No właśnie, bo podobno od ostatniej zmiany władzy zrobiło się tak, że nie każdą pracę programisty można potraktować właśnie jako dzieło. Nawet słyszałem, że niektórzy kombinują i tworzą stronę na umowie o dzieło na zasadzie wykonania projektu graficznego, co może być trochę na granicy obecnego prawa.
Reasumując, jeśli nie mam działalności gospodarczej, to co jest lepsze: umowa zlecenie czy umowa o dzieło, oraz w jakich przypadkach lepsze jedno a w jakich drugie?