało kodowania a dużo papierologii (ekstremum to jest kilka miesięcy czy nawet rok przy samych dokumentach i zero kodu, a stanowisko SW dev) i bardzo dużo legacy. No i te firmy są z reguły ogromne, bardzo często ze wszystkimi wadami wielkich korpo, typu waterfall nazwany scrumem, narzędzia z muzeum i wszystkie systemy IBMa, których używa się raczej za karę, ale są standardem w branży. Na plus: jak to w korpo, przekrój projektów bywa szeroki i trafiają się serio perły, sporo od tego zależy. Spróbować możesz, zwolnić się zawsze zdążysz.

EDIT: ale imho musisz sobie jasno odpowiedzieć, czy te krytyczne systemy Ci pasują (o ile sam projekt pod względem procesowym będzie znośny), bo o ile można sporo nauczyć się w temacie obsługi błędów czy programowania defensywnego, tak raczej hi-performance’owego kodu nie będziesz tworzyć czy wręcz się tym temacie możesz uwstecznić.

1

Pozwole sobie odpowiedziec na swoje pytanie, a nuz ktos ma/mial ten san problem.
Praca przy systemach krytycznych faktycznie jest nieco specyficzna natomiast to nie jest tak, ze pozniej sa problemy ze zmiana. Wiedza domenowa z takich miejsc jest po prostu bardzo cenna. Znajomosc nietypowych narzedzi czy scisle okreslonych zasad licencjonowania ACS zapewnia latwiejsze przejscie do podobnych firm. Jezyki programowania czy frameworki moga byc faktycznie obecne w starszych wersjach, natomiast nie oszukujmy sie to sa tylko narzedzia. Jezyki i frameworki ciagle ewoluuja i nigdy nie dojdziemy do miejsca gdzie nie musimy sie juz doszkalac. Spora czesc umiejetnosci jest stosunkowo uniwersalna - mam na mysli tutaj m. in. projektowanie systemow czy programowanie defensywne. Krotko mowiac to nie tak, ze bedzie sie dalo znalezc nastepna prace tylko w obszarze X. Znajomosc obszaru X czyni cie bardziej wartosciowym firmom, ktore znajduja sie w obszarze X.
Zdaje sobie sprawe, ze to co napisalem dla wiekszosci z was jest zwyklym truizmem. Wynika to z tego, ze naczytalem sie niesamowitych mitow mowiacych o tym jaka to branza lotnicza nie jest specyficzna i jak to trudno potem sie odnalezc w innej domenie.

tl;dr Zasiedziec sie mozna w kazdej pracy i branza lotnicza pod tym wzgledem nie jest w zaden sposob wyjatkowa.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1