Cześć,
pracując dla aktualnego klienta sporo się nudzę i zaczeło mi chodzić po głowie czy by tego czasu nie wykorzystać na innego klienta.
Ktoś z was tutaj pracuje w ten sposób? Jak to organizujecie? Uważacie to za oszustwo względem klientów czy jest to "okej" dopóki robota jest zrobiona?
Generalnie o to chodzi w b2b, że jak chcesz to możesz sobie wziać i 3 klientów i robic 24h na dobe po 8h.
No chyba że chcesz w czasie ktory powienienes poswiecic projektowi A robić projekt B. Wtedy to już kwestia twojego sumienia i kontraktów ;)
@dbCooper: właśnie o to drugie mi chodzi. Sam się zastanawiam czy to jest okej - teoretycznie: jak robota się zgadza, zadania się robią, to co za problem? Ale czy mowić o tym wprost? A co jak będzie zgrzyt spotkań?
Ja tak pracuję. Mówić/niemówić - to już Twoja kwestia, natomiast sprawdź sobie umowy czy aby drugi klient nie jest działalnością konkurencyjną i nie masz jakiś zakazów. Ja tak miałem i musieli mi dopisywać kilka pkt do umowy z wykluczeniem drugiego klienta właśnie z zakazu
mfabjanski napisał(a):
Ja tak pracuję. Mówić/niemówić - to już Twoja kwestia, natomiast sprawdź sobie umowy czy aby drugi klient nie jest działalnością konkurencyjną i nie masz jakiś zakazów. Ja tak miałem i musieli mi dopisywać kilka pkt do umowy z wykluczeniem drugiego klienta właśnie z zakazu
I jak zareagowali? Nie mieli problemów z tym, że będziesz jednocześnie dla kogoś innego pracował? Czy nie deklarowałeś, że może sie tak zdarzyć, że będziesz pracował w tym samym czasie dla kogoś innego?
I jak zareagowali? Nie mieli problemów z tym, że będziesz jednocześnie dla kogoś innego pracował? Czy nie deklarowałeś, że może sie tak zdarzyć, że będziesz pracował w tym samym czasie dla kogoś innego?
Nie było żadnych problemów poza tym że musieli mi mojego klienta wyłączyć z zakazu konkurencji w umowie. Jeśli chodzi o jednoczesną pracę - mam to szczęście że u głównego klienta mam jedno spotkanie na tydzień - więc miałem małą szansę że te spotkania się pokryją czasowo.
Może się spytaj potencjalnego drugiego klienta o której i jak często mają spotkania - będziesz spokojniejszy :)
mfabjanski napisał(a):
I jak zareagowali? Nie mieli problemów z tym, że będziesz jednocześnie dla kogoś innego pracował? Czy nie deklarowałeś, że może sie tak zdarzyć, że będziesz pracował w tym samym czasie dla kogoś innego?
Nie było żadnych problemów poza tym że musieli mi mojego klienta wyłączyć z zakazu konkurencji w umowie. Jeśli chodzi o jednoczesną pracę - mam to szczęście że u głównego klienta mam jedno spotkanie na tydzień - więc miałem małą szansę że te spotkania się pokryją czasowo.
Może się spytaj potencjalnego drugiego klienta o której i jak często mają spotkania - będziesz spokojniejszy :)
Dzięki za rade, granie w otwarte karty może nie jest wcale takie głupie :)
O tym zakazie konkurencji natomiast zastanawiam się:
Ale to Ty prowadzisz biznes, czy tylko udajesz, że nie jesteś na UoP, że takie pytania w ogóle zadajesz?
somekind napisał(a):
Ale to Ty prowadzisz biznes, czy tylko udajesz, że nie jesteś na UoP, że takie pytania w ogóle zadajesz?
Zgadza się, aktualnie jest to b2b w wydaniu "sciemniany uop", a pytania zadaje bo rozważam pchnięcie tego w kierunku bardziej "prowadzenia biznesu". Czy teraz to brzmi jaśniej dla Ciebie?
haust12 napisał(a):
Zgadza się, aktualnie jest to b2b w wydaniu "sciemniany uop", a pytania zadaje bo rozważam pchnięcie tego w kierunku bardziej "prowadzenia biznesu". Czy teraz to brzmi jaśniej dla Ciebie?
Dla mnie brzmi jasno, więc podejrzewam, że dla ZUSu i skarbówki również.
Ciekawe jak często skarbówka odzywa się do ludzi, którzy w internecie chwalą się, że łamią prawo i nawet mówią w jaki sposób to robią.
@haust12 i co, idziesz w to? IMO chyba właśnie najtrudniejsze jest dopasowanie spotkań