Powrót do IT po przygodzie z DG w innej dziedzinie

1

Cześć,

Jestem w dość nietypowej sytuacji. Skończyłem studia inżynieryjne z informatyki na Politechnice Gdańskiej. W czasie studiów założyłem DG, bo miałem kilku klientów, którym "stawiałem" strony na Wordpressie i tym administrowałem, za co dostawałem jakieś pieniądze. Był to mój sposób na zarobienie na życie na studiach.
Jednak w trakcie mojej działalności na studiach jeden z moich klientów pokazał mi czym jest "dropshipping". Szybko zacząłem drążyć temat i tak się stało, że rzuciłem całkowicie zainteresowanie IT, studia praktycznie olałem (byle zdać), bo zobaczyłem ile można na tym zarobić i w jak krótkim czasie. Nie piszę tego, żeby się przechwalać, ale ma to w tym poście istotny wpływ. Otóż faktycznie udało mi się zarobić na tym biznesie ponad milion zł (netto). Biznes jednak z czasem upadał - jest co raz trudniej na nim zarobić, chociaż ciągle jak najbardziej możliwe.

Teraz w wieku 26 (prawie 27) jestem w takiej sytuacji, że mam trochę pieniędzy, natomiast nie mam żadnego doświadczenia w IT. Doświadczenie na WP traktuje w tej chwili jako bezwartościowe. Oprócz tego skończyłem te studia, no ale umówmy się, że wielkiego znaczenia to raczej także nie ma.

Biznes, który prowadziłem nie pozwolił mi na rozbudowanie jakiś kontaktów w świecie IT czy w sumie żadnym innym - raczej wszystko odbywało się internetowo.

Z głodu nie umrę, natomiast mogę umrzeć z nudów i samotności, więc jestem na etapie decyzji co dalej. Chciałbym mimo wszystko spróbować swoich sił w IT. Wybrałem studia informatyczne, bo w końcu one najbardziej odpowiadały moim zainteresowaniom. Oprócz tego zawsze lubiłem kręcić się koło ekonomii i rynków finansowych (obserwuje je i inwestuje).

Świat IT jest teraz tak rozbudowany, że mam niezły mętlik w głowie. Nie jestem pewien, czy chciałbym programować i czy się do tego nadaje. A może jakiś SAP, Scrum master etc.? Jestem w stanie pracować przez jakiś czas nawet za darmo byleby nabrać jakiejś ogłady w danej dziedzinie.

Pytanie jest w sumie proste. Po tym (długim) wstępie, na moim miejscu, co zrobiłbyś/zrobiłabyś? Mając to zabezpieczenie finansowe, jakiś background w IT oraz wiek, w którym jeszcze na zmiany o 180 stopni nie jest za późno.

Za wszystkie odpowiedzi, sugestie i pomysły będę bardzo wdzięczny!

3

W Twoim całym poście brakuje mi jednej zasadniczej informacji - co byś chciał robić. Piszesz w miarę szczegółowo o tym, że studiowałeś, opisujesz swoją firmę, to jak handlowałeś, ile zarobiłeś, ale nie ma czegoś tak podstawowego, jak plany. Rzucasz jedynie jakiś slogan w postaci "powrót do IT", czyli właściwie jakbyś niczego nie napisał. Piszesz, że nie chcesz programować, może wolałbyś SAP. A dlaczego my mamy wiedzieć, co Ty będziesz chciał? :P

1
cerrato napisał(a):

A dlaczego my mamy wiedzieć, co Ty będziesz chciał? :P

A ja wiem. A ja wiem. :)

Zarabiać dużą kasę. I żeby zarabianie nie prowadziło do śmierci z nudów

nostrabambus napisał(a):

Z głodu nie umrę, natomiast mogę umrzeć z nudów

1
nostrabambus napisał(a):

. Biznes jednak z czasem upadał - jest co raz trudniej na nim zarobić, chociaż ciągle jak najbardziej możliwe.

Skoro się da ,ale jest trudno to czemu rezygnujesz?

2
kochansky napisał(a):
nostrabambus napisał(a):

. Biznes jednak z czasem upadał - jest co raz trudniej na nim zarobić, chociaż ciągle jak najbardziej możliwe.

