Staż a wejściowy zakres wiedzy

0

Hej. Udało mi się dorwać staż w dobrze prosperującej firmie w Krakowie. Jestem tutaj tydzień i mam wrażenie, ze strasznie duzo wymagają. Czy to normalne ze od osoby na stażu wymaga się znajomosci takich technologi jak JBoss, Docker, Mockowania aplikacji, DDD? Mam wrażenie ze ledwo co udało mi się odpalić projekt a gdzie tu z konfiguracja takich rzeczy.

2

A co za różnica czy ludzie tutaj napiszą tak lub nie?
Dostałeś się to się ciesz i korzystaj jak najwięcej. Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Czerp z tego garściami, a za jakiś czas będzie lepiej ;)

0

Zupełnie nic nie zmieni. To taka forma żalu. Mam obawy, ze zawiodę mojego TechLeadeara. Wybrał mnie do zespołu a ja tak mało wnoszę. Mimo, ze na żadnym etapie rekrutacji nie ściemniałem. Jestem ciekaw czy progi wejścia są naprawdę tak wysokie a ja tak mało wiem,czy trafiłem po prostu na taki projekt gdzie wiele trzeba potrafić. Jeszcze wepchnęli mnie do technologi w której nigdy niczego nie napisałem. Jacie!

0

W najgorszym wypadku nie zatrudnią Cię po stażu. Ale czy naprawdę będziesz teraz myśleć o tym dzień w dzień? Skup się na tym co masz w pracy i słuchaj uważnie starszych.
Twoim celem jest przyswojenie jak największej ilości wiedzy.
Z ciekawości, na co aplikowałeś, że wrzucili Cię na coś innego?

0

No właściwie to za daleko się nie minąłem z celem, bo szedłem z myślą o Springu a zostałem przydzielony do JavyEE. natomiast, czuje ze będzie ciężko skoro nie napisałem wcześniej nawet hello worlda w tej technologi. muszę po prostu łapać się wiedzy jak tylko mogę, tak jak mówisz.

2

Rób swoje a ocenę zostaw szefowi. Nie marnuj czasu na forum tylko ciśnij Javę. Dwa, trzy miesiące można gryźć ziemię, żeby się pokazać. Potem jak dadzą normalną umowę to na spokojnie będzie można zdobywać doświadczenie. Dobry kierownik jak widzi, że pracownik walczy, to go przyciśnie i coś z niego wyciągnie. Inny powie: łeeee, za słabe wyniki masz.

0

Mam wrażenie ze ledwo co udało mi się odpalić projekt a gdzie tu z konfiguracja takich rzeczy.

Hmm no ale jak inaczej mieli to zrobić? W sensie no masz korpo to masz pewne procedury i ekosystem devopsowy, stąd też jest trochę takiego "overheadu", ale z drugiej strony jak już to ogarniesz to praca będzie szła gładko, bo pewnie build i deploy jednym guzikiem, dopisywanie testów w oparciu o istniejące "frameworki" i DSLe to 5 minut roboty itd. Gorzej jak potem siądziesz w domu nad jakimś projektem na studia i uświadomisz sobie jak nagle ciężko się pisze w stylu jaskiniowca jak tego wszystkiego nie ma :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1