Przygotowanie do rozmowy o pracę

0

Jak przygotowywaliście się na pierwszą rozmowę? Od jednego ze znajomych usłyszałem, że jeżeli muszę się przygotowywać do rozmowy to znaczy, że jeszcze nie umiem wystarczająco programować. Z kolei drugi mówi że to bzdura i powinien poświęcić z 2 tygodnie czasu na zakuwanie standardowych pytań. No i sam nie wiem, bo na wiele pytań w sumie potrafię odpowiedzieć własnymi słowami tak jak ja dane zagadanienie rozumiem, ale nie do końca jest to poprawne z netem.

Czy uważacie, że powinienem jechać np:

  • top X java interview questions
  • top X spring interview questions
  • top X hiberate interview questions
  • top X git interview questions
  • top X sql interview questions
  • top X algoritmic interview questions

i zakuwać wszystko czego nie wiem, lub nie do końca potrafię zdefiniować? Czytać jakieś książki o rozmowach? Na pewno będę musiał wybrać sobie jakieś firmy i przygotować sobie jakieś informacje o nich na wypadek gdyby mnie spytali co wiem o firmie. Warto chyba też przygotować sobie jakąś historyjkę po angielsku o pasji/hobby planach bo o to chyba często pytają?
Macie jeszcze jakieś wskazówki? (Stanowisko junior java)

3

Przede wszystkim załóż swoją najlepszą sukienkę (nawet jak jesteś facetem, to atut) i mów, że od dziecka byłeś pasjonatem i robotę masz jak w banku.

Od biedy jak przegryw możesz pewnie użyć wyszukiwarki na forum i poczytać więcej opinii, ale szkoda czasu moim zdaniem

2

Oczywiście, że zapoznaj się z zagadnieniami które pytają na rozmowach, przecież nawet zapoznając się uczysz się ich a tym samym nie skłamiesz na rozmowie bo już tę wiedzę posiadłeś :) Powiem ci, że dopiero od regulara powinieneś mieć wiedzę taką, że nie musisz się uczyć chociaż też nie zawsze, np gdy wiesz, że firma korzysta z technologii x a jej nie znasz, to się z nią zapoznajesz przed rozmową.

3

To co napisał @Marcin523 przypomina mi rzeczy, które (przynajmniej w moich czasach, nie wiem, jak to wygląda obecnie) się odpieprzały podczas kursów na prawo jazdy. Zamiast uczyć jeżdżenia, instruktorzy uczyli, jak zdać egzamin. W efekcie nauka manewrowania, zamiast naprawdę nauczyć parkować i czuć samochód, sprowadzała się do "cofasz do chwili, aż słupek B będzie na wysokości pachołka, dwa obroty kierownicą, jedziesz aż z tyłu prawy słupek się pokryje z wycieraczką tylnej szyby, potem odkręcasz do oporu i jedziesz aż wyrównasz się z boczną linią, potem pół obrotu w prawo i pół metra do przodu". Czy to ma sens?

To jest chore, że idąc na rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko programisty, chcesz się uczyć opowiadania historyjek po angielsku. I niekoniecznie to oznacza, że z Tobą jest jakiś problem, a jedynie pokazuje, jakie niedorzeczne stają się obecnie rozmowy kwalifikacyjne...

5

Rozmowy bywają różne, idzesz po prostu na żywioł, podam prosty przykład:

Pani z HR: dlaczego nosi Pan brodę, czy to jakas deklaracja?
Ja: Bo mogę.
Pani z HR: A ja nie?
Ja: Niby tak, ale ja na twarzy.

I z takiej rozmowy wyciągamy wnioski. Ja np. na następną rozmowę się ogolę (firma się już nie odezwała).

0

Mnie rozmowy z hr ominęły, ale kiedyś znalazłem stronę "pytania które spotkasz na rozmowie rekrutacyjnej na deva php" i powiem szczerze, gdyby nie to to na połowę pytań bym nie odpowiedział przy pierwszych rozmowach w życiu :D

1

@mr_jaro: Ale (może jestem naiwny) moim zdaniem to rozmowa nie ma na celu sprawdzenia głownie znajomości 300 funkcji danego języka, wymienienia bez zająknięcia wszystkich słów kluczowych oraz wzorców projektowych, ale raczej ocenę (oczywiście - subiektywną) danej osoby - na ile jest kumata, ogarnięta, umie sobie poradzić, jest samodzielna itp. Mi osobiście zdarzało się przyjmować do pracy osoby, które nie odpowiadały na pytania bo nie znały poprawne odpowiedzi, ale podobał mi się ich sposób kombinowania, zaradność czy inteligencja. Bo zasada jest taka, że ogarnięta osoba nauczy się za chwilę danego narzędzia czy technologii i będzie 100 razy lepsza od jełopa, który ma wykute na pamięć odpowiedzi na standardowe pytania padające podczas rozmów rekrutacyjnych, a do tego przeczytał 3x podręcznik do języka i zna wszystko w teorii, ale nie umie tego spiąć do kupy i spowodować, żeby działało.