Skoro się da ,ale jest trudno to czemu rezygnujesz?

Masz przecież odpowiedź w cytacie. Coraz trudniej na tym zarobić, więc próbuje wyjść z tego teraz a nie jak będzie jeszcze trudniej i będzie na tym tracił.

5

Moim zdaniem:
a) masz doświadczenie w prowadzeniu firmy i to z sukcesami
b) masz pojęcie o rynku finansowym i go lubisz
c) lubisz też IT i masz chęci i ambicje wgryźć się w rynek
d) masz pieniądze na koncie
e) brzmisz jak osoba inteligentna
f) jesteś młody
g) masz czas

Dodaj sobie te wszystkie punkty do siebie i Ci wyjdzie, że powinieneś rozkręcać biznes w IT. Nie powiem Ci jaki biznes i co miałbyś robić bo nie wiem. Może outsourcing + jakieś innowacyjne podejście, może własny produkt - mając budżet zrobisz już pewnie jakieś MVP. Do tego wcale nie trzeba umieć programować. Skoro masz czas, zacznij od dokształcenia się w dziedzinach ogólno-IT, zarządzania projektami itp.

Jeśli uważasz, że masz do tego predyspozycje, czas i jaja to będzie to najlepsza opcja - ja bym tak pewnie zrobił w Twojej sytuacji gdyby nie punkt g ( ;) ), ale decyzja należy do Ciebie, bo to ryzykowny układ.

Alternatywa jest taka, że wgryziesz się w IT jako programista. Nie jest to teraz takie łatwe, ale zakładając, że jesteś obrotny to powinno Ci się udać i po paru latach, przy dobrych wiatrach zostaniesz programistą 15k, ale tylko w pierwszym wypadku "sky is the limit".

3

Po co tak kombinować i się męczyć jak można zostać scrum masterem? :)

0
cerrato napisał(a):

W Twoim całym poście brakuje mi jednej zasadniczej informacji - co byś chciał robić. Piszesz w miarę szczegółowo o tym, że studiowałeś, opisujesz swoją firmę, to jak handlowałeś, ile zarobiłeś, ale nie ma czegoś tak podstawowego, jak plany. Rzucasz jedynie jakiś slogan w postaci "powrót do IT", czyli właściwie jakbyś niczego nie napisał. Piszesz, że nie chcesz programować, może wolałbyś SAP. A dlaczego my mamy wiedzieć, co Ty będziesz chciał? :P

Właśnie w sumie dlatego jest ten post, bo sam nie mogę zdecydować. Po prostu chcę posłuchać różnych sugestii/opinii, bo sam nie mam doświadczenia w "życiu realnym" w pracy w IT. Czytając np. czym się zajmuje analityk, wydaje się, że jest to coś co mógłbym robić. Natomiast, żebym dostał taką pracę to już inna para kaloszy.

Abym dostał pracę programisty potrzebuje pewnie min. 6-9 miesięcy intensywnej nauki. Co z innymi dziedzinami, wymagającymi bardziej umiejętności miękkich, niż stricte programistycznych skilli? Czy czas potrzebny na naukę jest podobny?

kochansky napisał(a):
nostrabambus napisał(a):

. Biznes jednak z czasem upadał - jest co raz trudniej na nim zarobić, chociaż ciągle jak najbardziej możliwe.

Skoro się da ,ale jest trudno to czemu rezygnujesz?

Bo mam tego dosyć. Kasa już nie usprawiedliwia siedzenia non-stop w domu i tak naprawdę wymieniania czasu na pieniądze. Bo niczego nowego w tej dziedzinie się już raczej nie nauczę. Mimo, że mógłbym zarabiać spokojnie te 15k.

