Emigracja do UK

0

Cześć. Na wstępie zaznaczę, że wiem iż ten temat jest tutaj regularnie poruszany, ale w żadnym (a w szczególności z ostatnich kilku lat) nie znalazłem odpowiedzi na moje pytania.
Otóż poważnie rozważam emigrację do UK w najbliższym czasie - natomiast zastanawiam się kiedy dokładnie i gdzie. Moja sytuacja wygląda następująco - mam 4 lata doświadczenia, w tym kilka miesięcy w javie, natomiast przeważająca większość SRE/DevOps. Jeśli chodzi o moje umiejętności to oceniam się jako mocnego mida (po translacji na warunki UK pewnie słaby-średni mid). W tej chwili w głównej pracy zarabiam 7k PLN na rękę, przy czym miałem też oferty za 9-10k. Na wyjazd zdecydowałem się głównie ze względów rozrywkowo-światopoznawczych, ekonomiczno-światopoglądowych i rodzinnych (w tej kolejności). Nie planuję wyjazdu żeby się dorobić (a przynajmniej nie przez pierwszych parę lat), mam wystarczająco innych dochodów i ewentualnych oszczędności żeby się tym nie martwić, natomiast nie chciałbym też przesadnie dziadować i wyjść chociaż na mały plus finansowo. Jestem już po wstępnym rozeznaniu wśród znajomych i sieci pod kątem pracy i mieszkań i mam już mniej więcej zarys tego co planuję zrobić, ale chciałbym to najpierw zweryfikować, licząc że są tu osoby które przebyły podobną drogę.

  1. Kiedy najlepiej wyjechać? Oczywiście chodzi mi wyłącznie o doświadczenie, pomijam kwestie brexitu. Czy 4 lata są obecnie wystarczającym doświadczeniem, żeby załapać się na jakieś w porządku stanowisko midowe czy może lepiej jeszcze dociągnąć do 5-6 lat?
  2. W które strony najlepiej celować? Docelowo chciałbym gdzieś w niedużej odległości od Londynu, wstępnie brałem pod uwagę Birmingham/Coventry, Oxford/Cambridge, Bristol (w takiej kolejności). Są jeszcze jakieś inne mniej oczywiste lokalizacje do wzięcia pod uwagę? Zaznaczę też że chodzi mi tu głównie o zagłębia IT (w rozsądnej odległości od Londynu) jak u nas w Krakowie czy Warszawie.
  3. Czy z powyższym stanowiskiem i doświadczeniem jest w waszym odczuciu szansa na £45-50k lub więcej na start? W ogłoszeniach jest bardzo duży rozstrzał między dolnymi widełkami, nawet od 35k po 60k przy podobnych wymaganiach.
  4. Jak wygląda kwestia honorowania polskich dyplomów w UK i brania pod uwagę studiów w procesie rekrutacji do firm IT? W większości ogłoszeń nie znalazłem nawet wspomnienia słowem, ale domyślam się że w praktyce może być różnie.
1
  1. Co to dla Ciebie znaczy najlepiej?
    Patrząc na rzeczy, które motywują Cię do wyjazdu (rozrywka/poznawanie świata/rodzina), nie ma żadnego znaczenia kiedy wyjedziesz.
    Co do tego czy się załapiesz na mida: na tym forum panuje jakieś dziwne przekonanie, że na zachodzie praca jest trudniejsza.
    Tak jak wszędzie masz tam lepsze i słabsze firmy, w niektórych pewnie chętnie wzięliby Cię na seniora.

  2. Jw., co to znaczy najlepiej? Dla mnie np. najlepszy byłby Londyn, bo tam jest zwyczajnie najwięcej firm.
    Musisz określić swoje priorytety.

  3. Nie pracowałem nigdy w UK ale jeżeli miałeś oferty w PL za 10k miesięcznie, to 50k GBP rocznie (4100 GBP miesięcznie) powinno być osiągalne.
    Jak się boisz, że Cię wydoją to zaczekaj na oferty z co najmniej 2 firm i zobacz ile dasz radę wynegocjować.

  4. Serio myślisz, że przy 4 latach kogoś jeszcze obchodzi papier z uczelni?
    No chyba, że jakieś korpo z formalnym wymaganiem dyplomu, ale wtedy nie będzie miało żadnego znaczenia skąd jest uczelnia.

0
macok napisał(a):
  1. Co to dla Ciebie znaczy najlepiej?
    Patrząc na rzeczy, które motywują Cię do wyjazdu (rozrywka/poznawanie świata/rodzina), nie ma żadnego znaczenia kiedy wyjedziesz.

  2. Jw., co to znaczy najlepiej? Dla mnie np. najlepszy byłby Londyn, bo tam jest zwyczajnie najwięcej firm.
    Musisz określić swoje priorytety.

