Jak w temacie, czy prawo jazdy jest zaletą gdy szuka się pracy jako powiedzmy .net dev w Warszawie?
Nie, ale jest zaletą w życiu.
Tylko w tych ogloszeniach gdzie prawo jazdy jest wpisane w wymaganiach.
Ja bym obstawiał ujemną korelację. Tyle, że korelacja to nie jest wynikanie.
Na rozmowy i tak się jeździ Uberem, aby było mniej niespodzianek z miejscem parkingowym.
Zawsze będziesz mógł aplikować do działu handlowego jakby na rekrutacji na junior deva nie poszło.
A ja napiszę, że są przypadki, gdy może to mieć znaczenie. Na przykład gdy są częste delegacje do klientów/innych zespołów, zwłaszcza zagraniczne, w obrębie sąsiednich krajów.
są miejsca teoretycznie w Warszawie gdzie bez samochodu nie dojedziesz
W zasadzie w przypadku większości ofert dla programistów (pewnie 90% lub więcej), prawo jazdy nie jest wymagane, ani nawet potrzebne, więc w kontekście szukania pracy, zazwyczaj nie ma to znaczenia. Niemniej jednak, jak już przedmówcy wspomnieli, na pewno się ono przydaje ogólnie w życiu. Dodatkowo, niektóre firmy czasem mogą zaproponować samochód służbowy lub możliwość korzystania z samochodu firmowego jako benefit. Nie jest to częste, ale znam osoby, które mają lub miały takie możliwości. Gdy nie posiadasz prawa jazdy, ten benefit przechodzi Ci koło nosa.
echo napisał(a):
Jak w temacie, czy prawo jazdy jest zaletą gdy szuka się pracy jako powiedzmy .net dev w Warszawie?
.NET nie za bardzo ale dla juniora (niekoniecznie od razu 100% full wypas programisty) wdrożeniowca w Warszawie prawo jazdy może być must-have.
Na drugim biegunie Jnuszowe agencje reklamowe tworzą strony za 200 zł kiedy klient zamówi u nich np, teczki, ulotki, wizytówki, więc programista full-stack-strony-sklepy-photoshop-fotki musi jakoś do klienta dojechać żeby uzgodnić z nim to i tamto oraz porobić zdjęcia. Wtedy taki programista w małej agencji reklamowej musi mieć swoje auto albo skuter (jak dostawca pizzy) i oczywiście prawko.
Wyjaśnienie dla 'humanistów': praca 'programisty' albo 'w branży IT' w Warszawie z must-have prawem jazdy to 99% januszerka-wdrożeniówka-serwis itp.
Może mieć znaczenie w przypadku wdrożeniowców. W odniesieniu do programisty nikogo to nie obchodzi.
V-2 napisał(a):
Może mieć znaczenie w przypadku wdrożeniowców. W odniesieniu do programisty nikogo to nie obchodzi.
Chyba że jednak czasami trzeba pojechać do klienta /nazwij to programistą-wdrożeniowcem jeśli musisz :)/.
Pracowałem w firmie która robiła produkt dla innej firmy która robiła itd. - wyjazdy od czasu do czasu były, niejako dla zasady, bo w sumie obyłoby się w większości przypadków bez nich (u klienta się po prostu normalnie pracowało, więc co za różnica gdzie...).
Prawo jazdy mimo to nie było wymagane - ja miałem, ale i tak albo jechałem pociągiem albo samochodem z kimś więc się „nie przydało”.
Azarien napisał(a):
V-2 napisał(a):
Może mieć znaczenie w przypadku wdrożeniowców. W odniesieniu do programisty nikogo to nie obchodzi.
Chyba że jednak czasami trzeba pojechać do klienta
Jeździłem w rozmaite delegacje mnóstwo razy - były to samoloty, pociągi, ewentualnie wynajmowany samochód. Nikt nigdy nie oczekiwał, że będę siedział za kierownicą.
Pracowałem w firmie która robiła produkt dla innej firmy [...] Prawo jazdy mimo to nie było wymagane
No to jaki był sens tego przykładu, skoro ostatecznie potwierdza to, co napisałem, a nie owo "chyba że" :))
Prawo jazdy to żaden atut decydujący o sukcesie procesu rekrutacji na stanowisko programisty. Kiedyś głupio wpisywałem je w CV, jednak od pewnego momentu zaniechałem tego procederu.
Prawo jazdy B jest niezbędne jeśli poważnie myślisz o karierze programisty. Programowanie to bardzo abstrakcyjna dziedzina, a jeśli wpisałeś w CV hobby, to pewnie są to czytanie książek, oglądanie filmów i granie na komputerze. Wszystko, można powiedzieć, oderwane od rzeczywistości. Pracodawcy nie chcą już "piwniczaków" którzy spędzają każdą wolną minutę przed komputerem. Prawo jazdy pokaże, że potrafisz się odnaleźć w świecie rzeczywistym tak samo dobrze, jak w tym wirtualnym. Dodatkowo zdany kurs na prawo jazdy udowadnia, że jesteś w stanie coś zacząć i doprowadzić do końca oraz jesteś odpowiedzialny - skoro jeszcze masz prawko, to znaczy, że nigdy nie prowadziłeś po pijaku. Jest tylko jeden haczyk - koniecznie musi to być prawo jazdy na samochody z manualną skrzynią biegów. Jak umiesz dobrze operować drążkiem to możesz wynegocjować lepsze stawki. Kolega mi mówił.
Tak. Mam prawo jazdy i nigdy nie mialem problemu ze znalezieniem pracy jako programista.
V-2 napisał(a):
Pracowałem w firmie która robiła produkt dla innej firmy [...] Prawo jazdy mimo to nie było wymagane
No to jaki był sens tego przykładu, skoro ostatecznie potwierdza to, co napisałem, a nie owo "chyba że" :))
Sens był taki, że mogłem jeździć samochodem. A jeździłem pociągiem - bo akurat taki był.