@part: "To po czym hr-ka odsiewa, jest prawdopodobnie największą tajemnicą IT. "
Zdradzę ci największą tajemnicę IT. :)
HRka z firmy haerowej ma wypłatę podstawową (nieduża) i prowizję.
HRka odsiewa według wymagań klienta, bo jak nie odsieje to tym razem nie zarobi.
Kiedy dostatecznie długo nie będzie odsiewać to nie będzie "wyrabiać planów sprzedażowych" i nie będzie HRką.
Prowizja i plan sprzedażowy dla seniora z nietypowymi atutami/technologiami jest na tyle perspektywiczna, że Hrka zadzwoni do kandydata, powie jakie są braki i zapyta czy kandydat nie zechciałby przesłać nowej wersji dokumentów.
W przypadku wszystkich z githubem wbijających branżę firma HRowa pracuje jak filtr antyspamowy. Gdyby nie HR to odpowiedniki "wygrałeś iPhone" albo "masz do odebrania robot kuchenny" chodziłyby po firmach na rozmowy techniczne.
Technicznie przetestuje sobie kandydata klient, zapłaci za to czasem swoich pracowników.
Firma HR bierze kasę za znalezienie kandydata, zachęcenie do złożenie CV, odsiania na wstępie nierokujących przebranżowionych.
Najchętniej juniorami w IT firma HR w ogóle by się nie zajmowała, bo pracy dużo, kasy mało.