Zakaz konkurencji - firmy działające na różnych rynkach

Jeżeli mamy dwie firmy, które mają dokładnie taki sam przedmiot działaności, jak powiedzmy https://www.helpling.co.uk, które działa w UK i https://batmaid.ch/en/, które działa w Szwajcarii, to czy przejście pomiędzy jedną, a drugą firmą będzie złamaniem zakazu konkurencji? Na pierwszy rzut oka firmy nie są swoimi bezpośrednimi konkurentami, ponieważ działają na różnych rynkach, ale i jedna i druga aplikacja jest dokładnie do tego samego. Czy w takim wypadku w umowie powinno być doprecyzowane, że zakaz konkurencji obejmuje firmy działające w obrębie danego kraju? Co jeżeli jedna firma wejdzie na rynek drugiej i nagle bezpośrednio ze sobą konkurują?

Jak taki zapis był doprecyzowany w Waszych umowach?

Pomijając Twój specyficzny przykład firm, od kiedy to kraj "pochodzenia" firmy definiuje rynek na którym działa?

Bez konkretnego zapisu w umowie to jest typowe wróżenie z fusów. Opcji są tysiące, nie wiemy co i w jaki sposób zostało zakazane. Jeśli to jest takie Twoje zastanawianie się w stylu "co jakby" to raczej nie dostaniesz sensownej odpowiedzi, a jeśli masz coś konkretnego na myśli to daj zapisy z umowy oraz opisz bardziej szczegółowo problem.

Nie definiuje, ale są firmy, które działają tylko na określonych rynkach. Dlatego zastanawiam się, czy w takim wypadku podpadają one pod ten zapis. Inne firmy, które mi przychodzą do głowy, to pyszne.pl, które działa głownie w Polsce i jakiś serwis, na którym możesz sobie zamówić coś do jedzenia działający w na przykład tylko w UK. Pyszne i pizzaportal, to bezpośredni konkurenci, ale czy firma z UK też pod to podchodzi, czy zależy to od zapisu w umowie?

Tutaj bym się zgodzil z @kixe52 i jako punkt zaczepienia przyjął rynek, na którym firma chce działać. Zobacz - dwóch największych konkurentów w Polsce to Biedronka (Hiszpania albo Portugalia - nie pamiętam) oraz Lidl (Niemcy). Czy przejście z Lidla do Biedry będzie przejściem do konkurencji? :P

Podejrzewam, że nawet jeśli pracodawca aktualnie nie działa na tym rynku, to potencjalnie w przyszłości może chcieć wejść na dany rynek lub nawet czyni kroki w tym kierunku, a Ty jako szary pracownik o tym nie wiesz ;) a nawet jeśli nie, i zakaz konkurencji nie obejmowałby powiedzmy rynku w Gabonie, to nadal byłoby to śliskie.

Podejrzewam też, że gdzieś w jakimś "Business Code of Conduct", w PIIA, w umowie o zakazie konkurencji lub gdziekolwiek był przynajmniej jeden zapis, że w razie wystąpienia jakiegokolwiek konfliktu interesów powinieneś ustąpić, i przede wszystkim nie podejmować działań mogących potencjalnie wywołać konflikt interesów, a jak już musisz to go wpierw skonsultować z przełożonymi etc. etc.