Ocena mojej wartości na rynku pracy

0

Cześć, mam pytanie do bardziej doświadczonych programistów. 1.5 roku temu zacząłem pierwszą pracę w IT, nadal pracuję w tej samej firmie i nie mogę doprosić się podwyżki. Na pytania o powód odmowy dostaję jakieś zbywające odpowiedzi typu "nie teraz", "porozmawiamy za miesiąc" itp. Obecnie zarabiam 4k brutto i zastanawiam się czy nie jest to za mało. Pracuję w jednym z miast wojewódzkich jako java full stack. Używam Javy, JavyEE, AngularaJS, Dockera. Wiem że nikt mi nie powie ile powinienem zarabiać nie znając mnie, nie znając moich umiejętności ale zastanawiam się ile mniej więcej powinna zarabiać osoba z moim doświadczeniem i stackiem technologicznym. Wiem jakie kwoty są w ogłoszeniach o pracę i jakie w statystykach które można znaleźć w internecie ale zawsze zastanawiam się jak się one mają do rzeczywistości. Powinienem drążyć temat podwyżki / rzucić firmę czy dać sobie na wstrzymanie i poczekać?

5

Pracuję w jednym z miast wojewódzkich jako java full stack

Polska A B C D? Bo to dużo zmienia.

Wiem jakie kwoty są w ogłoszeniach o pracę i jakie w statystykach które można znaleźć w internecie ale zawsze zastanawiam się jak się one mają do rzeczywistości.

Jeśli to nie jest jedyna firma w tym mieście to proponuje przejść się na rozmowy rekrutacyjne

Powinienem drążyć temat podwyżki / rzucić firmę czy dać sobie na wstrzymanie i poczekać?

Prawie nigdy nie powinieneś rzucać pracy jak nie masz podpisanej kolejnej umowy

3

A kto ci broni wysyłać CV do innych firm? ;)

Na pytania o powód odmowy dostaję jakieś zbywające odpowiedzi typu "nie teraz", "porozmawiamy za miesiąc" itp. Obecnie zarabiam 4k brutto i zastanawiam się czy nie jest to za mało.

A jak argumentujesz prośbę o podwyżkę? Czemu by mieli ci ją dać?

4
noyog napisał(a):

Ocena mojej wartości na rynku pracy

2 zł 50 groszy bez przeceny

A tak serio najlepszą wyceną jest branie udział w rekrutacjach do innych firm i tam się dowiesz ile chcą Ci zaoferować.

0

Mozesz tez przestalkowac temat Ile zarabiacie?. Skoro mieszkasz w miescie wojewodzkim to na pewno znajdziesz tam kogos, kto pracuje w Twoim miescie w podobnym stacku z podobnym expem i pochwalil sie swoja pensja.

0
noyog napisał(a):

Obecnie zarabiam 4k brutto i zastanawiam się czy nie jest to za mało.

  1. Rzucaj monetą (orzeł - za mało, reszka - zarabiasz OK) albo wysyłaj CV. Co wybierasz?

1.5 roku temu zacząłem pierwszą pracę w IT, nadal pracuję w tej samej firmie i nie mogę doprosić się podwyżki. Na pytania o powód odmowy dostaję jakieś zbywające odpowiedzi typu "nie teraz", "porozmawiamy za miesiąc"

  1. Bez rzucania monetą, dzwonienia na 0-700 masz wróżbę za darmo: w tej firmie podwyżki NIE dostaniesz.

Więc wracamy do punktu 1.

9

szef mówi że przebije ofertę konkurencji i daje podwyżkę

Nie zgadzaj się na takie układy.

Jeśli wcześniej prosiłeś kilka razy o podwyżkę i Cię zbywali, to znaczy że wtedy Cię okłamali i mogli dać więcej, ale nie chcieli - czyli masz do czynienia z firmą, która gra nieczysto.
A obecna podwyżka nie jest spowodowana tym, że im na Tobie zależy, tylko obawą o własny tyłek. Nadal mają Cie gdzieś. To nie jest fajne.

1

@cerrato:

Jeśli wcześniej prosiłeś kilka razy o podwyżkę i Cię zbywali, to znaczy że wtedy Cię okłamali i mogli dać więcej, ale nie chcieli

Dlaczego zaraz "okłamali"? "Nie mogli" a "nie chcieli" to są dwie różne rzeczy. Nikt nas nie będzie wyręczał w udowadnianiu, że nasza praca jest więcej warta, niż za nią otrzymujemy. Konkurencyjna oferta pracy to pewnego rodzaju dowód, że rynek zaktualizował wartość naszej wyceny. Sam uzyskiwałem w ten sposób podwyżki - rzucałem papierem, zostawałem, bo dawali mi kontrofertę, było tak dwukrotnie, i byłem z tych decyzji zadowolony.

1

rzucałem papierem, zostawałem, bo dawali mi kontrofertę, było tak dwukrotnie, i byłem z tych decyzji zadowolony.

Zależy, co oznacza dla Ciebie bycie zadowolonym.
Jeśli o to, że na koniec miesiąca masz X PLN więcej to tak, jest sukces.
Ale ja na to patrzę w ten sposób, ze celowo zaniżali wartość mojej pracy i traktowali mnie nieuczciwie - mówili, że nie mogą (czy nie chcą - nieważne) dać więcej, ale jak pojawiła się wizja odejścia, to nagle kasa się znalazła. Takie podejście nie stwarza przyjemnej atmosfery w pracy, poza tym nie miałbym zaufania do kogoś, kto mnie tak traktuje. Ale to moje zdanie, Ty możesz uważać inaczej.

1

Jak ci powiedzieli, ze nie to nie ma sensu sie pytac 100 razy. Szukaj nowej pracy, a jak znajdziesz to rzuc wypowiedzenie i zobaczysz czy jestes dla nich wiecej warty .