BraVolt napisał(a):
cerrato napisał(a):

A dlaczego my mamy wiedzieć, co Ty będziesz chciał? :P

A ja wiem. A ja wiem. :)

Zarabiać dużą kasę. I żeby zarabianie nie prowadziło do śmierci z nudów

nostrabambus napisał(a):

Z głodu nie umrę, natomiast mogę umrzeć z nudów

Nie wiem czy ten post był na serio czy nie, ale w sumie trafiłeś w sedno. Tylko kto by tego nie chciał... ;)

Berylo napisał(a):

Moim zdaniem:
a) masz doświadczenie w prowadzeniu firmy i to z sukcesami
b) masz pojęcie o rynku finansowym i go lubisz
c) lubisz też IT i masz chęci i ambicje wgryźć się w rynek
d) masz pieniądze na koncie
e) brzmisz jak osoba inteligentna
f) jesteś młody
g) masz czas

Dodaj sobie te wszystkie punkty do siebie i Ci wyjdzie, że powinieneś rozkręcać biznes w IT. Nie powiem Ci jaki biznes i co miałbyś robić bo nie wiem. Może outsourcing + jakieś innowacyjne podejście, może własny produkt - mając budżet zrobisz już pewnie jakieś MVP. Do tego wcale nie trzeba umieć programować. Skoro masz czas, zacznij od dokształcenia się w dziedzinach ogólno-IT, zarządzania projektami itp.

Jeśli uważasz, że masz do tego predyspozycje, czas i jaja to będzie to najlepsza opcja - ja bym tak pewnie zrobił w Twojej sytuacji gdyby nie punkt g ( ;) ), ale decyzja należy do Ciebie, bo to ryzykowny układ.

Alternatywa jest taka, że wgryziesz się w IT jako programista. Nie jest to teraz takie łatwe, ale zakładając, że jesteś obrotny to powinno Ci się udać i po paru latach, przy dobrych wiatrach zostaniesz programistą 15k, ale tylko w pierwszym wypadku "sky is the limit".

Super post, dzięki. Faktycznie punkty, które wymieniłeś prowadzą do konkluzji, że własny biznes w IT byłby tutaj dobrym pomysłem. No, tylko tak naprawdę moje doświadczenie w prowadzeniu firmy jest bardzo małe. Zatrudniałem w sumie tylko jedną osobę i to przez krótki okres czasu, która pracowała zdalnie. I nawet jej praca nie była w żaden sposób związana z IT. Księgowość oczywiście outsorcowana. Staram się patrzeć na rzeczywistość taką jaka jest i nie jej nie koloryzować. W związku z tym ryzyko porażki jest w mojej opinii spore.

Pieniądze tak naprawdę nie są teraz dla mnie najważniejsze. Ważniejsza jest fajna praca, do której będę z chęcią przychodził, poznawał nowych ludzi, a może wtedy wykluje się z tego jakaś ekipa, z którą mógłbym coś stworzyć? Nie jest moim celem zostanie programistą 15k (tym bardziej, że jest to perspektywa paru lat (niepewna), a na mnie takie pieniądze wrażenia nie robią. Pensja nie może być chyba dla mnie motywatorem... bo tak to zostałbym przy tym co robię).

BraVolt napisał(a):

Po co tak kombinować i się męczyć jak można zostać scrum masterem? :)

To jakiś IT-joke czy piszesz na serio?

0

Padły też tutaj sugestie, aby podszkolić się z zarządzania projektami, czy w kierunku scrum mastera etc. To pytanie odnośnie tego. Bo wiadomo, że 99%(?) bootcampów programistycznych to lipa, a co jeśli chodzi o inne gałęzie IT? Czy warto płacić za kursy z zarządzania w IT, zdobywać certyfikaty? Jestem w stanie zainwestować w poszerzanie wiedzy nawet z 50k, byleby nie były to pieniądze wyrzucone w błoto.

0
nostrabambus napisał(a):

Zarabiać dużą kasę. I żeby zarabianie nie prowadziło do śmierci z nudów
Nie wiem czy ten post był na serio czy nie, ale w sumie trafiłeś w sedno. Tylko kto by tego nie chciał... ;)

http://newsimg.bbc.co.uk/media/images/44516000/jpg/_44516829_bullbbc-203b.jpg
Jak najbardziej serio. Do biznesów masz mieć twardą dupę (tylko umiejętności miękkie) i wielkie cojones.
https://live.staticflickr.com/3623/3546443530_2fae3368ab_b.jpg
Jakbyś poczuł się urażony to lepiej żebyś został programistą. ;)

0
nostrabambus napisał(a):

... co zrobiłbyś/zrobiłabyś?

