Aplikowanie do firm w czasach koronawirusa

0

Zamierzałem zmieniać pracę, jednak koronawirus trochę pokrzyżował plany.
Wiadomo, że rekrutacja to sporo spotkań a teraz większość firm pracuje zdalnie :/
Przeczekać to wszystko czy aplikować mimo wszystko?

5

Firmy rekrutują teraz zdalnie np. przez Skype. Więc nie widzę żadnego problemu.

2

Aplikować możesz ale wiele firm pracuje teraz remote więc nawet jakby cię zrekrutowali to cięzko będzie z wdrożeniem nowego pracownka i pewnie będą to odwlekać.

0
serek napisał(a):

Firmy rekrutują teraz zdalnie np. przez Skype. Więc nie widzę żadnego problemu.

A co z wdrożeniem pracownika?
Dokładnie tak jak @Shalom napisał.

1
Shalom napisał(a):

Aplikować możesz ale wiele firm pracuje teraz remote więc nawet jakby cię zrekrutowali to cięzko będzie z wdrożeniem nowego pracownka i pewnie będą to odwlekać.

Sam proces rekrutacji może trochę trwać, więc jeśli teraz wyśle CV, to zanim zacznie pracę, to już może ludzie wrócą do biur^^

1

U mnie w firmie przyjęli nowego gościa.
No i jest problem kiedy się ma pojawić, bo nie ma kto go wdrożyć.
Spora część ludzi z jego działu poszła na remote-a (bardziej z powodu tego, że jest okazja, bo firma zniosła limit na pracę remote, a nie dlatego, że ktoś naprawdę się obawia).

Z drugiej strony kolega rekrutuje teraz pełną parą na mid QA, normalnie F2F.

0

Z moich źródeł mogę Ci powiedzieć, że firmy normalnie prowadzą rekrutację i zatrudniają ludzi. Jeżeli proces odbywa się remote, to nie ma problemu z jego przeprowadzeniem. W zależności od organizacji pracy w danej firmie proces lub wdrożenie może być odwleczone w czasie bądź zorganizowane on-line. Niemniej jednak, pewnie znajdą się jakieś firmy, które zawieszą takie działania na jakiś czas. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

0

A myślicie że ten okres długo potrwa?
Miesiąc ? Dwa? Dłużej?

1
MasterOf napisał(a):

A myślicie że ten okres długo potrwa?
Miesiąc ? Dwa? Dłużej?

nikt dokladnie nie wie. Najprawdopodobniej po wakacjach powinien byc spokoj ale to wrozenie z fusow

2

U mnie teraz przychodzi jedna dziewczyna do firmy, rekrutacje trwały w bieżącym tygodniu.

0
MasterOf napisał(a):

A myślicie że ten okres długo potrwa?
Miesiąc ? Dwa? Dłużej?

W Chinach i Korei, startując w grudniu, epidemia osiągnęła plateau, i być może tam będzie to początek końca.

1

Wuhan zamknęli 23-25 stycznia, na dziś powoli budzi się do życia, do pełnej normalności pewnie jeszcze z miesiąc, dwa. Czyli na oko w PL z 3 miechy minimum.

0
baant napisał(a):
MasterOf napisał(a):

A myślicie że ten okres długo potrwa?
Miesiąc ? Dwa? Dłużej?

nikt dokladnie nie wie. Najprawdopodobniej po wakacjach powinien byc spokoj ale to wrozenie z fusow

Kilka miesięcy aż?
Z tego co wiem to Chiny miały 2 miesiące pozamykane wszystko.

Belka napisał(a):

U mnie teraz przychodzi jedna dziewczyna do firmy, rekrutacje trwały w bieżącym tygodniu.

No tak ale to teraz dopiero zaczyna się robić ostro. Na początku tego tygodnia wszystko jeszcze było w miarę normalne.

