Jednostka Wojskowa Komandosow poszukuje starszego informatyka

2

Hej

Sporo trenuje, dieta, regeneracja, ucze sie trzech jezykow obcych i wlasnie zaczalem szukac jakie umiejetnosci informatyczne moga przydac mi sie w sluzbie, wszystko po to, zeby dostac sie do jednostek specjalnych. I trafiam na to: OFERTA

I chyba juz nie chce isc do wojska. Szeregowy zawodowy ma wyzsza stawke.

Ja chyba nawet nie chce zyc w tym kraju.

Nie ogarniam, czy wedlug Was jest szansa, ze ktos na to zaaplikuje? Szeregowy zawodowy ma wyzsza stawke ustawowo. Co jest z tym krajem nie tak? Od poczatku pandemii jakos wylaczyl mi sie patriota mode, gdy widze co sie dzieje.

9

A na wolnym rynku starszy informatyk dostanie co najmniej tyle co generał brygady. No ale wtedy będzie pracować dla obcego kapitału a nie dla Wojska Polskiego

10

No ale czego ty się spodziewasz? :D Przecież to jest pozycja dla ziomka po technikum który będzie instalować drukarki i podpinać monitory.
Jeśli chcesz robić coś "ciekawego" w wojsku jako cywil i nie umrzeć z głodu to celuj w NATO https://nato.taleo.net/careersection/2/joblist.ftl ;)

2

3235,00 brutto, sporo trenuje, dieta szansa na przejscie na diete ziemniaczano-maczna.

14

Ja to mam bardzo negatywny stosunek do "slużb publicznych"/"administracj państwowej" i w tak niskich wyplatach i widelkach upatruje spisek.

Spisek wyglada tak:

  • Wysoko postawiony Janusz w administracji wystawia oferte pracy "oficjalna oferta" i daje sam dol widelek (ktore notabene sa niskie)
  • Nikt sie nie zglasza przez tygodnie albo odrzucaja kazdego Mirka co sie sie zglosi (wkoncu nie byle jaka robota wysokie kwalifikacje)
  • Wkoncu tez Janusz stwierdza ze nie ma ludzi na rynku co tez oficjalnie latwo udowodnic bo odrzucono kilku Mirkow i zatrudnia znajoma Grazyne na to stanowisko ktora nic nie umie ale jej wyszystko jedno bo nic nie umie

Inaczej nie jestem wstanie wyjasnic braku kompetencji i kwalifikacji w administracji publicznej/sluzbach/policji itp itd.

2

To daje około 2300 na rekę..... no cóż... zamiast bronić kraju lepiej jest chyba sprzedawać w biedronce (mam więcej szacunku do pracowników marketów niż do naszej kadry rządzącej krajem)

2

Ale to stanowisko cywilne, więc co ma wspólnego z pójściem do wojska? Może szukają kogoś, kto jest już na emeryturze i chciałby sobie dorobić :)

2

Prawda jest taka, że jest to pozycja juniorska (pomimo nazwy stanowiska STARSZY), gdzie niewymagane jest doświadczenie. Stawka dość niska jak dla juniora, ale zawsze to jakieś doświadczenie biorąc pod uwagę jak wygląda obecnie rynek juniorów.

3

A moze warto? Wiem ze sa osoby ze ida pracowac do urzedu czy jakiejs instytucji. Wiec maja etat i wszystkie oplaty, zusy itp ktore za tym ida. Wyrabiaja sie blyskawicznie z robota, albo sobie tak uloza ze prawie nic nie robia i w miedzyczasie robia zlecenia zdalnie.

0
civowi napisał(a):

Sporo trenuje, dieta, regeneracja, ucze sie trzech jezykow obcych i wlasnie zaczalem szukac jakie umiejetnosci informatyczne moga przydac mi sie w sluzbie, wszystko po to, zeby dostac sie do jednostek specjalnych. I trafiam na to: OFERTA

Jeśli chcesz wiedzieć jakie umiejętności przydają się w służbie, to patrz na ogłoszenia dla służby, nie dla cywili.

I chyba juz nie chce isc do wojska. Szeregowy zawodowy ma wyzsza stawke.

Bo szeregowy zawodowy to służba i musi umieć obsługiwać karabin, a nie drukarkę.

