Złe oszacowanie zadania dla klienta - czy mieliście kiedyś taką sytuację

0

Czy zdarzyła się wam kiedyś taka sytuacja, że wycenione zostało zadanie i poszło to do klienta, natomiast potem okazało się, że zrobienie tego w taki sposób jak on chce jest niemożliwe. Skutek był tego taki, że wymagało to potem przedyskutowania nowego rozwiązania z klientem oraz znacznej redukcji czasu potrzebnego do wykonania zadania lub znaczego zwięszkego czasu potrzebnego do wykonanie zadania?

Miałem właśnie taką sytuację - wynikało to trochę z mojej nie wiedzy, trochę z przeoczenia niektórych rzeczy. Bardziej doświadczony programista raczej dobrze by to od razu wycenił.

Jak byście podeszli do czegoś takiego gdyby ktoś strzelił taką gafę?

1

Jeśli daję ciała, to biorę koszty na siebie. Proste. Bo zdobywanie doświadczenia bywa niekiedy kosztowne.

3

Dali ci wycenić, pomimo, że wiedzieli, żeś junior jeśli dobrze rozumiem, no czyli wina twojego szefostwa, że nie sprawdził twojej wyceny. Jak ja byłem juniorem, to szef sprawdzał moją wycenę i pamiętam, że z początku do wszystkiego dodawał po 50% więcej czasu z czym miał prawie racje bo i tak na styk wychodziło.

Co do samych wycen to obecnie w firmie ich nie robimy, tzn wyceny są takie, że wyceniamy co będzie gotowe w np 2 tygodnie i to potem przedstawiamy. W poprzedniej robiło się dokładne wyceny to gdy coś było niepewne to albo dawało się 500% czasu na daną rzecz albo się dogadywało z klientem, że no nie da się tego ocenić i powiedzmy damy status po x godzinach jak sprawa wygląda.

Innymi słowy nie przejmuj się że źle wyceniłeś.

1

Dlatego waterfall się nie sprawdził ;) Dzisiaj bardziej popularnym podejsciem jest estymacja najwyzej dla jakiegoś MVP i jednocześnie krótkie iteracje i ciągły kontakt z klientem.

0

Niewłaściwe oszacowanie to raczej częsta sytuacja. Bo to jest oszacowanie. Niestety klienci przywiązują się do tych liczb jako wartości ostatecznych. A prawda jest taka, że informatyka w porównaniu z budownictwem czy piekarnictwem jest w początkowej fazie rozwoju. ;) Dlatego często wyceny zadań nijak się mają do rzeczywistości, bo nie mamy metod i narzędzi do poprawnej wyceny.
Zresztą nie zawsze jest problem z samą wyceną zadania. Miałem jakiś czas temu takie zadanie, o którym wiedziałem, że proste nie będzie, bo precyzja jego opisu była niska. Wycena była nawet zbliżona do realnych kosztów. Tylko, że realny czas ukończenia zadania przez ciągłe dyskusje z klientem (doprecyzowanie wymagań, zmiana wymagań, obsługa nietypowych przypadków) przeciągął się na jakieś 1,5 roku (a miało być 1,5 miesiąca). Tak, że wycena to jedno, termin realizacji to drugie. :)

0

Doswiadczony programista mialby ten sam problem - z ta roznica ze on po oszacowaniu pomnozylby czas przez 1.5 albo wiecej (im bardziej szanowany tym wiekszej liczby moze uzywac do mnozenia ;))

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1