DevOps Engineer

3

DevOps engineer to modny SysOps engineer, który zna kubernetesa oraz ansibla i przez to chce dwa razy więcej kasy niż SysOps. IHMO różnica trochę jak między testerem automatycznym a testerem. Ale nazwa stanowiska jest faktycznie idiotyczna i zaprzecza idei DevOps. Która z resztą jak widać się często nie sprawdza, bo programiści C# nie chcą uczyć się basha

0

@somekind

OK, a jaki jest powód nazywania specjalisty od chmury devopsem? Bo brzmi mądrze i modnie?

Wyzsze marze u klientow na nowosci. Jak buzzword sie zakotwiczy mozna go sprzedac.

Przeciez rozwiazania "cloud" tak naprawde istnieja wlasciwie od lat 90, a dopiero od niedawna uzywa sie takich dziwactw jak cloud developer.

To do jakich wniosków doszła organizacja nie zmienia faktu, że nie może sobie wymyślić sobie stanowiska i przypisać mu nazwy pewnej koncepcji. Nazwać stanowisko "DevOps Engineer", to tak jakby nazwać "Agile Engineer" albo "DDD Engineer". Absurd i nonsens, a dodatkowo kuriozum, aberracja i zwykła ignorancja.

hihi....
https://www.workingatdllgroup.com/en/Vacancy?id=1FDACAE3542C49D5800DA805044827B7

Ostatnio (kilka msc temu) spotkalem sie z kolega ktory zaczal kaiere jako sysadmin, dlugo chcial na deva, a teraz jest devopsem. Po dluzszej rozmowie wpadlem na pomysl, by w mojej firmie przedstawic jak temat DEVOPSow ma sie w swiecie sapowym, ktory pod wzgledem technologii jest jak mercedes C klasse z lat 80.

Oczywiscie, wszystko to co jest nazywane szumnie "DEVOPS" robilismy i sami i od dawien dawna. Ale to nie jest argument. Jako programista mialem tytul "konsultanta", a zajmowalem sie wszystkim od: programowania, architektur systemow, sys-admin, prowadzeniem presales workshopow z klientami, management consultingiem, konsultantem logistyki, szkoleniem pani helgi gdzie kliknac itd.
Kazde z tych stanowisk istnieje jako oddzielne stanowisko, na ktore mozna aplikowac, ale nie zmienia to faktu, ze przez lata mialem ten sam opis mojego stanowiska (z dopiskiem junior/senior) a mianowicie:
Technology consultant, bo to byl *glowny * moj obszar zaineresowan. Podobnie z Twoim przykladem ze jako DEVOPS nie robi niczego innego, czego ty nie robisz.

A wracajac do DEVOPSow w SAP: ostatnio probujemy z mniejszym badz wiekszym sukcesem zainteresowac klientow tym buzz-word i sprzedac im dodatkowo jako usluge. Co do roli takiej osoby to nie widze takiego goscia tylko jako klepacza ktory cos tam wykona, "zmonitoruje", ale czlowieka, ktory wie jak mozna wiele technicznych procesow zautomatyzowac (np - wrzutki kodu na produkcje i testy z poziomu JIRY) i klienta zacznei w to wciagac. Nie wiem jak jest w normalny swiecie, ale u klientow SAPa takie rzeczy nadal wydaja sie mniej realne niz gwiezdne wojny.

  • DevOps to nie jest nazwa stanowiska/roli/osoby.
  • Programista może wdrażać to, co napisał, nawet na produkcję i monitorować to w jakimś zakresie. (I to podejście jest już elementem DevOpsu.)

A osoba ktora wejdzie do firmy, ustali reguly, techniki monitorowania i wdrozy narzedzia do tego devopsem byc nie moze? Tak bardzo Ciebie boli ze jest to teraz oddzielnym "fachem"?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1