HireRight, a prawo w Polsce

0

Przeszedłem pozytywnie rozmowę rekrutacyjną w pewnej Krakowskiej korporacji i dostałem do wypełnienia formularz w HireRight. Widziałem już wcześniejszy temat w tym temacie sprzed kilku lat, ale nie było tam zbyt wiele informacji dlatego chciałbym otworzyć nowy, który porusza prawne kwestie oraz doświadczenia związane z tym systemem.

O ile skanowanie i wrzucenie dyplomów nie jest dla mnie problemem to w regulaminie do zaakceptowania widzę nawet, że być może trzeba nawet podać miejsca zamieszkania oraz kontakty do firm w których się pracowało. Czy to prawda, że pracownicy tej firmy później wydzwaniają do ludzi z moich poprzednich firm? Jak to się ma do prawa w Europie? Czy macie jakieś doświadczenia z tym systemem? Czy dużo zależy od tego, że podam wszystkie informacje do moich poprzednich klientów? Jak Amerykanie podchodzą do tego typu systemów? Czy jest to u nich normalne, że podajesz wszystko?

Rozumiem, że uczciwy nie ma czego się bać, ale to chyba nie oznacza, że mam nagle publikować całą swoją skrzynkę pocztową.

1

W Krakowie? Niech zgadnę, EPAM albo Luxoft dla UBS?
Ta procedura nazywa się Background Checking lub podobnie. Dużo zależy od projektu, pewnie będziesz sprawdzony dokładniej niż ci się teraz wydaje.

0

W dobie RODO jak tylko coś pisną to pozywaj ich na grube miliony :D

0

@Smok Zygmunta: Po czym dokładnie wnosisz, że będę sprawdzony dokładnie? Masz z tym większe doświadczenie? Czy to zależy dokładnie od sektora czy każdy sektor jest tak samo sprawdzany?

Czy dobrą praktyką będzie jeżeli po prostu podam kontakty do swoich dobrych kolegów z firm w których pracowałem?

0

Jesli to dla UBS to chodzi tylko o sprawdzenie czy nie popelniles jakiegos przestępstwa finansowego albo wałku finansowego w pracy za ktory bys wyleciał.

0

Nie wiem jak będziesz sprawdzany bo o ile wiem to każdy podpisuje lojalkę o nieujawnianiu szczegółów tej procedury. Trafiłem w Epam, Luxoft? Zrobią dokładnie co żąda klient UBS. Niektóre z informacji będą weryfikowane. Sprawdzania będzie więcej kiedy pracowałeś przez ostatnie 5 lat za granicą. Wtedy zorientuj się czy za czas weryfikacji i oczekiwanie na decyzję będziesz mieć zapłacone przez dwa tygodnie albo miesiąc. Czy w czasie oczekiwania na sprawdzenie będziesz szkolony z polityki bezpieczeństwa? Bez szkolenia nie będziesz wiedzieć, że nie wolno ci zostawić na biurku papierów stroną zadrukowaną do góry dlatego nie wejdziesz w projekt. Musisz pozaliczać testy on-line z różnych podobnych tematów. Możesz iść do projektu bez dostępu do danych wrażliwych wtedy najdłuższe będzie szkolenie BHP bo musisz je odsiedzieć zamiast przeklikać .Możesz mając pecha iść do nielicznego projektu w którym możesz skopiować dane na których łebscy 'źli' ludzie potrafiliby dobrze zarobić.
Najbardziej prawdopodobna polityka bezpieczeństwa to zablokowanie w pracy portów USB, Facebooka - co rozumiem - i niestety StackOverflow.

0
durdur napisał(a):

Jesli to dla UBS to chodzi tylko o sprawdzenie czy nie popelniles jakiegos przestępstwa finansowego albo wałku finansowego w pracy za ktory bys wyleciał.

Pod warunkiem, że pracowałeś tylko w Polsce i nie jest to projekt z danymi mocno wrażliwymi - zapewne nie jest.
No i w Iranie nie byłeś nawet nawet turystycznie.

0

Obowiązkowe okazanie oryginałów dyplomów nie tylko w UBS.
Nawet na 4p czytałem posty zdziwionych takim wymaganiem w średniej wielkości firmach w W-wie.

0

A czy ktoś się spotkał z tym, że firmie przeprowadzającej background checking wysyła się skan dowodu osobistego (poza upoważnieniem kogoś do sprawdzenia w urzędzie czy nie jestem karany), niedostarczenie tego skanu spowoduje, że nie będzie można przeprowadzić background check i negatywny wynik?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1