Wątek przeniesiony 2020-12-11 16:04 z Edukacja przez cerrato.

Czy praca bez studiów przejdzie

0

Cześć, aktualnie pracuje jako operator obrabiarek skrawających - zarabiam 2200 złotych netto, region podkarpacia. Jestem po szkole średniej, z zawodem operatora obrabiarek cnc. Mam 27 lat, niestety pracuje dopiero od 5 miesięcy w zawodzie, ale i tak starsi stażem pracownicy (10 lat+) zarabiają po 3000, maks 3500. Nie chcę tak żyć, bo będę tak wegetował do końca życia, nie marze o luksusach ale o normalnej wypłacie o normalnym życiu. Mam w obecnej sytuacji dwie opcje:

  1. Wyjazd do Niemiec, zarobki 2000-2300 euro netto, z czasem pewnie 2500-3000 (doświadczenie 5 lat+)
  2. Próba wbicia w IT - Front End (aktualnie nie wiem o tym nic, kompletnie) Dać sobie 6-7 miesięcy na naukę 2 godziny dziennie + po 5-6 godzin w weekendy, zrobić jakąś stronę, a przynajmniej spróbować (interesuje się witaminami, suplementami i ich wpływem na zdrowie - więc może w tym temacie)

Problemy są dwa, brak studiów, koronawirus, dziesiątki ofert pracy na jedno stanowisko - czy to w ogóle może się udać?

3

Takich tematów masz na forum tysiące, warto poszukać i poczytać, ja nic odkrywczego nie napisze bo nie ma właściwie co dodać do rzeczy napisanych w poprzednich tego typu tematach, natomiast jestem w szoku (chyba po raz drugi na tym forum) jak czytam ile zarabiają operatorzy CNC, bo pamiętam jak moi znajomi 10 lat temu robili uprawnienia bo zarobki były na poziomie 5 tysięcy netto. What went wrong?

4

Równie dobrze możesz zostać malarzem i sprzedawać obrazy, a nuż się uda.

0
TheLearner napisał(a):

What went wrong?

Umowy na lewo, zaczynanie od najniższej krajowej, brak wyższego wykształcenia i kurczowe trzymanie się jednej roboty bo fabryki z cnc nie stoją co 5km tak jak restauracje.

1

Moim zdaniem przy dwóch godzinach dziennie przez pół roku nie ma szans dostać pracy. Ja bym przy takich możliwościach czasowych celował w dwa lata nauki.

2
wkl25 napisał(a):
  1. Próba wbicia w IT - Front End (aktualnie nie wiem o tym nic, kompletnie) Dać sobie 6-7 miesięcy na naukę 2 godziny dziennie + po 5-6 godzin w weekendy, zrobić jakąś stronę

Słabo to widzę, przynajmniej dopóki nie zorientujesz się ile taki wbijający we "Strony Robię" realnie zarobi.

Po roku kariery w "Strony Robię" będzie pytanie: Pomóżcie - Jak się znowu przebranżowić na CNC?

2
wkl25 napisał(a):

Dać sobie 6-7 miesięcy na naukę 2 godziny dziennie + po 5-6 godzin w weekendy, zrobić jakąś stronę

Wiem, że każdy ma inne tempo nauki, ale ja się uczyłem innej technologii (C# i Unity) od końca czerwca do teraz. Pierwsze półtorej miesiąca po 5-6 godzin dziennie, potem po 3h dziennie i 3-4 tygodnie przerwy miałem na przełomie października i listopada . Swój stan wiedzy i umiejętności na dzień dzisiejszy oceniam na kiepski. W niedzielę ukończę pierwszy projekt (9 dniowy game jam się kończy).
Sorry, ale 6-7 miesięcy to bardzo mało, szczególnie biorąc pod uwagę, że będziesz miał ogrom konkurencji w postaci studentów i samouków. Jest dużo ofert pracy, ale i ogrom kandydatów na Front End
Jak chcesz się uczyć to nie dawaj sobie terminu na znalezienie pracy tylko się ucz bo inaczej się zniechęcisz.
Poza tym skoro nic o tym nie wiesz i nigdy tego nie robiłeś to skąd wiesz czy w ogóle taka praca Ci odpowiada? Może być tak, że Ci się to po prostu nie spodoba, a wtedy ciężko o jakąkolwiek motywację do nauki.
Spróbuj. Jak zobaczysz, że to coś dla Ciebie to się po prostu tego ucz, a kiedyś będziesz mógł zacząć wysyłać CV

0

@BraVolt: Ile ? zarobki 7-8k netto po 4-5 latach pracy nie są możliwe do osiągnięcia?