Bańka na koncie i 27 lat?
Stanowczo od 0 do ATPLa.
2 lata i jesteś w niebie.

PS:
O IT nawet nie wspominam, bo to Ciebie nie kręci.

0
PdP napisał(a):
nostrabambus napisał(a):

... co zrobiłbyś/zrobiłabyś?

Bańka na koncie i 27 lat?
Stanowczo od 0 do ATPLa.
2 lata i jesteś w niebie.

PS:
O IT nawet nie wspominam, bo to Ciebie nie kręci.

Pilot? Bardzo odważna i w sumie ciekawa propozycja. Inne spojrzenie na sprawę :)

A dlaczego uważasz, że IT mnie nie kręci? W sumie nigdzie tego nie napisałem.

0

W sumie ten temat troche zaczyna robić się taki z d*py. Na początku zapowiadało się ciekawie, ale czytając dalej wychodzi na to że dyskusja będzie polegać na tym, czy przypadkiem nie chciałbyś się może tym zająć ?
Piszesz że zajmowałeś/interesowałeś się IT, ale co konkretnie ? Programowanie ? Jaki język ? Może sieci ? Czy adminka ? Konkrety, bo tak to będzie 20 stron, i dalej nie będziesz miał pomysłu na siebie :)

0
dawiddawido napisał(a):

W sumie ten temat troche zaczyna robić się taki z d*py. Na początku zapowiadało się ciekawie, ale czytając dalej wychodzi na to że dyskusja będzie polegać na tym, czy przypadkiem nie chciałbyś się może tym zająć ?
Piszesz że zajmowałeś/interesowałeś się IT, ale co konkretnie ? Programowanie ? Jaki język ? Może sieci ? Czy adminka ? Konkrety, bo tak to będzie 20 stron, i dalej nie będziesz miał pomysłu na siebie :)

Szkoda, że masz takie wrażenie. Szukam różnych spojrzeń na sprawę, więc różnorodność jest nawet wskazana. Co do mojego doświadczenia, tak jak wspomniałem na początku było to głównie tworzenie stron opartych na Wordpress. Czyli html/css/php/mysql. Z tym, że były to podstawy, bo one wystarczyły na stawianie prostych stron. Oprócz tego SEM. Nie było to coś co sprawiało mi satysfakcję, to mogę z pewnością stwierdzić.

2

Ale niektórych uwiera to, że młody chłopak ma więcej na koncie niż oni do tej pory łącznie zarobili xD

Ucz się webowki, najlepiej frontendu - react, albo angular, masz leb na karku, to szybko znajdziesz robote. Nie zanudzisz sie, zarobisz nieźle, a za parę lat perspektyw będzie jeszcze więcej.

EDIT: Tylko kasy nie przepiernicz na głupoty, ulokuj kapitał jakoś mądrze

2

Idź na magisterskie, dowiesz się co Cię interesuje

0
beach_boy napisał(a):

Ale niektórych uwiera to, że młody chłopak ma więcej na koncie niż oni do tej pory łącznie zarobili xD

Ucz się webowki, najlepiej frontendu - react, albo angular, masz leb na karku, to szybko znajdziesz robote. Nie zanudzisz sie, zarobisz nieźle, a za parę lat perspektyw będzie jeszcze więcej.

EDIT: Tylko kasy nie przepiernicz na głupoty, ulokuj kapitał jakoś mądrze

Staram się inwestować część, a część póki co czeka na swoją kolej.

Wydaje mi się, że jestem najbliżej podjęcia decyzji właśnie o edukacji w kierunku Front Endu. Pewnie przyszłoby mi to najszybciej jeśli chodzi o znalezienie pracy.

Miang napisał(a):

Idź na magisterskie, dowiesz się co Cię interesuje

Rozważam w sumie jakieś studia podyplomowe, o magisterce nie myślałem, bo od znajomych z roku słyszałem negatywne opinie (ciągnęli tylko po to, aby dostać ten papier).

Czy ktoś z Was robił podyplomowe np. na SGH?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1