Stabilny helpdesk czy przeprowadzka i Junior Dev Ops Engineer

0

Cześć!
Chciałbym Wam zadać dosyć mocno siedzące mi od kilku dni na głowie pytanie.

Otóż, pracuje obecnie na wsparciu lokalnym - coś a'la lokalny helpdesk, czyli czasami trzeba podłączyć komputer, wymienić toner, zainstalować windowsa, dodać użytkownika do grupy itd.
Praca jest naprawdę lekka, czasami mogę sobie pospać godzinkę/dwie i nawet nikt się nie czepia, to ja sam sobie decyduje kiedy coś zrobie, mam bardzo dużo wolnego czasu, który często przeznaczam na naukę Javy.
Obecnie zarabiam 2tys na rękę podczas okresu próbnego, a po nim prawdopodobnie będzie to 2500zł na rękę.
W moim mieście nie znajdę lepszej firmy, bo jest to największa, lecz od środka nie jest to tak kolorowe.

Ostatnio zostałem zaproszony na rozmowę rekrutacyjną jako Junior DevOps Engineer, byłbym odpowiedzialny w głównej mierze za zarządzanie Windows Server IIS/AD oraz trochę MS SQL. Podczas okresu próbnego zarobki prawdopodobnie oscylowałyby w okolicach 2500-3000zł na rękę, lecz podjęcie tej pracy związane by było również z moją przeprowadzką, czyli realnie na początku mniej bym zarobił (koszty wynajęcia pokoju i koszty życia) niż obecnie.
Dodatkowo wiązałoby się to z problemami z dostaniem na uczelnię - obecnie mam dosyć blisko ~30km, lecz po przeperowadzce byłoby to prawie 100km.
Studiuję informatykę zaocznie, jestem dopiero w trakcie pierwszego semestru i mógłbym spróbować się przenieść na ten sam kierunek i ten sam tryb w mieście do którego bym się przeprowadził, ale nie orientuje się jak to wygląda, czy w ogóle jest taka możliwość :/ Najprawdopodobniej przez pierwszy miesiąc, w piątki musiałbym wieczorem wracać do domu rodzinnego, aby rano wraz ze znajomymi wspólnie jechać na uczelnię, a w niedzielę od razu bym musiał wracać do nowego miasta.. Trochę słaba opcja dlatego jakoś muszę się przenieść.

W przyszłości chciałbym uderzać w backend/bazy danych - tak wykazały "badania" i testy przeprowadzane na mojej osobie, najbardziej to mnie kręci - ogólnie najbardziej bazy danych, ale nie mam w tym faktycznego doświadczenia w pracy.

Przechodząc już do sedna, jak według Was najlepiej byłoby zrobić?
Zostać tutaj gdzie jestem obecnie i mieć luźną pracę, czy może podjąć przygodę i przeprowadzić się do miasta wojewódzkiego i zacząć pracę w czymś zupełnie innym?

Bardzo proszę o Waszą wypowiedź :)

1

Wg mnie nie ma nad czym się zastanawiać, na takim helpdesku się nie rozwiniesz, a realnie po okresie próbnym na junior devopsa będziesz miał sporo więcej i nawet z większymi kosztami wyjdziesz na 0 a nawet może na plus no i oczywiście praca o wiele bardziej rozwijająca.

1

Jak wyżej nie zastanawiaj się i wyprowadzaj sie tam sie rozwiniesz i przyszłościowo na tym więcej zyskasz a co do uczelni to tez dasz rade dojezdzac sam tak planuje robic.
Powodzenia!!

0

Dziękuje za odpowiedzi :)
Też tak zaczęło mi się wydawać, że już jednak jako devops będzie to lepszy wpis od CV oraz znacznie bardziej się rozwinę w porównaniu do helpdesku.
No nic, teraz tylko liczyć na dobry przebieg rozmowy i zatrudnienie :)

2

idz w devopsy, zarobisz po czasie wiecej niz developer ;-). Dopiero zaczels studia, wiec mozesz sie przeniesc na inna uczelnie. W czasach, gdzie ciezko sie dostac na stanowiska juniorskie nie masz co sie zastanawiac :) kasa zwroci Ci sie szybko.

1
p_agon napisał(a):

Praca na Helpdesku to tak naprawdę stanie w miejscu.

Niestety 100% racji.
Uciekaj!
Najbliżej jest DevOps.

2

Będzie Ci przez to dużo ciężej, ale serio, to doświadczenie komercyjne spowoduje, że za parę lat nie obudzisz się z ręką w nocniku jak wiele innych osób ;)

1

Z tego co widzę po ogłoszeniach i jak znajomydevops się przechwala, to zarobki są ogromne na tym stanowisko. Ja bym się zdecydował. Zwlaszcza, że z tego co wywnioskowałem z poosta to przeprowadzka tylko o 70km.

