Przebranżowienie z inżyniera sieciowego na programistę Java

0

Krótko o mnie:
Pracuję prawie dwa lata w jednej z większych polskich firm IT jako inżynier sieciowy. I analogicznie od tego samego czasu uczę się programowania w Javie wieczorami w wolnym czasie.
Przeszedłem przez składnię Javy, Spring, Hibernate, Androida i inne aspekty programowania wokoł Javy. Druga sprawa, że odnoszę wrażenie, że jak nie robię tego na codzień to dużo rzezy zapominam.

Przechodząc do sedna..
Chciałem zapytać mojego obecnego managera o przerzucenie mnie do działu programistów. Czuję że sieci mnie już tak nie interesują więc uważam że to dobry moment.
Mam certyfikaty ze szkoleń Javy, kilka projektów na githubie, ostatnio wydałem prostą aplikację w Google Play.

Moje pytanie
Jak zagadać do managera o tym przeniesieniu i czy w ogóle zagadywać czy szukać nowej pracy poza moją firmą?

4

Idziesz do kierownika / managera i pytasz się czy nie dałoby rady spróbować sił jako programista bo to twoje nowe hobby bla bla bla. Po prostu zapytać się czy nie mają w zespole jakiś "małych tasków" do klepnięcia, czegoś małego aby wgl. się sprawdzić. Mówisz to kierownikowi informując go równocześnie że "tak szefie, sieci to dalej to czym docelowo się zajmuję". Chodzi mi o to aby stworzyć sytuację gdzie na obecnym stanowisku np 75% czasu to sieci, 25% to programowanie i z czasem przesuwać tę granicę w kierunku programowania.

Myślę że jak wyskoczysz z tekstem "nie chce sieci, chce programować" to mogą się wystraszyć bo to zbyt diametralna zmiana.

1

O przyjęciu do innego zespołu zazwyczaj decyduje osoba odpowiedzialna za zespół docelowy. Obecny przełożony może co najwyżej pójść i porozmawiać z innymi kierownikami. Zagadaj, powiedz, że to jest kierunek, w którym chcesz się rozwijać. Jeżeli jest ogarnięty i w miarę altruistyczny to Ci pomoże. Jeżeli jest dupkiem, to Ci nie pomoże, wręcz przeszkodzi. Jeżeli masz już upatrzony zespół, to możesz pójść bezpośrednio do menadżera owego zespołu.

Poczekałbym z szukaniem poza firmą, może być trudniej. Ten proces możesz zawsze rozpocząć później. Licz się jednak z tym, że zmiana pozycji może oznaczać zmianę wynagrodzenia na mniej korzystne, gdyż w praktyce jesteś juniorem.

4

Twój manager od projektów sieciowych nie ma żadnego interesu w tym żeby tracić członka zespołu i ułatwiać mu przejście na inną działkę. Zdaje sobie sprawę, że nawet "małe taski javowe na początek" spowodują, że ciałem będziesz w zespole sieciowym ale zaangażowany emocjonalnie i duchem już w developmencie javowym.
Jako inżynier sieciowy już jakby cię nie było w jego zespole albo będziesz realnie jak na pół etatu.

BTW pogadaj z hearami o nowych wyzwaniach, rozwoju, poszerzaniu horyzontów itp. ;) Co haery na to?

Wyobraź sobie rozmowę z twoją dziewczyną
Kochanie, podoba mi się koleżanka, ona teraz na mnie nie zwraca uwagi, chciałbym się z nią spotykać. Pomożesz mi ją poznać?
Manager nie jest zazdrosny :) ale też o swoje interesy dba.

0
MrMadMatt napisał(a):

Idziesz do kierownika / managera i pytasz się czy nie dałoby rady spróbować sił jako programista bo to twoje nowe hobby bla bla bla. Po prostu zapytać się czy nie mają w zespole jakiś "małych tasków" do klepnięcia, czegoś małego aby wgl. się sprawdzić. Mówisz to kierownikowi informując go równocześnie że "tak szefie, sieci to dalej to czym docelowo się zajmuję". Chodzi mi o to aby stworzyć sytuację gdzie na obecnym stanowisku np 75% czasu to sieci, 25% to programowanie i z czasem przesuwać tę granicę w kierunku programowania.

Myślę że jak wyskoczysz z tekstem "nie chce sieci, chce programować" to mogą się wystraszyć bo to zbyt diametralna zmiana.