Nie ogarniam, czy wedlug Was jest szansa, ze ktos na to zaaplikuje? Szeregowy zawodowy ma wyzsza stawke ustawowo. Co jest z tym krajem nie tak? Od poczatku pandemii jakos wylaczyl mi sie patriota mode, gdy widze co sie dzieje.

Co jest nie tak? Myślę, ze nadmiar osób, które czytają bez zrozumienia albo w ogóle nie wiedzą, co czytają.

KamilAdam napisał(a):

A na wolnym rynku starszy informatyk dostanie co najmniej tyle co generał brygady. No ale wtedy będzie pracować dla obcego kapitału a nie dla Wojska Polskiego

Jeśli "informatyk" tutaj oznacza tutaj opiekuna drukarek, sieci i windowsów, a nie specjalistę od informacji (jak w omawianej ofercie), to generał brygady raczej dostaje więcej niż 6k brutto.

WhiteLightning napisał(a):

A moze warto? Wiem ze sa osoby ze ida pracowac do urzedu czy jakiejs instytucji. Wiec maja etat i wszystkie oplaty, zusy itp ktore za tym ida. Wyrabiaja sie blyskawicznie z robota, albo sobie tak uloza ze prawie nic nie robia i w miedzyczasie robia zlecenia zdalnie.

Ale jakie zlecenia? Pierwsza linia wsparcia zdalnie? ;)

1

Wymagania na seniora: 2 lata pracy w budce z hamburgerami i list motywacyjny - tutaj upatrywałbym przyczyny niskiego wynagrodzenia

2

Hmm mysle, ze to celowe dzialanie. Szukaja osoby, zeby jej nie znalezc, a pozniej w drodze przetargu wylonia albo znajoma firme, ktorej zaplaca krocie albo zglosi sie jakas firma, ktora posmaruje kierownikowi i wygra przetarg. Niestety tak to dziala w sferze finansow publicznych.

0

@zgrzyt: ale co im da firma, skoro szukają pracownika etatowego?
I czemu mają go nie znaleźć?

1

Oczywiście że znajdą. Znajdzie się człowiek który potrafi dokładnie tyle ile wymagają i nie ma zbyt wygórowanych oczekiwań finansowych.
Informatyk w wojsku to ktoś kto zajmuje się drukarkami, podłączaniem sprzętu do sieci i może do tego ewidencją sprzętu. Do bardziej zaawansowanych rzeczy przeznaczone są wyspecjalizowane jednostki i firmy zewnętrzne które podpisują kontrakty z MON.

1

Pokazałeś to na przykładzie wojska, ale tak samo jest w całej administracji publicznej i "służbach". Mechanizm jest prosty - osoba z porządnie przyswojonymi umiejętnościami z zakresu IT może bez najmniejszego problemu dostać na rynku więcej niż Generał WP (16000 brutto + jakieś tam dodatki stażowe, funkcyjne itd.). W służbach publicznych NIKT nie może zarabiać oficjalnie więcej od szefa, a w wojsku cywil nie powinien dostawać więcej niż szeregowy. Ogłoszenie się trochę odleży, stwierdzą "brak patriotów na rynku pracy", ogłoszą przetarg na utrzymanie sieci, czy co tam, podpiszą umowę z zewnątrzną firmą, gdzie jakiś informatyk dostanie rynkową stawkę, a Janusz prowadzący tę firmę drugie tyle. Przy następnej okazji, jak będzie rozmowa o podwyżkach w budżetówce (gdzie większośc i tak jedzie na minimalnych płacach) zrobi się internetowa gównoburza, gdzie wszyscy sie oburzą, że jakas urzędniczka miała by dostać 20% podwyżki, nawet bez chwili refleksji, że kupi sobie za to 2 paczki dropsów miesięcznie.

0
piotrpo napisał(a):

osoba z porządnie przyswojonymi umiejętnościami z zakresu IT może bez najmniejszego problemu dostać na rynku więcej niż Generał WP (16000 brutto + jakieś tam dodatki stażowe, funkcyjne itd.).

@piotrpo: I to wszystko za podłączanie drukarek, instalowanie Windowsów i wyłączanie capslocków? Możesz pokazać taką rynkową ofertę?

1

Tak mi się przypomniała "Kawaleria Powietrzna":

0

Zawsze możesz dorobić pracując na pół etatu dla jakiejś innej trzyliterowej instytucji innego kraju.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1