Umowa B2B

0

Heja. Od niebawem mam zamiar świadczyć usługi B2B paru firmom. Usługi będą polegały na poprawieniu funkcji, które wpłyną na sprzedaż. Ustaliłem już, że zarobek będzie się opierał na systemie prowizyjnym od różnicy sprzedaży, bazując od dnia rozpoczęcia poprawy funkcji - to znaczy, zaczynam 01.04, liczę średnią z ostatnich 3 miesięcy i wszystko od tego co jest ponad to, biorę 10%. Firmy z którymi będę się wiązał przystają na taki schemat. Moje pytanie brzmi następująco - jak się zabezpieczyć przed zerwaniem takiej umowy i stratami finansowymi? Wstępnie umowy chciałem podpisywać na 5 lat, jeśli byłaby zerwana przed czasem chciałbym umieścić zapis o rocznym wypowiedzeniu z dwukrotną stawką bazując na średniej z ostatnich trzech miesięcy. Brzmi to fair? Czy macie inne pomysły? Pytam, bo z jednej strony nie chce nikogo oszukiwać, z drugiej również zabezpieczyć swoje owoce pracy.

2

liczę średnią z ostatnich 3 miesięcy i wszystko od tego co jest ponad to, biorę 10%

Z ciekawości:

  • Ile czasu musisz poczekać, aby naliczyć swoje 10%? Inną stawką będzie 10% po miesiącu, a inną po roku.
  • Zakładając, że implementacja jednej poprawki zajmie kilka dni, w jaki sposób zamierzacie sprawdzać czy to akurat Twoje zmiany wpłynęły pozytywnie na firmę (a nie np. zatrudnienie nowego wymiatacza do działu sprzedaży)?
  • Co w sytuacji, gdy któraś ze zmian spowoduje starty, które potem inną poprawką naprawisz?
  • Co w sytuacji, gdy firma zacznie mieć problemy finansowe? Będziesz zobowiązany nadal pracować (potencjalnie za darmo)?

jak się zabezpieczyć przed zerwaniem takiej umowy i stratami finansowymi?

Zapytaj prawnika.

Brzmi to fair?

Dla mnie cały ten system rozliczania się brzmi niecodziennie - dlaczego wolisz coś takiego ponad np. rozliczanie godzinowe?

0
Patryk27 napisał(a):
  • Ile czasu musisz poczekać, aby naliczyć swoje 10%? Inną stawką będzie 10% po miesiącu, a inną po roku.

Licząc, że zacznę 01.04, to podejrzewam, że 10 dni wystarczy na rozliczenie poprzedniego (pierwszego już) miesiąca.

Patryk27 napisał(a):
  • Zakładając, że implementacja jednej poprawki zajmie kilka dni, w jaki sposób zamierzacie sprawdzać czy to akurat Twoje zmiany wpłynęły na podniesienie sprzedaży (a nie np. zatrudnienie nowego wymiatacza do działu sprzedaży)?

Będę miał wyłączność do zmian w danym kanale dystrybucyjnym.

Patryk27 napisał(a):
  • Co w sytuacji, gdy któraś ze zmian spowoduje starty, które potem inną poprawką naprawisz?

Wszystko bazuje na ilości początkowej (3 ostatnie miesiące od startu)

Patryk27 napisał(a):
  • Co w sytuacji, gdy firma zacznie mieć problemy finansowe? Będziesz zobowiązany nadal pracować (potencjalnie za darmo)?

Mówisz o spadku sprzedaży poniżej granicy? No tak, jeśli nie robię tak, że firma idzie w górę, to sam nie zarabiam. Ale dobre pytanie, przydałby się zapis z czymś o nie-z-mojej-winy.

Patryk27 napisał(a):

Dla mnie cały ten system rozliczania się brzmi niecodziennie - dlaczego wolisz coś takiego ponad np. rozliczanie godzinowe?

Lepsza opcja dla obu stron.

2

Lepsza opcja dla obu stron.

Lepsza opcja dla nich, to z całą pewnością - dzięki temu oni nie muszą tak kombinować "co tu zrobić, aby zarobić", ponieważ spada to na Ciebie :-)

0
Patryk27 napisał(a):

Lepsza opcja dla obu stron.

Lepsza opcja dla nich, to z całą pewnością - dzięki temu oni nie muszą tak kombinować "co tu zrobić, aby zarobić", ponieważ spada to na Ciebie :-)

I lepsza dla mnie, robię to co potrafię, działam na ostro pierwsze miesiące, a potem analizuję i dopieszczam. W przypadku tego, co robię stawka godzinowa nie jest dobra zarówno dla mnie.

1

W przypadku tego, co robię stawka godzinowa nie jest dobra zarówno dla mnie.

Zakładając, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, być może tak - ale w tej gorszej sytuacji (np. gdy firma będzie miała słabszy okres), Ty stracisz wszystko, a oni nic.

Przy czym jeśli pasuje Ci taki układ to spox, tak tylko dopytuję :-)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1