Cześć, potrzebuję porady mądrych głów w zakresie przejścia z UOP na B2B.
Specsy (moje)
2lata expa jako QA eng
~5.5k netto na UOP (7.7k brutto, więc 2 próg wita na koniec 2021) - potencjał podwyżkowy na najbliższy czas wyciśnięty na maxa (2x wzrost wynagrodzenia w skali roku)
mieszkanie/hipoteka jest, mieszkam solo, brak planów kredytowo - dziecięcych.
'czasem' jakieś dodatkowe zlecenie, UOD ~2-4k netto / rok.
Dni l4 w ostatnich 2 latach = 0.
Paramsy b2b u obecnego pracodawcy: ~8200 netto+vat na fakturze (propozycja z rozmów, urlop normalnie wypłacany, 20dni/rok, więc nie ma paniki).
Wg kalkulatorów na UOP to wiemy, na koniec 2021 ~1.5-2k podatku do dopłaty mniej więcej wpadnie. Na B2B miesięcznie ~5 stów netto więcej (+/- księgowa ~100) + potencjał na zlecenia dodatkowe większy z racji fakturowania a nie zabawy w umowy o dzieło.
Mój pomysł - B2B w okolicy kwiecień/maj/sierpień, później zakup sprzętu za ~6-10k.
B2B zacząc od skali podatkowej, odliczyć koszta a od przyszłego roku - ryczałt 15% który jest możliwy (ponoć) dla IT (wtedy nawet przy obecnej stawce zysk miesieczny bedzie wiekszy, bo kosztów poza planowanym sprzętem raczej nie mam - zdalna praca 100%, brak auta aktualnie etc.)
Pytanie: czy jest sens obecnie myśleć o 'optymalizacji podatkowej' na tym etapie, czy faktycznie wymierna opłacalność zacznie się grubo powyżej tych 7.5-8k brutto na UOP?
Według kalkulatorów na samym b2b u obecnego pracodawcy w skali roku wyjdzie to ~6-8k netto lepiej niz uop (nie licząc odliczenia kosztów, więc faktycznie więcej, bo sprzęt i tak kupić muszę) - jednakże czekam na opinie ludzi mądrzejszych ode mnie w tym temacie, bo same suche obliczenia już przerobiłem.
PS - z racji kontraktu z obecnym pracodawcą duży zus, bo jakby była opcja na zniżkę na start / mały zus z firmą-córką, to nawet bym się nie zastanawiał :)