Strach przed zmianą pracy

0

Jestem całkiem niezły z algorytmów. Studiowałem matematykę więc miałem braki ale poszedłem na rekrutacje do dużego korpo. Dali mi testy na codility i na tablicy, wiedziałem bardzo mało z języka ale testy rozwiązałem(nie jestem jakiś super inteligentny po prostu akurat znam dobrze algorytmy i struktury danych) więc mimo moich dużych braków przyjęli mnie. Pracuję już 3 rok, od poczatku do teraz w maintenance(bug fixing), zrobiłem tylko jeden duży ficzer, kilka średnich a reszta to bugfixing.

Moją największą wadą jest to, że prawie nie znam systemu budowania(język C++), ale mimo to przeszedłem przez rekrutację do outsorcingu(nie zadawali żadnych pytań z systemu budowania) i do jutra mam dać odpowiedź czy zaakceptuję ofertę.

Problem w tym, że miałbym trafić do nowo złożonego zespołu tego outsorcingu, w siedzibie klienta. Będziemy coś przepisywać z starej wersji na nową oraz pisać coś od nowa. Nigdy nie zrobiłem dużego projektu w C++ sam, uczyłem się z książek i codility. Obawiam się, że przez to mogę sobie nie dać rady. Nie będzie debuggowania, bug fixingu a raczej nowe ficzery.

Od nas będzie 75% seniorów i kilku mid(łącznie ze mną) + architekt od klienta. Zastanawiam się czy warto ryzykować... obecnie na uop zarabiam 8000 brutto a tam dostanę 700 zł/dzień "netto" b2b. Obecnie jestem bardzo niezadowolony z mojej wypłaty bo szykowała się niezła podwyżka ale wszystko wstrzymali mimo dobrych wyników firmy.

Poradzicie mi coś?

5

Skoro cię zaakceptowali to nad czym się zastanawiać? ;) Jakbyś miał tam być sam albo np. ty jako lead + grupa juniorów to może byłby problem, ale tak to nie ma spiny w ogóle.

2

Jaki to konkretnie rodzaj embedded?

2
shitlord napisał(a):

Problem w tym, że miałbym trafić do nowo złożonego zespołu tego outsorcingu, w siedzibie klienta. Będziemy coś przepisywać z starej wersji na nową oraz pisać coś od nowa. Nigdy nie zrobiłem dużego projektu w C++ sam, uczyłem się z książek i codility. Obawiam się, że przez to mogę sobie nie dać rady. Nie będzie debuggowania, bug fixingu a raczej nowe ficzery.

Możesz się zdziwić jak dużo debuguje sie w nowych porojektach.

3
Tomek Pycia napisał(a):
shitlord napisał(a):

Problem w tym, że miałbym trafić do nowo złożonego zespołu tego outsorcingu, w siedzibie klienta. Będziemy coś przepisywać z starej wersji na nową oraz pisać coś od nowa. Nigdy nie zrobiłem dużego projektu w C++ sam, uczyłem się z książek i codility. Obawiam się, że przez to mogę sobie nie dać rady. Nie będzie debuggowania, bug fixingu a raczej nowe ficzery.

Możesz się zdziwić jak dużo debuguje sie w nowych porojektach.

Albo że nowe projekty nie nie są wcale dużo lepsze od utrzymania.
Albo że przepisywanie projektów to najgorszy rodzaj "nowych" projektów. Bo w normalnym nowym projekcie są wymagania, a przy przepisywaniu jest tylko jedno "nowy system ma działać dokładnie jak stary"tylko nikt dokładnie nie wiem jak działa stary system. I czasu zawsze jest za mało. Stary system był pisany np. 10 lat a chcą żeby napisać w rok "bo przecież cały kod jest już napisany, wystarczy go przepisać"

Ale ogólnie to nie chcę Cię straszyć i powodzenia przy zmianie pracy.
Jeśli płacą więcej i czujesz się na siłach to oczywiście powinieneś próbować

3
shitlord napisał(a):

Moją największą wadą jest to, że prawie nie znam systemu budowania(język C++), ale mimo to przeszedłem przez rekrutację do outsorcingu(nie zadawali żadnych pytań z systemu budowania) i do jutra mam dać odpowiedź czy zaakceptuję ofertę.

Dlatego dobrze pracować w zespołach, większa szansa, że ktoś inny zna to, czego Ty akurat nie znasz.

Problem w tym, że miałbym trafić do nowo złożonego zespołu tego outsorcingu, w siedzibie klienta. Będziemy coś przepisywać z starej wersji na nową oraz pisać coś od nowa. Nigdy nie zrobiłem dużego projektu w C++ sam, uczyłem się z książek i codility. Obawiam się, że przez to mogę sobie nie dać rady. Nie będzie debuggowania, bug fixingu a raczej nowe ficzery.

Klepanie nowych ficzerów to praca znacznie prostsza niż utrzymywanie żyjącego systemu.

Poradzicie mi coś?

Ty pytasz, czy opłaca się zarabiać 2 razy więcej?
No nie wiem, muszę to przemyśleć. ;)

0

Strach przed zmianą to rzecz naturalna, ja bym jednak myślał o tym jako o okazji do popracowania nad Twoimi słabymi stronami. C++ nie jest łatwy, ale to nie rocket science i wygląda na to, że będziesz miał się od kogo uczyć w zespole. Więc chyba nie jest źle.

2

Istnieje tylko jeden sposób na poszerzanie strefy komfortu, a jest nim wychodzenie ze strefy komfortu.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1