3

Problemem wydaje mi się samo miejsce, w którym aktualnie przebywasz (Podkarpacie). A nie samo stanowisko CNC.

3

Faktycznie za ciekawie to nie wygląda:
https://wynagrodzenia.pl/moja-placa/ile-zarabia-operator-cnc
Nie masz szans być jakimś majstrem, jeśli masz ambicje?

Co do studiów zobacz tu: Studia informatyczne to nieporozumienie? i pewnie na 50 podobnych wątków.

0

Odpowiadając na pytanie w temacie, to tak można znaleźć pracę bez studiów, ale coraz częściej wymagane są konkretne umiejętności.

Jak będziesz miał dobry angielski, dobry skill techniczny to już będziesz się wyróżniał, a jak dodasz do tego ciekawe projekty to praca sama Cię znajdzie.

0

@wkl25: Bootcamp Kodilla, co sądzicie?

Podobają mi się te zajawki tekstów wstawione przez @Haskell

0

@BraVolt: Jak rozmawiasz płynne po angielsku to pewnie mega łatwiej będzie zdobyć dobrą pracę w UE. Bez płynnego angielskiego to i tak niewiele zdziałasz w programowaniu bez studiów.

0

@Bonanzaa:

pracę w UE.

Angielski to będzie numerem jeden w UE jeszcze tylko przez 20 dni.

0

Znajomość j.angielskiego na poziomie B2 będzie wystarczająca? aktualnie mam B1, ale przez rok nauki programowania dodatkowo poświęce czas na angielski, tak żeby uzyskać B2.

0

@wkl25: B2 to jest minimum, mocne B2 wystarczy, żeby swobodnie rozmawiać. Ja bym zaczął od języka i wyjechał za granicę, a ewentualne programowanie rozwijał spokojnie w lepszej pracy bo IMO to nie zajmie Ci pół roku mając już inną pracę tylko kilka lat

1
wkl25 napisał(a):

region podkarpacia.
Problemy są dwa

Taka dygresja. Problem jest jeden: Podkarpacie

Inne realia ekonomiczne (dlatego zwiałem z Polski C i jestem Słoik)
https://warszawawpigulce.pl/aktywisci-miejscy-wkurzeni-twierdza-ze-drogi-rowerowe-powinny-byc-odsniezane-przed-ulicami/
Aktywiści miejscy wkurzyli się po informacji m.st. Warszawy, w którym poinformowano, że w tym roku z powodu pandemii koronawirusa i cięcia kosztów nie jest gwarantowane odśnieżanie tras rowerowych.

0

W CNC zarobków IT mieć nie będziesz natomiast 2-3k to bez przesady da się zarobić ze 2 razy lepiej, jeżeli to dla Ciebie nadal za mało, lubisz tą robotę i Cię nasz cudowny kraj denerwuje to bym rozważył opcję 1.

2

Od zera, 6 miesięcy, po 2 godziny i weekendy po 6 - imo nie masz szans. Może kilka lat temu, albo mając szczęście lub wyjątkowego skilla.

Aktualnie imo najłatwiejszy sposób na wejście w IT to bycie studentem i pójście na staż na ~2 roku. Może spróbuj w tym kierunku?

Można też zostać testerem i próbować przejść na deva po czasie. Możesz też próbować wejść w język w którym tylko najodważniejsi chcą kodzić (np. PHP), a zapotrzebowanie jest stosunkowo wysokie w niektórych miastach, a później próbować wcisnąć się na coś normalnego. Z tym, że jeśli chodzi o obie te opcje, to nie byłbym taki pewny czy jest to takie proste do zrobienia.

0

Moim zdaniem studia nie przekładają się w żadnym stopniu na front end. Jestem samoukiem, przez dwa lata doszedłem do takiego stopnia, że biegle posługuję się frameworkiem przy wytwarzaniu jakiś apek, pierwszą pracę załapałem bez żadnych studiów.
Aktualnie studiuje zaocznie i czuję, że to trochę waste of time, ale papier się przyda.