No właśnie w ten sposób chciałem to załatwić. Moje doświadczenie jest równe zero więc nie sądzę żebym przynosił firmie przez początek wartośc jako programista a jako sieciowec przynoszę.

nalik napisał(a):

O przyjęciu do innego zespołu zazwyczaj decyduje osoba odpowiedzialna za zespół docelowy. Obecny przełożony może co najwyżej pójść i porozmawiać z innymi kierownikami. Zagadaj, powiedz, że to jest kierunek, w którym chcesz się rozwijać. Jeżeli jest ogarnięty i w miarę altruistyczny to Ci pomoże. Jeżeli jest dupkiem, to Ci nie pomoże, wręcz przeszkodzi. Jeżeli masz już upatrzony zespół, to możesz pójść bezpośrednio do menadżera owego zespołu.

Poczekałbym z szukaniem poza firmą, może być trudniej. Ten proces możesz zawsze rozpocząć później. Licz się jednak z tym, że zmiana pozycji może oznaczać zmianę wynagrodzenia na mniej korzystne, gdyż w praktyce jesteś juniorem.

No właśnie nie znam zespołu bo od początku pracujemy u klienta i praktycznie nie mam kontaktu z centralą. Wiem tylko, że na pewno są zespoły programistyczne bo firma jest wielka i wytwarza oprogramowanie. No i boję się tego, że takie pytanie może mi zaszkodzić bo będę miał już łatkę tej osoby, której nie pasuje i potencjalnie chce odejść.

Jeżeli chodzi o szukanie poza firmą to na pewno jak nie ma doświdczenia łatwije będzie mi znaleźć etat poprzez przeniesienie w tej samej firmie. A jeżeli chodzi o wynagrodzenie to jestem świadomy tego, że może być mniejsze ale obecny projekt nie gwarantuje mi żadnego rozwoju ani pracy z technologiami na czasie.

0

A może po prostu ciśnij w domu i jak osiągniesz już jakiś poziom wtedy poproś o przeniesienie?

0
kochansky napisał(a):

A może po prostu ciśnij w domu i jak osiągniesz już jakiś poziom wtedy poproś o przeniesienie?

Jest to jakaś opcja natomiast mogę to robić tylko wieczorami a odnoszę wrażenie, że ucząć się Javy, Androida, Springa, Hibernata, TDD, jeszcze jakiś narzędzie typu firebase, jakieś biblioteki itp.. to te 1-3 godziny dizennnie jest za mało żeby to pozostało w pamięci. Mogę robić projekty i uczyć się ale czas musze umieć "wszystko" a jak przejde na etat to po prostu będę cisnął to co trzeba.

Jakiś czas temu rozmawiałem z kolega, który pracuje we frontendzie i powiedizał mi że przez 3 pierwsze miesiące w pracy nauczył się więcej niż przez 4 lata na studiach. Dlatego chcę jak najszybciej złapać ten etat i zacząć się tym zajmować na codzień.

1

Masz okazję od razu zdobywać doświadczenie w pracy to OK, "ciśnij w domu" i próbuj na zewnątrz nie daje ci nic więcej od setek samouków cisnących w domu którzy i tak sobie odpuszczają po roku, góra dwóch. W obecnej sytuacji i przeogromnej nadpodaży "cisnących w domu" to nie daje większych szans na sukces.

Jesteś inżynierem sieciowym. Pomyśl, co robisz w pracy, jak to się ma do tego co byś "cisnął w domu" z sieci.
Nawet słaby projekt programistyczny w pracy za gorszą kasę da ci napęd rakietowy w rozwoju w porównaniu do "wieczorowych domowych githubów".

0
BraVolt napisał(a):

Twój manager od projektów sieciowych nie ma żadnego interesu w tym żeby tracić członka zespołu i ułatwiać mu przejście na inną działkę. Zdaje sobie sprawę, że nawet "małe taski javowe na początek" spowodują, że ciałem będziesz w zespole sieciowym ale zaangażowany emocjonalnie i duchem już w developmencie javowym.
Jako inżynier sieciowy już jakby cię nie było w jego zespole albo będziesz realnie jak na pół etatu.

Wydaje mi się że to zależy od człowieka, czy manager woli sieciowca na 3/4 etatu zmotywowanego do pracy czy sieciowca na pełen etat, niezmotywowanego do pracy. Przecież jak ktoś Ci kłody ewidentnie, rzuca pod nogi to z automatu tracisz motywację do współpracy z takim człowiekiem.

0
MrMadMatt napisał(a):

Wydaje mi się że to zależy od człowieka, czy manager woli sieciowca na 3/4 etatu

Przecież i tak odejdzie bo chce być programistą. 3/4 to okres przejściowy i to pod warunkiem, że manager załatwi projekt dla początkującego programisty na 1/4 etatu.
Z tym ostatnim może być najtrudniej. Sieciowiec z pełnego etatu chodzący na 3/4 to nie problem.