AnyKtokolwiek napisał(a):
MasterOf napisał(a):

A myślicie że ten okres długo potrwa?
Miesiąc ? Dwa? Dłużej?

W Chinach i Korei, startując w grudniu, epidemia osiągnęła plateau, i być może tam będzie to początek końca.

Chińczycy chyba mają już to pod kontrolą. Czy nie?

2

A skąd wiecie, że ten wirus w Chinach już odpuścił i nie wróci za kilka tygodni?

5

Przypuszczam, że teraz może być najlepszy moment, żeby aplikować, jeśli komuś zależy na pracy zdalnej. Lepszej okazji nie będzie. No chyba, że będą huragany albo inna klęska żywiołowa, która pomoże ludzi przekonać do pracy zdalnej.

Pytanie tylko, co potem, czy po epidemii firmy nie powrócą do dawnych nawyków i obowiązku bezsensownego siedzenia w biurze.

No ale ew. jak się już popracuje się kilka miesięcy zdalnie w danej firmie, to potem już będzie się mieć podstawkę "patrzcie, pracowałem kilka miesięcy zdalnie i się to sprawdziło, mogę to dalej robić".

5

Ja tam lubię chodzić do biura. Cały czas pracować zdalnie moim zdaniem nie byłoby fajnie

1
MasterOf napisał(a):

A myślicie że ten okres długo potrwa?
Miesiąc ? Dwa? Dłużej?

Jak długo potrwa problem z wirusem trudno powiedzieć, raczej długo.
Moim zdaniem prędzej ludzie znudzą się tematem, a za miesiąc straty ekonomiczne związane z ograniczeniami spowoduje, że rząd będzie musiał przemyśleć czy reakcja nie była przesadzona.
Rząd na pewno będzie szukał dowolnej okazji by z fanfarami ogłosić zwycięstwo na "pandemią", by szybciutko przywrócić stan normalny, kiedy podatki będą spływać.
Inna pewna rzecz, to że nie spełni się bajka o zrównoważonym budżecie i teraz będą mieli wiarogodne alibi czemu.

2

W sumie to jestem ciekawy jak to będzie. Zaakceptowałem ofertę z nowej firmy jak jeszcze wirus nie był taki groźny, złożyłem wypowiedzenie w starej i niby 1 kwietnia mam zacząć. W przyszłym tygodniu jeszcze medycyna pracy. Nie ukrywam że trochę się boję że nowa firma będzie się chciała jakoś z tego wymiksować.

2
Prt napisał(a):

W sumie to jestem ciekawy jak to będzie. Zaakceptowałem ofertę z nowej firmy jak jeszcze wirus nie był taki groźny, złożyłem wypowiedzenie w starej i niby 1 kwietnia mam zacząć.

Dlatego zawsze lepiej podpisać nową umowę przed złożeniem wypowiedzenia. Co do tematu to rekrutację mocno zwolniły, niektóre firmy nie chcą się bawić w rekrutację zdalną i dostałem info o zawieszeniu do odwołania. Niektóre proponują jakieś hangouty. Przy jednej rekrutacji powiedziałem wprost, że OK ale nie mam kamery bo mam tylko stacjonarkę, mocno to zdziwiło rekruterkę.

0
mechanix napisał(a):

Dlatego zawsze lepiej podpisać nową umowę przed złożeniem wypowiedzenia.

No i co daje taka podpisana umowa? Firma może ją 1 kwietnia wypowiedzieć, zapłaci mu za miesiąc, a od 1 maja jest znowu wolny.

3

Według mnie to czy kogoś zrekrutują zdalnie i wdrożą to najmniejszy problem.

Skupiłbym się bardziej na sytuacji ekonomicznej. Giełdy pikują w dół od tygodnia. Największa epidemia przypadła na najbardziej zadłużony kraj w Europie.
Według mnie niewiele trzeba, by np. Włochy przestały wykupywać obligacje. Wówczas pewnie za sprawą Deutche Banku (którego akcje i tak szorują dno) przenieść by się to mogło na branżę finansową.
Branża turystyczna już jest bardzo dotknięta (patrz Sabre).

