Kończę powoli studia (niezwiązane z informatyką). Kieruję swoją karierę w konsultanta SAP (moduł finanse). Składałem CV na praktyki w firmach zajmujących się tym tematem. Bez odpowiedzi, w jednej dostałem do wypełnienia test z MySQL-a (niestety oblałem :D). Mam za to możliwość robienia miesiąca praktyk w wakacje w firmie IT (programista Python) - trochę po znajomości, mam się tylko do 1 września uczyć ile się da.
Czy warto iść na te praktyki skoro nie mam zamiaru być programistą? Raczej będą bezpłatne, trzeba liczyć też stratę czasu i kosztów dojazdu. Z drugiej strony wygląda to na fajny start, jeśli wiążę przyszłość z systemami ERP. Czy może zamiast tego lepiej uczyć się w domu SQL-a? Generalnie, czego warto się uczyć pod kątem dostania pracy jako konsultant ERP?