0

@cerrato: i tak i nie. Jesli na połowę technicznycb pytań ktoś ci nie udzieli odpowiedzi, to biorąc pod uwagę, że zadajesz mu pytania podstawowe bo na juniora to znaczy, że na juniora to on się jeszcze nie nadaje. Mówię tu o podstawach w stylu, czym się różni interfejs od klasy abstrakcyjnej.

0

Jak firma jest sensowna, to przebadają Cię jakoś ogólnie z tego, na ile się odnajdujesz w tym, co wypisałeś w CV jako "to umiem", podpytają czym się zajmujesz, co robisz itp. Bardziej ich powinno interesować to, czy myślisz (nie brakuje ludzi, którzy nawet tego nie potrafią), jak myślisz, jak podchodzisz do rozwiązywania problemów, ogólnie jakieś soft skille. Jeśli to będzie Twoja pierwsza praca to nawet, jak już coś umiesz, będą Cię musieli przyuczyć, żebyś umiał nie tylko robić rzeczy, ale też robić je "porządnie" i "po ichniemu" ;)

Czy uważacie, że powinienem jechać np:

  • top X java interview questions
  • top X spring interview questions

Jakbym miał prowadzić rekrutację, to pewnie akurat takich pytań bym nie zadawał, bo wiadomo, że każdy głupi może je wkuć na blachę. Raczej rzuciłbym jakiś temat do rozkminienia, który wymaga nie tyle książkowej znajomości języka/frameworka, co przynajmniej jako-takiego obycia z nimi i umiejętności rozwalania problemów. Na szczęście nie prowadzę :D

Na pewno będę musiał wybrać sobie jakieś firmy i przygotować sobie jakieś informacje o nich na wypadek gdyby mnie spytali co wiem o firmie

Dobrze, że jesteś tego świadom. Łatwo zaliczyć spektakularną wtopę, jak na rozmowie spytają czy wiesz, co robią ;)

Macie jeszcze jakieś wskazówki? (Stanowisko junior java)

Po raz setny, nie kuć żadnych pytań na blachę, tym bardziej że jak ostatnio przeglądałem sobie takie top X Java questions to wyszło na to, że b. często autorzy takich wpisów chyba sami nie do końca potrafią odpowiedzieć na te pytania. Już lepiej poświęcić dodatkowy czas na otarcie się z problemami, których dotyczą pytania, niż próbować cokolwiek wykuć.

Poza tym warto czytać (często dość żywiołowe) dyskusje forumowych Javowców czy szerzej JVMowców i jakieś tam wątki dot. Javy. Dużo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć z różnego rodzaju skarg, dyskusji, wymian ognia i poglądów, starć @jarekr000000 z siłami zła i adnotacji, czy nawet rozkminiając problemy studenta, który przypadkiem odkopał buga zgłoszonego jakoś w 2001r, którego nikt nie chce ruszyć w imię kompatybilności wstecznej Javy. Jak się dobrze wczyta to można wyciągnąć smaczki, o których by się nawet nie pomyślało klepiąc coś samemu czy ucząc się tych top X questions :D

0

Na juniora jest najtrudniej :-(

Zrób kilka zadań programistyczych, codility, codewars cokolwiek.
Podobo większość kandydatów odpada na prostych zadaniach typu fibonacci rekurencyjnie... lub nie.
(nie wiem, bo jak ja dostaje to są już przesiani).

IMO nie staraj sięwszystkiego wiedzieć, jeśli firma uwali CIę na jakiejś pierdołce ze Springa lub Hibernate to chyba nie ogarniają koncepcji Juniora i raczej nie chcesz tam pracować.
Znaj dobrze podstawy, java, java, java.
Co jest w opisie stanowiska - na tym się skoncentruj.
Co masz w CV? Nie wiem czy to wszyscy robią, ale ja sprawdzam to co jest w CV (jak są tam jakieś egzotyki typu WebMethods to się douczam). (nie ucz się webmethods na pewno :-) ).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1