0
BraVolt napisał(a):
MrMadMatt napisał(a):

Wydaje mi się że to zależy od człowieka, czy manager woli sieciowca na 3/4 etatu

Przecież i tak odejdzie bo chce być programistą. 3/4 to okres przejściowy i to pod warunkiem, że manager załatwi projekt dla początkującego programisty na 1/4 etatu.
Z tym ostatnim może być najtrudniej. Sieciowiec z pełnego etatu chodzący na 3/4 to nie problem.

Dokładnie, jak nie teraz w tej samej firmie to za pół roku w innej. Generalnie manager wydaje sie spoko w sumie, gdy mnie zatrudniał pomimo moich małych kwalifikacji też dużo nie wymagał na rozmowie, załatwił odpowiednie szkolenia także można na pewno załatwić takie przjeście do innego działu. Firma jest duża i są na to środki tylko czy będzie to w jego interesie.

Jedyna rzecz jaką teraz rozważam jak ubrać w słowa moje intencje żeby nie walnąc gafy. Myślę, że luźne pytanie czy jako programista wniosę większą wartość dla firmy raczej nie powinno być błędem?

0
Si_hasz napisał(a):

Jedyna rzecz jaką teraz rozważam jak ubrać w słowa moje intencje żeby nie walnąc gafy. Myślę, że luźne pytanie czy jako programista wniosę większą wartość dla firmy raczej nie powinno być błędem?

Wyślij w tym tygodniu CV, w przyszłym idź na ewentualne rozmowy w firmach. Z managerem pogadaj dopiero 3-go grudnia ;)

0
BraVolt napisał(a):
Si_hasz napisał(a):

Jedyna rzecz jaką teraz rozważam jak ubrać w słowa moje intencje żeby nie walnąc gafy. Myślę, że luźne pytanie czy jako programista wniosę większą wartość dla firmy raczej nie powinno być błędem?

Wyślij w tym tygodniu CV, w przyszłym idź na ewentualne rozmowy w firmach. Z managerem pogadaj dopiero 3-go grudnia ;)

No dobra, może pośpiech faktycznie nie jest dobrym doradcą :)

0

Sprawdzałeś w firmie które projekty potrzebują juniorów i gdzie mógłbyś zostać przyjęty na 1/4 albo 1/2 etatu? Czy twoja obecna firma szuka ludzi na zewnątrz, juniorów, midów?

0
BraVolt napisał(a):

Sprawdzałeś w firmie które projekty potrzebują juniorów i gdzie mógłbyś zostać przyjęty na 1/4 albo 1/2 etatu? Czy twoja obecna firma szuka ludzi na zewnątrz, juniorów, midów?

Szukają m. in. w Warszawie Juniorów, Midów i Seniorów. Z tego co widzę to mają dużo ofert właśnie z Javy. Tylko, że tak jak wcześniej pisałem kontakt z centrala firmy mam tylko przez Managera ponieważ pracujemy tylko u klienta.

Edit:
Źlę przeczytałem, myślałem że pytasz o to czy w mojej fimrie szukają :)

W innych nie byłem jeszcze na rozmowach na stanowisko proramisty. Ale faktycznie ten miesiąc dam sobie na pochodzenie na rozmowy.

0

a moze pomieszaj sieci z programowaniem ? Ludzie ktorzy potrafia dostarczyc siec 'as a code' sa warci w Europie fortune.

0

@ksos Nie chciałem pisać, żeby nie być odebranym jak złośliwie komentujący, ale u Lisa w Newsweeku musieliby najpierw pisać o programistach sieciowych 20k.

Java to Java bo w tv, gazetach, internecie specjalista java 15k.

1

Skup sie uwaznie bo teraz daje Tobie najlepsza rade w tym watku:

Wersja krotka:
Wyslij CV

Wersja długa:
Zrob CV w ktorym zawrzesz obecne doswiadczenie dodaj sekcje wlasnych projektow opisz tam co masz na gicie i google play, z naciskiem na google play. Wyslij do firm i jak juz dostaniesz prace to napisz komentarz tutaj, 'faktycznie to zadzialalo'

0

@filemonczyk: @BraVolt @MrMadMatt

Mały update ode mnie. Wysyłałem CV na LinkedIn do HR-ek, które wczesniej pisały do mnie z ofertami sieciowca, wysłałem około 10 CV na oferty z nofluffjobs i justjoinit.

Efekty:
2 odpowiedzi, że fajnie że wyslałem aplikację ale brak doświadczenia mnie przekreśla.

1 odpwoiedź od HR że nie znalazła mi nic z programowania bo bez doświadczenia to ciężko ale za to ma dla mnie fajną ofertę na sieciowca i czy może jednak rozważam pozostanie w tej specjalizacji.