  3. Nie pracowałem nigdy w UK ale jeżeli miałeś oferty w PL za 10k miesięcznie, to 50k GBP rocznie (4100 GBP miesięcznie) powinno być osiągalne.
    Jak się boisz, że Cię wydoją to zaczekaj na oferty z co najmniej 2 firm i zobacz ile dasz radę wynegocjować.

  4. Serio myślisz, że przy 4 latach kogoś jeszcze obchodzi papier z uczelni?
    No chyba, że jakieś korpo z formalnym wymaganiem dyplomu, ale wtedy nie będzie miało żadnego znaczenia skąd jest uczelnia.

Racja, trochę mało precyzyjnie się wyraziłem.

  1. Miałem na myśli jakieś minimalne doświadczenie, żeby dostać się do jakiegoś sensownego projektu - nie wiem czy w UK tak jest, ale u nas do ciekawszych projektów szukają wyłącznie midów-seniorów.
  2. Priorytety wszystkie wyważone - Londyn jest dla mnie raczej zbyt duży, po mieszkaniu w Warszawie i Krakowie czuję się już tym trochę przytłoczony, potrzebuję co najmniej trochę przerwy. Tak żeby było więcej pracy niż w takim Rybniku, ale też żeby się dało w miarę spokojnie żyć i było gdzie i po co czasem wyjść w weekend. Aż takiej wagi do tego nie przywiązuję, bo łatwo będę mógł to zmienić, ale też nie chcę się mocno zrazić na start, szczególnie że może ktoś z czytających już kiedyś popełnił podobny błąd.
  3. (to się odnosi do punktu 4, ale forum robi jakąś dziwną inkrementację punktów) Rynek pracy w każdym kraju rządzi się swoimi prawami, poza tym nie takie kwiatki już widziałem (niekoniecznie w UK) ;)
0

Jeśli chcesz to najlepiej jeśli wprowadzisz się przed brexitem. To może oszczędzić wiele formalności (nie wiadomo ile). Jeśli zamieszkasz w UK przed brexitem masz łatwy sposób na pozostanie tutaj na kolejne 5 lat (i prawdopodobnie łatwe procedury dalej). Jeśli nie to nie wiadomo jak to będzie. I też nie wiadomo kiedy ten Brexit będzie. Warto wziąć to pod uwagę. Również to, że nie wiadomo jak gospodarka zareaguje na to co się będzie działo przez najbliższy rok.

0
varvar napisał(a):
  1. Miałem na myśli jakieś minimalne doświadczenie, żeby dostać się do jakiegoś sensownego projektu - nie wiem czy w UK tak jest, ale u nas do ciekawszych projektów szukają wyłącznie midów-seniorów.
  2. Priorytety wszystkie wyważone - Londyn jest dla mnie raczej zbyt duży, po mieszkaniu w Warszawie i Krakowie czuję się już tym trochę przytłoczony, potrzebuję co najmniej trochę przerwy. Tak żeby było więcej pracy niż w takim Rybniku, ale też żeby się dało w miarę spokojnie żyć i było gdzie i po co czasem wyjść w weekend. Aż takiej wagi do tego nie przywiązuję, bo łatwo będę mógł to zmienić, ale też nie chcę się mocno zrazić na start, szczególnie że może ktoś z czytających już kiedyś popełnił podobny błąd.
  1. Bzdura, Juniorów też szukają do bardzo ciekawych firm i projektów. Trzeba się tylko wykazać potencjałem.
  2. Na tym forum nie znajdziesz odpowiedzi na pytanie "Gdzie zamieszkać w Anglii jeżeli nie Londyn?".
    Założę się o piwo, że do tego wątku nawet nie zajrzy nikt pracujący w Anglii poza Londynem.
0

Moze i ja cos napisze (mieszkalem w UK 2005-2011)

Czy bedziesz szukal pracy full time? podawales stawki roczne wiec domyslam sie ze tak?
1 - szybko musisz zalozyc konto bankowe w UK (potrzebny dokument potwierdzajacy adres zamieszkania prawo jazdy UK (mozna wymienic polskie), rachunek za prad, inne rachunki, umowa wynajmu itp. zalezy od banku.
2 - National insurance number
3 - Samochod w UK bez auta nie funkcjonujesz no chyba, ze Londyn to metro

Nie ma pojecia wiec niech sie ktos inny wypowie jak to jest z B2B, stawki agencyjne sa duzo lepsze niz umowa o prace moga siegnac nawet 400-500 GBP/dzien ale tu potrzebne sa dobre skille i najlpiej dobre doswiadczenie wtedy jest latwiej. W tym przypadku nie jestem pewny czy trzeba mienc NIN, ale konto w banku UK przyda sie i tak,