5

Też uważam, że z tego co piszesz szanse na powodzenia akcji są bardzo małe. Studia nie stanowią problemu, ale po pierwsze musisz znać angielski przynajmniej w stopniu umożliwiającym swobodne czytanie dokumentacji technicznej. Tutaj akurat wbrew pozorom nie jest to wysoki stopień znajomości bo moim zdaniem wystarczy B1 + trochę praktyki w czytaniu właśnie tej dokumentacji. Zasób słownictwa jest bardzo ograniczony więc szybko idzie to ogarnąć. Oczywiście B2 + komunikacyjny angielski to inny level możliwości i zarobków, bo otwiera możliwość pracy z klientem zagranicznym.

Niestety problemem będzie u Ciebie, to że masz pracę, ograniczone zasoby czasowe i motywację czysto finansową - cel natomiast jest baaaardzo odległy i niepewny. Jak większość osób odpadniesz po miesiącu lub dwóch jak pojawią się pierwsze problemy. Ten zawód moim zdaniem nie jest trudny, ale jest dla wybranych, którzy mają odpowiedni sposób myślenia. Jest szansa, że jak zaczniesz się uczyć to się okaże, że go masz i tego Ci życzę. Na pewno mocno pomogłoby gdybyś miał jakiegoś znajomego z IT, który rozpisze Ci ścieżkę nauki i wskaże źródła, pogada z Tobą od czasu do czasu i coś doradzi. Ucząc się samodzielnie łatwo się na początku trochę pogubić, za szybko skakać po tematach i skupiać się na rzeczach, które się nie przydadzą.

Osobiście, jeśli nie stanowi to dla Ciebie problemu to bym wyjechał do innego kraju, gdzie pracując uczciwie zarabiasz uczciwie - będzie to dla Ciebie zapewne pewniejsza droga do "spokojnego" życia. W Polsce niestety jest ogromne rozwarstwienie zarobków. Przebranżowienie na IT bez wcześniejszej znajomości tematu moim zdaniem udaje się maks 10% osób.

2
hadwao napisał(a):

Osobiście, jeśli nie stanowi to dla Ciebie problemu to bym wyjechał do innego kraju, gdzie pracując uczciwie zarabiasz uczciwie

Podpisuję się dwiema rękami, klawiaturą i touchpadem ;)

Nie wiem gdzie mieszka @wkl25: ale może być, że te 5000 brutto programisty CNC (jakie ma w zasięgu po kilku latach spokojnej pracy z komputerem) to będzie wymarzona praca dla kierownika dyskontu w okolicy @ wkl25 który zapieprza na dzienne i nocne zmiany a lepszą kasę (premia) zarobi kiedy sklep wyrobi wyśrubowany miesięczny limit sprzedaży.

10 000 brutto albo więcej będzie w Polsce C płacone tylko wtedy kiedy nie będzie na jedno miejsce 20 gotowych robić ten front-end za 7000 (albo taniej).
W "tanim-biednym" regionie zarabia się mało i niewiele z tym można zrobić poza wyjazdem w bogatsze strony (kraje).

1

Hmm. A jeszcze ładnych parę lat temu gdy CNC raczkowało, zarobki były całkiem przyzwoite w branży CNC. Z IT za parę lat może być to samo, bo to bardzo konkurencyjny obecnie rynek się robi. Skoro zatem dopiero stoisz przed wyborem dalszej ścieżki rozwoju, to może warto pomyśleć o czymś co na chwilę obecną nie jest aż tak konkurencyjne, a daje w miarę przyzwoicie zarobić np. grafika 3D - skoro szukasz czegoś technicznego, a zapewne z rysunkiem technicznym przy CNC jesteś na bieżąco. Miałbyś tu po drodze, a i technologia nie zmienia się aż tak szybko jak w IT. Mógłbyś też robić jakieś skrypty wspomagające, automatyzacje w Pythonie, a jeśli by Cię wciągało bardziej, to zawsze możliwy byłby przeskok. Dla przykładu dodam, że wczoraj widziałem jak wrzucenie kilku klatek z ładnego renderu 3D wystarczyło, by autor dostał zapytania o oferty.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1