A to nie lepiej pytać o to, co ty robiłeś i czy koleś to umie, albo przynajmniej zna podstawy?
Zależy od tego, co konkretnie robił @MarekR22 i jak. Żeby się nie skończyło wałkowaniem pytaniami o rzeczy mocno specyficzne dla danego projektu :) IMO o takie rzeczy jest sens pytać najwyżej żeby sprawdzić, jak kandydat myśli, a nie zmuszać go do zgadywania co ktoś narzezał w swoim CI/CD, którego on na oczy nie widział.
Zgadzam się w dużej mierze z @WhiteLightning
- koszty w chmurze
- pipeline as code
- co by zawarł w takim pipeline CI/CD i dlaczego, w jakim celu
- rzeczy poza samym Jenkinsem (tudzież innym build serwerem)
- integracje z chmurą
- integracje z VCS, zależnie czego używacie np. githooki, status publishery itd.
- zarządzanie artefaktami (obrazy, binarki, RPMy, JARy czy co tam macie), wersjonowanie
- observability - logowanie, metryki, traceability, co powinny zawierać
- inne narzędzia których używacie lub byłyby użyteczne np. Terraform, Ansible, Sumologic, Grafana, Prometheus, Datadog, Artifactory, k8s, konkretne usługi w chmurze... tu już zależy co robicie
- skalowalność, jakie widzi możliwości, z czym by się wiązało np. wprowadzenie shardingu, a z czym replikacji, co by się stało gdyby wepchnąć jeszcze cache po drodze itp itd.
- dostępność usług, co by zrobił żeby zapewnić high availability, na co by patrzył, na jakich poziomach można by zapewnić redundancję itp
- różne przydatne komponenty i wzorce chmurowe np. sidecary, load balancery etc.
- jak by podszedł do tematu multi-tenancy (jeżeli was to dotyka), czy jakoś by to wpłynęło np. na jego odpowiedzi wyżej
- jak by podszedł do deploymentów, jakie by to miało wady / zalety (np. blue/green, canary, shadowing itp.)
- jeśli bawicie się w mikroserwisy (wymieniasz różne technologie i chmurę) to piłuj z tego do bólu, pytaj co by zrobił żeby ten proces CI/CD był bezbolesny, co robić a czego unikać
- bezpieczeństwo infrastruktury
- co by zrobił gdyby - i tu scenariusz gdzie coś się posypało w CI/CD, nie działa, coś jest flaky etc - jak z życia to nawet lepiej.
- jeśli ten DevOps miałby nie tylko opiekować się Waszymi procesami, ale np. też administracją Jenkinsa, to pewnie o te kwestie też trzeba będzie wypytać (np. zarządzanie uprawnieniami, worker nodami etc) - podobnie zresztą np. z zarządzaniem uprawnieniami w chmurze
EDIT: po namyśle, na tyle na ile możesz pilnuj też jakie ma podejście do ludzi którzy się nie znają
, czy chętnie dzieli się wiedzą itd. Na dłuższą metę niby macie mieć to odrębne stanowisko devopsa w zespole, ale tak z moich obserwacji developerzy nieraz są jednak zdani na siebie, albo "opsowanie" rozkłada się na cały zespół (zresztą tak ma to chyba nawet wyglądać w metodyce DevOps).