1
cerrato napisał(a):

Jeśli wcześniej prosiłeś kilka razy o podwyżkę i Cię zbywali, to znaczy że wtedy Cię okłamali i mogli dać więcej, ale nie chcieli - czyli masz do czynienia z firmą, która gra nieczysto.
A obecna podwyżka nie jest spowodowana tym, że im na Tobie zależy, tylko obawą o własny tyłek. Nadal mają Cie gdzieś. To nie jest fajne.

Weź nie p*****ol. Tu jest biznes a to są negocjacje. I wcale nie jest takie oczywiste by nie zgadzać się na zostanie jeśli atmosfera jest ok, projekt jeszcze ci się nie znudził a przebitka rekompensuje ryzyko zmiany pracodawcy (a to już ryzyko czysto subiektywne).

Kolega po prostu zaczął od d**y strony - zagrał w otwarte karty nawet nie sprawdzając co w tych kartach ma. A skoro nie ma nic więc sam sobie odpowiedział. Ewentualnie mógłby się zacząć martwić jak mu dadzą kolegę do przeszkolenia ;)

1

Ja tam też nie widzę problemu w zostaniu w firmie jeśli jest ok, ale dają podwyżkę tylko z lufa przy głowie. Firma to całość, a nie tylko właściciel czy manager. Nawet moim zdaniem lepiej że nie dali po dobroci bo teraz możesz iść spokojnie na rozmowę i rzucić papierem. Jeśli faktycznie chcą Cię zatrzymać to możesz sobie pozwolić na twardsze negocjacje mając gotowy backup. Ja ostatnio przypomniałem się 2 razy o podwyżkę, za trzecim razem już wróciłem z kontrpropozycją. Póki załatwiasz to z kulturą to nikt nie ma prawa mieć pretensji. U mnie akurat skończyło się na zmianie pracy, ale gdybym dostał nawet nieco mniejsze pieniądze w starej firmie to bym został. Nie mam pretensji do menagera, że odwlekał temat. Taka jego praca. Mimo, że atmosfera była fajna i się dogadywaliśmy to nie można zapominać, że w pewnych kwestiach nasze cele są rozbieżne i trzeba pilnować swego interesu.

1

Nie mam pretensji do menagera, że odwlekał temat. Taka jego praca

Nie no, super. Mi się zawsze wydawało, że bycie fair jest pożądanym stanem. Jeśli mogę to dam podwyżkę pracownikowi - bo go doceniam, bo pracuje już jakiś czas i uważam, że jest dobry. Tak zwyczajnie, po ludzku - chcę być fair w stosunku do drugiej strony. A Ty właśnie tłumaczysz firmę, która stara się przeciągnąć temat, odwlec podwyżkę itp. - bo takie jest ich zadanie, od tego jest manager. Masakra...

2

Co do głównego posta - tak, płacą Ci bardzo mało. Firmy, które w ogóle utrzymują stanowiska na takim poziomie wynagrodzeń są nieporozumieniem.
Taka jest moja opinia, możesz się nie zgadzać. Ja uważam, że lepiej wymagać nawet od juniorów więcej, ale płacić im normalne pieniądze, a nie 500 euro na rękę.

Z drugiej strony, zakładanie takiego wątku wskazuje, że OP jest osobą o ograniczonych kompetencjach społecznych, a także rozumieniu rzeczywistości. Po co pytać, o rzeczy tak oczywiste? Płacą Ci tyle, ile mogą Ci płacić, za ile zgadzasz się pracować. Jedyne co możesz zrobić, to zagrozić odejściem, ale lepiej wcześniej upewnij się, że masz dokąd odejść.

Ostatecznie powiem tylko tyle, że IT to nie jest praca w urzędzie, gdzie liczy się tylko wysługa lat.

Jeżeli przez 1.5 roku pracowałeś w prestiżowej firmie, miałeś wcześniej super przygotowanie, a po pracy aktywnie się rozwijałeś + masz predyspozycje psychiczne i intelektualne, to możesz zarabiać 12K.
Jeżeli jednak przez 1.5 roku pracowałeś w januszsofcie, którego motto to "płacić mało i niech się dzieje", przy utrzymaniu i tworzeniu jakiegoś spaghetti, to trudno będzie znaleźć cokolwiek.

2
cerrato napisał(a):

Nie mam pretensji do menagera, że odwlekał temat. Taka jego praca

Nie no, super. Mi się zawsze wydawało, że bycie fair jest pożądanym stanem. Jeśli mogę to dam podwyżkę pracownikowi - bo go doceniam, bo pracuje już jakiś czas i uważam, że jest dobry. Tak zwyczajnie, po ludzku - chcę być fair w stosunku do drugiej strony. A Ty właśnie tłumaczysz firmę, która stara się przeciągnąć temat, odwlec podwyżkę itp. - bo takie jest ich zadanie, od tego jest manager. Masakra...

Czyli masakrą jest zrozumienie jak sytuacja może wyglądać z drugiej strony biurka? Ja bym to nazwał empatią oraz szerszym spojrzeniem. Ale w tej branży to ponoć umiejętność deficytowa.

0

@noyog: Zdecydowanie na taki xp i stack za mało zarabiasz ja w mojej pierwszej będąc bobem z 3 m-s xpem w małym mieście miałem 4500 brutto na start a po kolejnych 3 m-c 5k. Potem po 1,5 roku jak już byłem bardziej ogarnięty i naprawdę potrafiłem sporo więcej, nie dostałem żadnej podwyżki nawet 500pln, więc zmieniłem firmę i to był strzał w dziesiątke, od razu prawie 100% więcej do łapy

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1