0

Jeszcze raz dziękuje za odpowiedzi :)
Zacząłem się jeszcze bardziej przygotowywać do rozmowy, tak aby jak najlepiej na niej wypaść.
Przeprowadzka faktycznie, kilkadziesiąt kilometrów, ale jednak również dochodzę do wniosku, że na początku lepiej aby było ciężej, za to później już powinno być z górki.
Nawet gdybym musiał zrezygnować teraz ze studiów, to nie będzie to dla mnie coś złego, najwyżej przystąpie do nich w kolejnym roku akademickim, ale za to będę miał już doświadczenie w pracy :)
Teraz zacząłem cisnąć kursy z Linkedin learning, tak aby na rozmowie pokazać, że się nie opierdzielałem przez ten czas :D

1
Teglo napisał(a):

Obecnie zarabiam 2tys na rękę podczas okresu próbnego, a po nim prawdopodobnie będzie to 2500zł na rękę.
W moim mieście nie znajdę lepszej firmy, bo jest to największa, lecz od środka nie jest to tak kolorowe.

Wiesz, że nawet w Warszawie nie zarobisz dużo lepiej? Oczywiście będzie poprawka na zarobki warszawskie lecz taka sama bieda finansowa i zero perspektyw.

Nawet się nie zastanawiaj, wykorzystaj luz w pracy i pracuj nad przyszłością. W helpdesku przyszłości nie ma i nie będzie.

1
BraVolt napisał(a):

W helpdesku przyszłości nie ma i nie będzie.

Za wyjątkiem jakiś "zaawansowanych" helpdesków gdzie trzeba mieć ogrom wiedzy (pokroju Cisco w krakowie)

1

I gdzie z tą zaawansowaną wiedzą Cisco pójdziesz dalej na helpdesk? Ślepa uliczka.

1
BraVolt napisał(a):

I gdzie z tą zaawansowaną wiedzą Cisco pójdziesz dalej na helpdesk? Ślepa uliczka.

Na Tier 3 w helpedsku w cisco dostajesz ponad 15k zł, a jak Ci źle możesz iść i robić (w tym wypadku) jako sieciowiec dla konkretnej firmy. :)

Po prostu chodzi o to że nie każdy helpdesk jest nierozwijający.

1

Nierozwijająca to może być i praca w NASA, CERN czy czymkolwiek. Zależy z czego się startuje i jakie są cele. Co do bycia chłopcem od instalacji drukarek to fajne jak ma się kilkanaście lat i chce zarobić na wyjścia na koncerty albo wpadłeś ze swoją dziewczyną i dzieciak w drodze ale i tak do czasu aż nie wymienią cię na co kolejnego nastolatka za kilka lat. Minimum przyzwoitości to jakiś sprzęt sieciowy z konkretnych wymiarów siecią którą obsługuje. Admin sieciowy to towar deficytowy chyba jeszcze bardziej niż inne działki adminki.

0
pre55 napisał(a):
BraVolt napisał(a):

I gdzie z tą zaawansowaną wiedzą Cisco pójdziesz dalej na helpdesk? Ślepa uliczka.

Na Tier 3 w helpedsku w cisco dostajesz ponad 15k zł, a jak Ci źle możesz iść i robić (w tym wypadku) jako sieciowiec dla konkretnej firmy. :)

Po prostu chodzi o to że nie każdy helpdesk jest nierozwijający.

No i może rozwojowy taki helpdesk, ale coś się stanie, jakiś nawet konflikt osobowy w pracy nie wynikły z Twojej strony, a zupełnie niezależny od Ciebie ze strony przełożonego czy cokolwiek innego - jesteś w beznadziejnej sytuacji, bo nie masz alternatywnych firm, do których mógłbyś przejść. Tak czy siak, spore ryzyko.

0
ToTomki napisał(a):

jesteś w beznadziejnej sytuacji, bo nie masz alternatywnych firm, do których mógłbyś przejść. Tak czy siak, spore ryzyko.

Przecież właśnie Ci napisałem że jak cię wywalą z helpdesku z cisco to idziesz jako sieciowiec do innej firmy ponieważ na takim helpdesku na co dzień naprawiasz sieci mniejszych większych korpo czy pomagasz we wdrążeniach więc takie doświadczenie z helpdesku cisco bez problemu się pokrywa z oczekiwanym doświadczeniem na zwykłego sieciowca w korpo.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1