Moje pytanie do bardziej doświadczonych. Co moge jeszcze zrobić żeby nie zostać odsianym ze stada aplikujących i dostać sie przynajmniej na tą rozmowę kwalifikacyjną? Wrzucam kod na github, mam aplikację w Google Play, certyfikaty ze szkoleń Oraclowych z Javy.

Info do przełozonego wysłałem jakiś czas temu mamy rozmawiać na dniach w tej sprawie, moim argumentem chyba jest to że koszt przeszkolenia takiego Juniora to duży nakład czasu i pieniędzy a ja pracuje już w tej firmie kawałek czasu więc nie odejdę np po roku do jakiejś innej. No bo wartości dla firmy raczej nie dostarczę przynajmniej na początku jako ten Junior.

0

Próbowałeś aplikować do firm blisko związanych z sieciami, telekomunikacją?

0
BraVolt napisał(a):

Próbowałeś aplikować do firm blisko związanych z sieciami, telekomunikacją?

BlueSoft jest teoretycznie firmą przejętą przez Orange ale tak intencyjnie jej nie wybrałem pod kątem telekomunikacji - po prostu była oferta na nofluffjobs. W sumię mogę poszukać takich firm, nie zaszkodzi spróbować.

2

Nie wiem po co uparłeś się na javę i po co się jej uczyłeś. Mogłeś iść w pythona, który jest w SDNach wykorzystywany i byś miał ładne połączenie sieci + programowanie, a tak będzie szło jak po gruzie.

0
pre55 napisał(a):

Nie wiem po co uparłeś się na javę i po co się jej uczyłeś. Mogłeś iść w pythona, który jest w SDNach wykorzystywany i byś miał ładne połączenie sieci + programowanie, a tak będzie szło jak po gruzie.

Przeczytałem artykuł z 2016 i 2019 roku o SDN i w obydwu pisali że na razie technoligia nie jest powszechnie używana ale jest przyszłościowa i się rozwija. Szczerze to nigdy o tym nie słyszałem.

0
Si_hasz napisał(a):

@filemonczyk: @BraVolt @MrMadMatt
Moje pytanie do bardziej doświadczonych. Co moge jeszcze zrobić żeby nie zostać odsianym ze stada aplikujących i dostać sie przynajmniej na tą rozmowę kwalifikacyjną? Wrzucam kod na github, mam aplikację w Google Play, certyfikaty ze szkoleń Oraclowych z Javy.

Info do przełozonego wysłałem jakiś czas temu mamy rozmawiać na dniach w tej sprawie, moim argumentem chyba jest to że koszt przeszkolenia takiego Juniora to duży nakład czasu i pieniędzy a ja pracuje już w tej firmie kawałek czasu więc nie odejdę np po roku do jakiejś innej. No bo wartości dla firmy raczej nie dostarczę przynajmniej na początku jako ten Junior.

Szczerze to ciężko mi powiedzieć co byś musiał zrobić aby wyróżnić się z tłumu, ja gdy szukałem pierwszej pracy miałem grę napisaną (uwaga product-placement: https://www.indiedb.com/games/pixzen ) i to na rekruterkach nie robiło żadnego wrażenia, nawet do rozmów technicznych mnie nie dopuszczali bo nie potrafiłem wtedy w HRy / nie spełniałem rubryki w HR-master-ankieta - więc tu uwaga: naucz się w HR bełkot na zaś, nawet poradniki są do tego. Mi się wydaje że na początek najlepiej uderzać do małych firm które mają parcie / są zdesperowane (ze względu że płacą mało to biorą każdego jak leci) oraz przygotować się na to że jak będziesz Junior Dev to bankowo będziesz musiał zjechać z widełek kasowych tj. przygotować się na spadek wynagrodzenia.

Co do CV, może weź jak masz dużo czasu spróbuj zrobić CV, takie jak ktoś podrzucał na mikroblogu, w postaci gierki 3D przeglądarkowej albo jakieś interaktywnej strony SPA. ;) Nauczysz się programowania a i wybijesz z tłumu.

0

Akamai, Motorola, Nokia... z większych przychodzących mi na myśl.
Czym tam się zajmują programiści? Sprawdź.
Tam twoja wiedza i doświadczenie będzie atutem.

Ile dostają CV "z projektem na githubie" od samouków chcących zostać programistą? 2 tysiące?
Ile CV na juniora ale z doświadczeniem inżyniera sieci? 3, 4, 5 sztuk?

Nie masz blisko żadnej z wymienionych? Poszukaj blisko firm podobnych. Uderzaj.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1