Jezeli moge tez cos podpowiedziec wybierz Londyn masz 4 lotniska fajne opcje na szukanie jakis przygod (tanich lotow) zazwyczaj z Londynu dolecisz wszedzie (Honkong, USA itd) loty do HK wyhaczysz za 300 GBP w obie strony nic tylko uzywac :)

0

@varvar: a moze przejedz sie na wycieczke do Anglii i obejrzyj miasta ktore Cie interesuja. Sprawdz jak wygladaja dzielnice gdzie bys ew. mieszkal. Jak wyglada dojazd itp. Bo moze sie okazac ze Londyn z wyobrazen troche rozlezdza sie z tym realnym. Z fajnych rejonow w UK to hrabstwo Dorset, ale tam za wiele pracy w IT nie ma.

2

Pracuję w UK pół roku. Po tym czasie mogę powiedzieć że zdecydowanie na plus wypada praca w UK w porównaniu do Polski. Nigdy nie było potrzeby zostawać po godzinach, nigdy też nie brałem laptopa do domu na weekend aby coś dokończyć. Nie mam na myśli tego, że w UK ludzie nic nie robią i się opierdzielają. To kwestia bardziej dobrej organizacji pracy i tego że na niczym się nie oszczędza. Pracuję w embedded i mam wystarczająco dużo sprzętu, tooli softwarowych i licencji. Nigdy nie miałem sytuacji że mnie coś lub ktoś blokuje. np. brak oscyloskopu, debuggera lub licencji na kompilator. Po przepracowaniu 6h dziennie śmiało mogę iść do domu. Zauważyłem też większą inwestycję w pracownika w postaci szkoleń. Czasem po zrobieniu prostego zadania otrzymuję pochwały. Ogólnie mówiąc praca w UK w porównaniu do Polski to ogromny plus. Jest też dużo więcej ofert szczególnie w embedded.

Niestety są też minusy. Większość domów na wynajem jest w opłakanym stanie, śmierdzące i zagrzybiałe. Polecam raczej wynajem w jakimś nowszym bloku. Podstawowa opieka w UK też na minus w porównaniu do Polski, ale gdy już coś bardziej dolega to nie ma takich kolejek jak w Polsce. Bez auta bardzo kiepsko się żyje chyba że się mieszka 200 metrów od przystanku autobusowego i peronu jak ja więc jest ok.

PS. Jeśli masz więcej pytań możesz pisać na PW.

0
  1. Teraz. Najlepiej przed Brexitem pewnie.
  2. Londyn, nie okolice. Nie wiem czemu chcesz mieszkać w takiej odległości. Jeśli myślisz o pracy w Londynie, to może być za daleko na sensowny dojazd.
  3. Tak a nawet więcej, zwłaszcza na kontrakcie. Ale faktycznie zacząć od UoP będzie Ci wygodniej. SRE/DevOps zarabiają często lepiej niż dev- są potrzebni, nie jest to łatwe, jest mało osób które się tym zajmują. Do tego, nie próbuj sobie wmawiać że jesteś słaby.
  4. Nie wiem, mnie nawet nie pytał o to nikt przy rekrutacji. (2x krótka UoP, później już kontrakt)
0

Mieszkam w UK 15 lat poza Londynem.Nigdy nie myślałem o pracy w Londynie bo co z tego że zarobisz 500-800 f więcej skoro wydasz je na drogi wynajem/transport? Poza Londynem z 4 letnim dośw.nasz szansę na zarobki max 30-40k co daje koło 2k mies. Z tego wynajem pokoju to 350- 550( w Londynie byłoby 2xtyle) przejazdówka 60-100f , życie 50-100f tyg. Zostaje Ci 1k mies. W Londynie MID zarobi 45plus ale tak jak mówię wydasz więcej na mieszkanie życie i transport plus stanie w korkach. Angielski musi być C1

0

Mniej więcej od szóstej minuty(nie wiem dlaczego wkleja mi się na forum link bez uwzględnienia czasu startu) ale polecam obejrzeć w całości.

Szczególnie polecam marudom narzekającym na zarobki (OK, w IT, ale w UK w IT też nie ma cudów) w Polsce ;)

0
  1. W które strony najlepiej celować? Docelowo chciałbym gdzieś w niedużej odległości od Londynu, wstępnie brałem pod uwagę Birmingham/Coventry, Oxford/Cambridge, Bristol (w takiej kolejności). Są jeszcze jakieś inne mniej oczywiste lokalizacje do wzięcia pod uwagę? Zaznaczę też że chodzi mi tu głównie o zagłębia IT (w rozsądnej odległości od Londynu) jak u nas w Krakowie czy Warszawie.