Nie zanosi się aby w tym roku był dobry czas na negocjacje i zmianę pracy, no chyba, że pracujemy w Sabre lub Lufthansie ...

3
nie100sowny napisał(a):

Nie zanosi się aby w tym roku był dobry czas na negocjacje i zmianę pracy, no chyba, że pracujemy w Sabre lub Lufthansie ...

Dokladnie. Najprawdopodobniej czeka nas spory kryzys i obawiam sie, ze za kilka miesiecy sporo z nas bedzie miala problem ze znalezieniem pracy. Firmy beda mialy mniej kasy i nagle okaze sie, ze wiekszosc gowno apek, ktore robimy, to w zasadzie nie jest nikomu potrzebna.

1
Prt napisał(a):

W sumie to jestem ciekawy jak to będzie. Zaakceptowałem ofertę z nowej firmy jak jeszcze wirus nie był taki groźny, złożyłem wypowiedzenie w starej i niby 1 kwietnia mam zacząć. W przyszłym tygodniu jeszcze medycyna pracy. Nie ukrywam że trochę się boję że nowa firma będzie się chciała jakoś z tego wymiksować.

Gdyby jakaś firma strzeliła taką akcję, to wici rozeszły by się po wszystkich kanałach, i więcej żaden programista nie chciałby tam aplikować (za wyjątkiem desperatów).

3
dzika_kuna napisał(a):

Gdyby jakaś firma strzeliła taką akcję, to wici rozeszły by się po wszystkich kanałach, i więcej żaden programista nie chciałby tam aplikować (za wyjątkiem desperatów).

Dał nam przykład Sabre, że to tak nie działa. :)

3

Może stronek dla Grażyna Hurt-Detal będzie mniej ale stawiam na mocny trend zabezpieczenia się przez skutkami następnych tego typu epidemii i mocniejszą i szerszą obecność nie tylko biznesu ale i administracji w formie on-line.

Są "Miecz Przeznaczenia", "Krew Elfów", "Sezon Burz"
Jest też "Coś się kończy, coś zaczyna"


Cała nasza administracja, usługi, służby są "zinformatyzowane" na poziomie automatów do wydawania numerków. Wstań rano, odbierz numerek, czekaj 6 godzin, załatw papierek. "On-line" działa kiedy się spóźnisz i już się wyczerpała pula numerków na dziś. Wtedy jesteś "online", bo możesz wejść na stronę urzędu albo instytucji i upewnić się kiedy jutro otwierają i rozdają numerki. Tylko liczne kary za brak dopełnienia obowiązków nie wymagają stawienia się na miejscu.

Dopiero teraz staje się jasne, że kwarantanna powyżej pierwotnie optymistycznie zakładanych 14 dni rozkłada nasze państwo jako strukturę i organizację na łopatki. Nie ma papierka, nie ma pieczątki, nie ma kto wziąć historii z segregatora w biurze to system państwa zdechł.

0

Ciężki temat. Też jestem teraz na etapie „aplikowania”. Z tego co widzę jakiś odsetek firm informuje o rekrutacji online w tej chwili.

1

Nie wiedziałem, że programiści tutaj to także wybitni epidemiolodzy oraz ekonomiści XD

2

Podstawy funkcjonowania gospodarki i rynku warto znać nawet będąc programistą.

1

Mam troche infa z HR - 60% firm wstrzymalo albo calkowicie rekrutacje albo zastanawia sie co robic dalej, ogloszenia wiec wisza, ale osoby nie sa zapraszane.

1

Zastanawiam się, czy obecna sytuacja – po uspokojeniu się – przyczyni się do wzrostu zapotrzebowania na pracowników o niskich wymaganiach finansowych (za którymi to wymaganiami może iść mniejsze doświadczenie).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1