Angielski w rekrutacji do Faang

2

Siemka, przechodził ktoś niedawno rekrutację do np googla, jako personalny challange ustawiłem sobie trafić do jakiegoś tech giganta. Wydaje mi się, że doświadczenie zawodowe mam naprawdę fajne i przemawia stanowczo na moją korzyść, wiem o tych wszystkich algorytmach etc i przypomnę to sobie ze studiów bez problemu. Mam jedna wątpliwość, jako że tak naprawdę od zakończenia studiów pracowałem w samych polskich firmach mój angielski mocno zardzewiał (w mowie) zastanawia mnie jak wygląda rekru do np google polska cała rozmowa jest po angielsku? A może wzorem innych firm angielski ma być podstawowy a w firmowych lekcjach można go doszkolić?

Dzięki za info ;)

6

wiem o tych wszystkich algorytmach etc i przypomnę to sobie ze studiów
A może wzorem innych firm angielski ma być podstawowy?

@Miziak: imo jeszcze za wcześnie dla Ciebie do Google :)

1
Miziak napisał(a):

wiem o tych wszystkich algorytmach etc i przypomnę to sobie ze studiów bez problemu.

Przejdziesz cnw phone screening z takim podejściem. Na juniora. Jak bedziesz miał szczeście.

5

jak wygląda rekru do np google polska

Nie ma za bardzo czegoś takiego. Google i inne firmy tego typu mają ogólną rekrutacje, ewentualnie co najwyżej rekrutacje do jakiejś lokalizacji, a dopiero po jej przejściu jest faza dobierania zespołu. W efekcie nie ma pewności z kim będziesz miał rozmowy i szansa ze akurat trafi sie ktoś polskojęzyczny to zupełny random. A nawet i wtedy raczej nie licz na dyskusje po polsku, chyba że na przywitanie i pożegnanie :)

11

Ja przechodzilem niedawno do Facebooka tj. z rok temu :P / "Dublin" poziom to ogolnie swobodna dyskusja na tematy techniczne:

  • 1 poziom wtajemniczenia - to musisz byc na tyle biegly zeby podczas live codingu 'online' moc klepac kod i mowic co robisz jednoczesnie rejestrujac uwagi czlowieka ktory moze miec 'dziwny akcent' - mi sie trafil jakis imigrant z US prawdopodobnie ze wschodu Europy - to troche trudne bo musisz robic 3 rzeczy na raz - klepac kod, mowic i sluchac
  • 2 poziom wtajemniczenia to musisz byc wstanie w ciagu 5h na sesjach 1;1 byc na tyle skupiony zeby bardzo precyzyjnie i merytorycznie odpowiadac na techniczne pytania - po 3h bylem stratowany i zmeczony a koles mnie pyta zaprojektuj "google paya" i lecisz... moja mysl wtedy to bylo "czlowieku ja mam w d**** te wasze firme i wcale nie chce tutaj tak bardzo pracowac - chce do domu" :P juz po 3h nawijania mi sie jezyk troche platal jak doszedl stres/zmeczenie etc
5

Najgorsze co może ciebie spotkać to hinduski akcent na słabym połączeniu telefonicznym (a przynajmniej mnie to spotkało).
Jeżeli nie doświadczyłeś tego jeszcze to poszukaj sobie vidów na YT z twardym indyjskim akcentem (Bangalure, Noida).
Powodzenia!

3

wiem o tych wszystkich algorytmach etc i przypomnę to sobie ze studiów bez problemu

To za mało. Dostajesz zadanie i od strzała, bez większego namysłu musisz wiedzieć jaką strukturę danych i algorytm dobrać do zadania, a następnie go zaimplementować w zadanym czasie (30 minut, a najlepiej mniej), gdy chłop z googla patrzy Ci na ręce (tj. na google docsy). Oczywiście nie trzeba znać wszystkich algorytmów świata, ale kilka podstawowych - minimum po jednym z każdego typu.

No a co do angielskiego, to musisz być komunikatywny (tj. gadać po angielsku z porównywalną swobodą, co po polsku) i znać terminologię techniczną.

Szczerze mówiąc, sam się chyba wyleczyłem z chęci pracy w google, bo obecnie inne firmy też mają sporo do zaoferowania jeśli chodzi o ciekawą pracę, wyzwania, warunki i finanse (nawet w ofertach na justjoin.it hajsem nie przebijają specjalnie reszty poza rolami typu engineering manager), a w takim googlu na starcie pewnie byłbym zwykłym pachołem od naprawiania jakichś bugów i musiałbym odsłużyć kilka lat, żeby nabrać mocy sprawczej, co mogłoby się też nigdy nie wydarzyć. No ale fajnie to wygląda w cv i może kiedyś spróbuję rekrutacji dla sportu. :P

1

Wszystkie etapy miałem po angielsku (nawet jak rozmawiałem z Polakami). Algorytmy i struktury danych traktuj jak młotek i gwoździe, będziesz musiał coś z nich urzeźbić podczas rozmowy. Możesz mieć nawet do czynienia z jakąś egzotyczną modyfikacją znanego algorytmu. Bardziej liczy się otwarty umysł i kombinowanie niż książkowa wiedza.

0

Nie ma co się łudzić że będzie to rozmowa w innym języku niż angielski. Ważne jest płynne posługiwanie się językiem na tyle, żeby nie myśleć podczas rozmowy o samym języku. Jeśli do ciężkich zadań i stresu dojdzie problem z językiem (+ więcej stresu) to będzie ciężko.

0 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 0