Belfast, Irlandia Północna. Koszty życia znacznie mniejsze niż w większości miast Anglii, a w samym mieście przez ostatnie lata otwiera się masa zagranicznych (głównie amerykańskich) firm. Lokalne władze starają się zrobić z Belfastu duży hub technologiczny, być może na miarę Dublina w dłuższej perspektywie. Z tego względu nowych miejsc pracy jest coraz więcej, zapotrzebowanie rośnie a dobrych programistów z doświadczeniem coraz bardziej brakuje. Skutkiem tego firmy skłonne są iść na spore ustępstwa. Oczywiście nie ma tutaj mowy o rozsądnej odległości od Londynu :)

  1. Czy z powyższym stanowiskiem i doświadczeniem jest w waszym odczuciu szansa na £45-50k lub więcej na start? W ogłoszeniach jest bardzo duży rozstrzał między dolnymi widełkami, nawet od 35k po 60k przy podobnych wymaganiach.

W Belfaście zapewne 30-45k dla mida. Ale znów- należy mieć na uwadze mniejsze koszty życia.

0

W Belfaście nikt nie chce mieszkać z tego co słyszałem. Ja bym jednak sugerował Londyn jeśli nie masz rodziny, bo jednak jest to jedno z najciekawszych jeśli nie najciekawsza metropolia Europy i też najlepiej połączone lotniczo miasto z Polską. Jeśli wynajmowanie pokoju ci nie przeszkadza, to największa wada Londynu w postaci drogich mieszkań cię nie dotyczy, bo te 500 funtów różnicy między kosztem wynajmu pokoju w Londynie, a w innym mieście UK zrównają ci wyższe zarobki.

Londyn przestaje ale kalkulować jeśli chcesz kupić mieszkanie lub wynajmować jakieś normalne metraże, a nie zarabiasz co najmniej tych 80k. Nie jedź też to Londynu jeśli nie lubisz być otoczonym przez duże ilości ludzi.

Poza tym już jesr po Brexicie, więc emigrując teraz, pewnie będziesz musiał aplikować o wizę pracowniczą na przyszły rok. Nie wiadomo jak ochoczo będą je wydawać.

2

Nie rozumiem, po co jechać do Londynu i wegetować w pokoju ("studenckim" - żart) bo na maleńkie samodzielne mieszkanko już cię nie stać.

Ukraińcy, robotnicy fizyczni, przyjeżdżają do Polski, popracują 3 miesiące w Biedronce, gnieżdżą się w u nas pokoiku, ale za zarobioną kasę żyją u siebie rok.
Developer z Ukrainy przyjechał do Polski, pracuje w korpo outsourcing, wynajmuje normalne mieszkanie w centrum Warszawy, ma spoko furę.

0

OP pisał, że chce tam jechać w celach m.in. rozrywkowo-światopoznawczych. IMO Londyn, to jedno z ciekawszych miejsc w Europie do wyjechania w takim celu. Wiadomo, że na początek pewnie trzeba się nastawić na mieszkanie po studencku i dojazdy do centrum, choć akurat metro w Londynie jest chyba jednym z lepiej zorganizowanych na świecie. Wszystko zależy od tego, czego się chce i trzeba sobie wszystko przekalkulować. Jeśli ktoś nie lubi dużych miast, tłoku, ruchu, zamieszania, imprez, ceni sobie spokój i chce mieszkać w dużym mieszkaniu lub domu, to raczej będzie niezadowolony w takim Londynie. Natomiast dla kogoś krótko po studiach lub kogoś, kto szuka jakichś nowych doświadczeń, wrażeń, przygód, wyzwań itd. to może być dobra opcja. Myślę, że mogłoby to być ciekawe doświadczenie, choć na pewno nie wszystko byłoby na starcie kolorowe. W samym Londynie jest od groma korporacji, małych, średnich firm, startupów itd. Do wyboru, do koloru. Pod względem zawodowym jest w czym wybierać i myślę, że z takim doświadczeniem wiele firm w Polsce wzięłoby kandydata z otwartymi ramionami. Dodatkowo można wyrobić fajne kontakty.

0

Jak chcesz to polecam Włochy tutaj devops brakuje i jeśli jesteś dobry to w Mediolanie spokojnie zarobisz 35/50k na mid na zatrudnieniu a na pewno kraj, pogoda, ludzie, turystyka i kobieta są o wiele ciekawsze niż w UK + w Italii praktycznie nie ma Polaków dla niektórych może to być plus.
Życie na pewno kosztuje mniej niż w Londynie choć tanio nie jest ale zarabiając > 2k miesięcznie dasz radę wynająć w centrum mieszkanie kawalerkę albo 2 pokojowe powiedzmy w granicach 600/700 euro miesięcznie zamiast mieszkać z ludźmi których nie znasz

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1